reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

czesc lipcoweczki!
Witam się po kilku dniach nieobecności, niby mam L-4 od piątku, ale nie odpoczęłam ani godziny!! Mamy małe zamieszanie w domu i troszkę kłopotu z babcią mojego M, ale troszkę już lepiej!!
Mam nadzieje ze u Was wszytkich ok!!
Będę w środę, jutro i we wtorek nie dam rady, od rana nie bedzie mnie w domu!!
pozdrawiam Was i ściskam!!
 
reklama
jest prawie 12 a ja mam (ten no yyy...) połowę pracy.. aaaa... umieram już; sam przegląd materiałów i sklejanie tych zdań zajmuje mi dosłownie godziny (trzeba mi było to zrobić we wrześniu, fuck! ;p) wstęp, romantyzm a w nim 'nie-boską komedię' i 'króla olszyn' mam już za sobą, pozostał mi 'tylko' pozytywizm ("Tadeusz" i "Antek") i zakończenie (żywię ogromną nadzieję, że zostanie mi w głowie coś z tej pracy, bo przecież to mam mówić, nie czytać ;-/) ehh... (durna baba!! powinnam się kopnąć za brak umiejętności organizacji pracy, wrrrr) --> i jak ja chcę zajmować się dzieckiem i domem skoro nie potrafię zająć się sobą? ... ;-/

trzymajcie za mnie jutro kciuki mooocno ;-)
ściskam :*
mm
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!!
Ja juz wstałam ,ale poszłam spać przed 22 więc troszkę pospałam,coś mnie kark boli i trochę głowa od tego, mam nadzieję,że przejdzie.
My dzisiaj z Anetą chyba pojedzimey nasz szpital oglądać-ale to zależy czy nasz lekarz będzie miał czas-dowiemy się tego o 9 :)
Aisim Ty chyba lubisz być w ciągłym biegu-pewnie będziesz się nudzic na L4, ale pamiętaj odpoczynek jest ważny.
Młoda mamuśka trzymam mocno kciuki-będzie dobrze
Mam nadzieję,że dzisiaj forum ruszy pełną parą :) :)
Miłego dnia Lipcówki !!!
 
czesc dziewczynki :-)
ja sie odliczam. pije kawke i pisze. ale poza tym to chyba kolejny dzien przelezakuje jak wczoraj i prawie cala sobote. wczoraj to nawet na chwile wstac nie moglam bo brzuch momentalnie twardnial. mialam chyba z 30 skurczybykow wiec bylam pozadnie przestraszona. a juz bylo lepiej...i nie maialm prawie wcale zanim sie o tej szyjce nie dowiedzialam...czyli to pewnie z nerwow. na dodatek chyba Stas jakos sie naprawde przekrecil. na maxa mi uciska na pecherz i latam co 10 minet do wc na siku, ktorego prawie nie wykonuje (z tym bolacym i twardniejacym brzuchem). wczoraj to mi nawet 3 nospy magnez i cordafen nie pomogly.
ide was troszke poczytac. i nadrobic na ile mi siel starczy bom b oslabiona po tym leku-nie wiem czy ja mam w ogole jeszcze jakiekolwiek cisnienie....milego dnia
 
hej dziewczynki:-)

ewcik kiedy Ty masz zamiar odpocząć w końcu?


anetko powiem Ci, że ostatnio dałabym wszystko, żeby trochę odpocząć, ale po prostu nie ma jak:no: to mieszkanie -latanie po sklepach, wybieranie wszystkiego-począwszy od WC, farb itd.. poza tym studia-mam 3 egzaminy w sesji, muszę do biblioteki jeszcze iść parę razy:dry: szkołą rodzenia 3 x w tyg po dwie godziny.. naradę mam dość już, a wygląda na to, że do końca ciąży czeka mnie taka bieganina.. nasz synuś pewno będzie miał adhd przeze mnie:zawstydzona/y:

lousie kochana, mój synuś chyba non stop mi główką wierci w pęcherzu- mam dokłądnie to, co Ty, co 10 minut do kibelka, bo tak mi się siusiać chce.. wczoraj mi tak wciskał nogi pod żebra, że aż bolało.. potem się uspokoił, a jak M przyłożył głowę do brzucha, to Marcyś tak go kopnął, że ąż mu głowa odskoczyła hihi
 
Ostatnia edycja:
Hejka :happy:
Nareszcie mam troszke luzu M wrócił dziś do pracy więc komp do mojej dyspozycji :). Tydzień, ciężki bo ciągle coś do roboty jakieś wyjazdy M okupujący koma itp.
Nadrobie powoli wszystko, ale niestety na razie nie potrafię napisać nic konkretnego bo to co nadrobiłam to mi wyleciało z głowy, a reszta dopiero czeka na czytanie :happy:.
Jeszcze dziś na 12 mnie czeka dentysta, strasznie bardzo mi się nie chce ale muszę.

młoda mamuśka
to powodzenia i trzymam kciuki
aisim ja wiem coś na ten temat, niby l4 powinno być dużo czasu, odpoczynek itp a tu ciągle coś wypada i ciągle w biegu.
louise coś ten Staś niecierpliwy i wiercipięta, oby nie chciał wcześniej przed terminem mamusi zobaczyć. Duzo zdrówka, spokoju i żeby w końcu przeszły te skurcze.

Powodzenia na wizytach i miłego dnia ja ide nadrabiać :happy:
 
justaa potwierdzam, niby na L4 a tego czasu ciągle brakuje - w ubieglym tygodniu to nawet obiadów nie miałam czasu gotować...

ja dziś mam dzień "lenia" siedzę w domciu i z uporem maniaka odmawiam jakiej kolwiek aktywności. Jutro zapowiada mi się dzień zabiegany więc musze troszkę nabrać sił po ostatnich wydarzeniach.

idę Was nadraniać - a nie jest to łatwe - miłego dnia :)
 
tiffi no powiem szczerze ze pocieszylas mnie bardzo tym rozciaganiem. bo ja juz naprewde zaczynam swirowac. niby w miare wszystko-gin tak mowi a dalej boli...ehhhh a Stasin sie chyba naprawde b rozpycha bo czuje jego kopy wszedzie doslownie na brzuchu i przelewania i i jakies wezowe ruchy przez pol brzucha. i mysle ze sie chyba odrwrocil dupka do gory oby)-ale to sie musze dopytac. b sie ciesze ze wyniki u Ciebie po powtorce wyszly ok. martwilam sie bo biedna mialas wszystko do kompletu. a i czytam ze truskawki swoje ukochane mozesz jesc :-) podesle Ci kilka przepisow dietetycznych jak znajde. ja co prawda mam na diete watrobowa (nie dla mnie :-)) ale wiele sie bedzie nadawalo. a lekow to faktycznie duzo jakos na ciebie spadlo...ale juz niedlugo :-)

anetka gratuluje usg genetycznego :-) no pochwal sie ta kanapa ;-)

tweenie ja wlasnie czesto mam wizje ze moj lekarz czegos nie zauwazy i to wyjdzie po porodzie dopiero i sie b martwie...:-(

kropa moj M tez wlasnie stwierdzil w nocy dzis jak o 3 maly wariowal ze bede miala ciezkie noce z nim :wściekła/y:

jedyneczka
do mnie tez juz pare osob powiedzialo ze juz porod pewnie lada chwila :-D

geperty no mam nadzieje ze wy juz po remoncie. ale wam fajnie. milo wejsc do takiego odswiezonego domku :-)


dzamena biedna Ty no...niech Filips wraca jak najszybciej do zdrowia. b szybko sie u niego to zapaleni pluc rozwinelo. mam nadzieje ze rownie szybko sie skonczy.

mruczka dzamena ma racje-nie mozemy sie dac zwariowac. prawie kazda z nas chorowala jesienia i takie mysli do niczego dobrego nie prowadza...ps-mam nadzieje ze juz wyprowadzeni jestescie a remoncik trwa ;-)

ewcik zwolnij troszke. nie mozesz tak biegac-my juz nie w poczatkach ciazy. ja jestem najplepszym przykladem takiego wiraszki-i jak sie to skonczylo...??? powiem tyle-dobrze ze tylko tak. a tez nie sluchalam dziewczyn jak ostrzegaly. bo czulam sie dobrze. wiec zacznij sie troszke oszczedzac i z niektorych rzeczy zrezygnuj. okropna sprawa z ta kuzynka :-(

asienka
super ze sie pogodziliscie z Mkiem. hihihi-warto bylo klotliwca przetrzymac ;-)

ewelad, tetina dajcie sobie spokoj z tym wrozkami. znaczy ja wole do nich nie chodzic bo niby nie wierze ale zawsze cos w glowie zostaje

mloda mamuska, brejka
-witamy nowe lipcoweczki :-) mloda mamuska ale Ty jestes faktycznie mlodziutka :tak::-)

kacperek i fasolka moj brzuszek mamw najszerszym miejscu 97 cm

mysza gratuluje pomyslnych wiesci u gina :-) i mam nadzieje ze przezylas wizyte tesciow ;-) lepiej ta laktuloze przyjmuj-ona pomaga. natomiast czopki ja odradzam jako niedzialajace (w kazdym razie na mnie)

magdzia
no oby sie udalo z tym kredytem i oby jak najszybciej :tak: ps-ja tez mam juz dosc tego strzykania. za kazdym razem serce w gardle i na pewno nie wychodzi to na dobre, bo wiadomo: nerwy=skurcze=skracajaca sie szyjka :dry:

madzik
fajnie ze koncert sie udal :-) a ty ciagle tylko mowisz ze jesz i jesz a najszczuplejsza z nas wszystkich jestes :-) z jedyneczka w parze :-)

vanilka ale fajnie-kasaka z nieba spada...;-) nie no zartuje; nalezalo sie to dostalas...skoda ze u nas to jakies grosze...

atabe kochana mam nadzieje ze nie masz krotszej tej szyjki niz ja (ale ze dluzsza). moj tez mi nie powiedzial ze 1 razem ile ma mm szyjka tylko ze na granicy. dopiero teraz na kontroli zmierzyli i wyraznie powiedzial ile. a Ty idzi koniecznie na konsultacje do innego gina-trzymam kciuki. faktycznie lepiej wiedziec na czym sie stoi. fajnie ze malowanie sie udalo :-) ps-ja tez zadowolona bardzo z decorala-u nas pokryl super (ale tez zagruntowane bylo super). no i nie powiem bo fakt ze to farba pachnaca bardzo mi sie spodobal-przez miesiac pachnialo ananasem i brzoskwinia w domu :-)

maruska no nieeeeee...:-D:-D:-D ale sen hihihi

ewelad no o ta szyjke to sie chyba trzeba zapytac jak sie chce konkretow. bo tak to oni nie mowia na ogol chyba...ps-ja bym sie wykonczyla na takich urodzinach swoich jak nie moge pic i szalec jak reszta :-) a gul to by mi chyba wyskoczyl z zazdrosci :-) pare razy w tej ciazy juz widzialam jak ludzie sie z ludzi w potwory zmieniaja wraz z uszczuplaniem zapasow alko ;-) i teraz unikam. ale to troche z zazdrosci :-)

kama
milego chomikowania w nowej zamrazarce :-) ps-ja wlasnie znalazlam botwinke skrojona rok temu do ugotowania. ale po co zjesc zima jak nie ma takich rzeczy. poczekala do wiosny...:-D mam nadzieje ze jakos ci idzie z tym glukometrem i dietka i juz humor lepszy :-)

jedyneczka no ja trzymam kciuki oby sie obylo bez krazka. choc tak jak mowie-nie wiem czy to nie jest lepiej niz tak byc na granicy bez niczego i sie ciagle martwic...:-( ja mam skurcze niestety znowu i bez przerwy. nie moge nawet wstac...ale u mnie z kolei nie ze zlosci jak u ciebie ale z nerwow...przez gina bo mnie wystraszyl i teraz sie martwie. u ciebie moze tyle bylo bo mialas taki dosc zabiegany dzien...ps-tez sobie musze ku[pic takie rybaczki dresowe-wlasnie w sobote o takich myslalam :-) ja tez filet z folii robilam Mkowi tyle ze z ziolami prowansalskimi i pieprzem ziolowym-bez soli prawie

cynamonka no faceci tak juz maja-jednego dnia sa kochania a nastepnego bialej goraczki przez nich mozna dostac. mam nadzieje ze juz lepiej u was

aisim
no i super ze juz L4 masz. tylko zacznij wreszcie z niego korzystac ;-)

ewcik to synek Marcel bedzie mial na imie ? wspolczuje z tym pecherzem. wiem po sobie ze chwili spokoju nie ma. wrrrrrrrr. b czestop macie ta szkole rodzenia...:confused:

justa
oby wizyta u dentka przebiegla bezbolesnie i bezstresowo :tak:

a-asia to odpoczywaj bo jutro pobiegamy razem jak sie uda ;-) :-) dam znac rano :-)

emih gdzie jestes???????????? odezwij sie bo niepokoi brak wiesci od Ciebie
 
Witam wszystkie Mamy z ranca. Moj synio dzis wstal juz o 6 a w nocy mala w brzuchu nie dawala mi spac, wiec podpieram oczy na zapalki. Normalnie ostatnio tak sie przeciaga, ze sprawia mi az bol, albo uparcie wciska mi noge pod zebro, ze nie moge nawet usiasc. Malpiszonek maly. Moj maz wyjechal i pewnie jak zwykle siedzialabym juz w aucie w drodze do Szczecina, ale jakos po tej kradziezy stracilam ochote by pojawiac sie tam z kolejnym samochodem. Zostajemy wiec w domu.
Aha, odebralam wyniki prob watrobowych - sa ok. Dzieki za wsparcie Mam, ktore wierzyly ze to nic powaznego. Lykam cynk i wapno i od kilku dni juz mnie nic nie swedzi.

Mloda mamuska trzymam kciuki.
 
reklama
Louise Ty się nie denerwuj tym pobolewaniem-mnie tez pobolewa brzuch , wszytsko się tam rozciąga ,więc ma prawo.Pozatym dzidzie nasze się rozpychają bo są już duże i to też możemy odbierać jakie takie pobolewania i naprężenia.
Cynamonka super ,ze próby watrobowe ok-pewnie to jakaś alergia była!!
Emih no własnie -proszę się odezwać,pewnie miałaś zabiegany weekend.
Ja zaraz uciekam bo jednak jedziemy z Anetką na 10.30 ten szpital(porodówkę) w Gliwicach zwiedzać.
 
Do góry