reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Hejka:-)

U mnie dośc ładna pogoda - sloneczko. Bylismy sobie na spacerku. Ogolnie dzień miło spedzony.
Jutro jedziemy z moimi rodzicami na domek(nad jeziorkiem)pogrillowac, oby tylko nie padalo.

cynamonka kochana :-( bardzo Ci wspolczuje. Jednak sres robi swoje.

louise ja to zdecydowanie za duzo mysle o jedzeniu, zreszta nie tylko mysle:baffled:

magdzia fajny bys miala termin obrony-oby sie udalo:tak:

Mysza1984 moj mowi tak samo ze lubi palic i bedzie palil, ze nie rzuci palenia. Co ja sie na ten temat nagadalam. Udalo mi sie chociaz troszke ograniczyc. Na poczatku chcialam aby palil chociaz po pol paczki dziennie a nie po calej, ale mowi ze to za malo ze mu nie starcza pol paczki. Mowi ze paczke chce na potora dnia nie na dwa dni.

tiffi kochana glowka do gory:-)
 
reklama
to może ja za dużo wymagam...
Mój palił jeszcze w grudniu paczkę na dzień góra półtora dnia, a wyegzekwowałam od niego 3 -4 papierosy dziennie.
Tylko się wściekłam i zrobiłam sajgon, bo poszliśmy ze znajomymi na piwko i pozwoliłam mu wypalić więcej, wróciliśmy do domu i było mu mało. To ja mu daję palec, a on chce całą rękę.

Bojciu długi weeke a w tej tv to dosłownie nic nie ma...
 
a MY dzis dzien poza domem spedzony ..nad jeziorem na grilu bylismy :tak:
a teraz skonczylam ogladac avatar -myslalam,ze lepszy jest :baffled:
 
tweenie wychodzi na to, że wszystkie szpitale są boskie jak masz poród sprawny, więc chyba z tymi opiniami to ja bym się nie sugerowała
louise nie no generalnie jest tak, że jak zamawiasz przez internet to masz 10 dni na to że możesz zrezygnować z zakupu. Problem polega na tym, że nasz fachowiec rozdarł pudło (a opakowanie musi być całe). Musimy zadzwonić do sklepu i zapytać, mam nadzieję, że przyjmą. jakoś tak wszystko się wczoraj nałożyło. Generalnie chodziło o to, że mój M jakoś nie umie stanowczo gadać a nasz fachman to wykorzystuje.
nadiaa czasem jakoś tak wychodzi, że człowiek myśli, że wszytsko zmierzył, wymierzył a tu dupa
mysza ja wczoraj miałam robić naleśniki z dżemem truskawkowym, ale po tej glukozie odechciało mi się słodyczy. Mój M też ciągle zaciapuje najlepsze rzeczy, a ostatnio jak uprałam jedne spodnie to zaraz zachlapał drugie, nie nadążam
mystique ja mam tak od wczoraj, a jak mi fachman wkurzył to się obawiałam, że mogę mu coś powiedzieć
magdzia ja też mam takie kłucia
jedyneczka zadzwonimy do sklepu i powiemy że to pudło trochę rozdarte, jak nie przyjmą to jedną odeślemy, drugą sprzedamy na allegro, albo nie wiem sama co. ale wiesz umywalki to kropla w morzu całej sytuacji
mruczka miały być nablatowe, a są przykracane do ściany
ewcik mój M lubi zupy o dziwo, a szczególnie rosół ( a ja nie lubię rosołu)

Ja dzisiaj taka nabuzowana jestem, bo mój M wczoraj po raz kolejny dał się poznać jako osoba, którą można wykorzystać (ja wiem, że on dobry człowiek jest, ale musi walczyć o swoje, o nasze i być stanowczy). Te nieszczęsne umywalki przelały tylko czarę goryczy. Jak dzisiaj wstałam to byłam jak bomba z opóźnionym zapłonem, a M wziął się za robotę przy kompie (niby wolny weekend a on musi pracować, a szef łaskawie mu powiedział, że sobie odbierze wolne dni, tylko on ma 35 dni urlopu i nie ma kiedy wziąć urlopu). Więc żeby nie wybuchnąć wzięłam się za sprzątanie (nie jakieś ciężkie, bo to kurze, trochę poukładałam rzeczy, pozamiatałam), ale krzyż było czuć. Zrobiłam na obiad ryż z kurczakiem i sosem słodko kwaśnym. Potem pojechaliśmy do domu na chwilę, bo pogoda się poprawiła. Padła propozycja, że może jednak pojedziemy na weekend (teściowie i mój brat) - z bratem jeszcze bym się spotkała, ale z teściami nie mam ochoty i chyba nigdzie nie pojedziemy. Posiedzimy w domu, chyba tak będzie lepiej. teraz oglądam kabarety, ale więkoszść mnie nie śmieszy ja bardzo lubię Kabaret Moralnego Niepokoju, ale nie wiem czy oni tu występują.
 
yhmmm, fakt.. cudownie rześkie powietrze wtedy jest :tak:..
wczoraj wieczorem u mnie tak dosyć ,dosyć popadało i przed położeniem młodego spać siedzieliśmy sobie w oknie i niuchaliśmy powietrze.. młody też był zachwycony :-)





ja też ;-)
zaserwowałam sobie ogromną michę sałatki z kurczakiem, sałatą i sosem czosnkowym... teraz trawię :laugh2:

obiadu mi się nie chce robić ale zebrać się muszę .. o sprzątaniu dziś to nawet mowy nie ma :eek:


i piwa mi się chce... z sokiem malinowym ...

rety ,jakiego mi smaka zrobilas na browara :baffled:
jak urodze to chyba po kilku dniach wypije ze dwa duszkiem !!no takie mam parcie na piwo ..!!!!!!!
 
Czesc dziewczynki:)
No musze powiedziec ze mi gril wypalil to znaczy slonko az tak nie grzalo ale bylo wsam raz jak dla mnie nie za cieplo nie za zimno popoludniu sie na troche rozpogodzilo ale z rana to deszczyk padal. Porobilam na dzialeczce warzywka rosna wychodza do wierzchu jak fajnie. Jutro tez zamierzamy sie wybrac na dzialeczke i moze rodzice dojada do nas.
Jedynaczka dzieki za info a juz sie troche stresowalam ze to cos gorszego:baffled: ale naszczescie nie.
Tiffi ale jak by nie patrzec to kartony orgnalne masz a czy podarte czy nie to chyba nie powino byc problemu z oddaniem najwazniejsze zeby byly posklejasz tasma i powinni oddac. Mowa byla o orginalnym kartonie a chyba nie mowili ze w calosci??no nie wiem ale warto sprobowac.
A na czyj "szczesliwy" powrot sie tak cieszycie co??troche wtajemniczenia??
 
vanilka, kacperek fajnie ze grilki udane, pewnie smaczne były:-p:-p:-p
tiffi nie dziwie Ci sie ze jestes zła, jak ktoś jest taki że się da wykorzystać to inni tylko na to czekają,albo byle co można mu wcisnąć,wszyscy fachmani to chyba tak rozwalają pudełka, jak robiliśmy łazienke to nasz też porozwalał opakowania z kafelek,i potem musieliśmy sklejać jedno bo kafelki były uszkodzone i wadzić się w sklepie zeby nam przyjęli. Tiffi czy to Ty pisałaś ze się czujesz jak w dniu świra? właśnie leci na tvn7:-D
mruczka M sie postarał nono :)))

ja dziś lezałam prawie cały dzień, tak mnie rwało w okolicach krocza ze nawet chodzić nie szło,teraz troszkę lepiej,ale nieźle się zaczyna 8 miesiąc:baffled:

czy któraś z Was lubi może snookera? mój ulubiony Selby gra ;))
M zrobił pyszną kanapki na kolacyjke,rozłożył łóżko więc uciekam
kolorowych snów:-)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny!

Solidnie wymęczona jestem po całym dniu.Pojechaliśmy z Mkiem i moją mamą nad morze na spacer a skończyło się na tym,że szwendaliśmy się po okolicznym lesie.Dotleniłam się porządnie i oczywiście równie porządnie zmęczyłam;-) Zahaczyliśmy też o jakiś festyn.Trafiliśmy akurat kiedy grali najlepsze kawałki czerwonych gitar:-)
Zgłodniałam więc idę sobie jeszcze jakąś kolacyjkę zrobić.Mam parcie na kiełbaskę z ogniska albo z grilla no ale cóż...teraz niestety nie mam jak:sorry: Namówiłam już M żebyśmy zrobili w ciągu najbliższych dni grilla u niego(on mieszka w domu z ogródkiem więc warunki idealne).Nie mogę się doczekać mmm:-)

Ja się przedwczoraj znowu pożarłam z eMkiem o jego fajki. On mi nawrzucał, ja jemu... Dumna z siebie ie jestem, poza tym chyba cały blok słyszał jak wiązankami rzucam. Wstyd mi za siebie, ale nie wiem jak mu przemówić do rozsądku. On twierdzi, że lubi palić i nie chce rzucić, że inaczej by było jakby chciał. Ja mu powiedziałam, że dziecko w brzuchu nie jest tylko moją zachcianką. W ogóle było ostro... Ja mam taki charakter, że nie popuszczę. Musiał biedny spasować i przyznać mi rację. ALe co z tego jak przyznaje mi ją już od stycznia...

Oh jak ja cię rozumiem...Ja też ciągle toczę z M walki o te jego obsrane fajki :baffled: Jeny!Co to jest za głupota!!Przecież tyle kasy na to idzie,już nie mówiąc o zdrowiu.Do niego nic nie przemawia:crazy: I mówi to samo co Twój,że lubi palić i nie chce z tym kończyć.Grrr..a ja szału dostaje przez te jego palenie :angry::-(


A co do browarów...oj coś czuję,że jak już skończę karmić i będę mogła jeść i pic co tylko zechcę to tak się nawalę...:-D:-D:-D
 
A ja już wstałam-pogoda do bani, no ale co zrobić.
Wczoraj miałam aktywny dzień-najpierw urodziny wujka M, a później grill u znajomych-wrócilismy koło 24 -ale nawet dobrze się czułam.Dzisiaj jedziemy na zakupy dla Emka :)Może przy okazji ja też cos upoluję hihi
A co tu taka cisza???Wszystkie jeszcze śpią???
Miłego dnia dziewczyny życzę!!
 
reklama
dziendobry dziewczynki! o kurcze, ja 1 dzisiaj... :szok: o nie... Madzik mnie wyprzedzila!
ja swojego M zmusilam do rzucenia palenia choc przed ciazami sama palilam i bardzo to lubilam... :sorry:
Asienka jak ja skoncze karmic czyli marzec-kwiecien 2011 to normalnie tez sie nawale tak ze szok! :tak: po 3 latach wyrzeczen :wściekła/y:
Vanilka gdzie nad tym jeziorkiem bylas? jest gdzies kolo Ciebie? kupilam wczoraj torbe ciuchow dla malej w roznych Charity i wyszlo mnie 9£ :-) i mam nawet rompersa z myszka Minnie... jak go zobaczylam odrazu pomyslalam o Tobie :-D
Madzik i jak ta kolyska coneco? fajna? jak mozesz to wyslij mi linka tego sprzedawcy bo nie moge znalezc teraz na Allegro tych zielonych z pilotem... dzieki!
milego dnia dwupaczki ;-)
 
Do góry