reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

heloł laski :-) ja wstalam i zaraz sie biore do nadrabiania. ale jestem juz przerazona bo mam 35 stron (!!!) :szok::szok::szok: nie wiem szczerze mowiac czy dam rade. moze sie uda-na dworze syf i pada wiec nie wychodze a obiad z wczoraja. wczoraj na tym balkonie 30-40 minut siedzialam i sie opalilam o dziwo. wieczorem mi wyszly policzki zarozowione i troszke piekace no i roznica od ramiaczek i rece jakies takie ladniejsze... :tak:
chwilowo zycze wam milego dnia a za jakis czas "zablysne" tu pewnie dluuuuuugim elaboratem :-D:-D:-D
 
reklama
czesc dziewczyny!! Pewnie wiekszszość z Was jeszcze się wyleguje albo śpi!! I dobrze w końcu ciąża ma swoje prawa!! Też do Was dołacze lada dzień bo przez tą prace to zaczynam byc strzępkiem nerwów. Zamiast siedzieć z zadkiem na kanapie i odpoczywać to ja tu nerwy trace. w imię czego do jasnej cholery..... dobra koniec marudzenia, co Wam tu bede truć.

Powiem Wam ze ja zwolenniczka telewizji nie jestem ale skoro tak zachwalacie ten KSD to moze się skusze na kolejny odcinek.

Dziweczyny musze kończyc miełgo dnia!
 
Hej brzucholki,
ja tez dzis jak Louise sily nie mam na nadrabianie, moze wezme sie za to popoludniem.
Wlasnie wrocilam z pobrania krwi i moczu, jutro powinny byc wyniki. Zobacze wiec czy bede miala nadal bakterie, ktore zignorowal calkowicie moj gin.
aneta - dobrze, ze mi przypomnialas o KSD!
tiffi - zal mi tej Twojej kolezanki, do ktorego szpitala pojechala na KTG, kurcze szkoda ze ta akcja "rodzic po ludzku" ucichla. Warto by bylo ja odnowic. Moze gdzies sprzedac jakiego newsa do TV, chociazby o tym szpitalu tweenie, co trzeba za sale jednoosobowa zaplacic jak nie ma miejsca na 2, bo inaczej podziekuja... co wy myslicie?
oliwia - masakryczna masz sytuacje z rodzina M., szczerze nie zazdroszcze... Nie wiem skad sie u ludzi bierze taka zawisc i zazdrosc, jedynym wyjsciem jest rozmowa, ale tu mowisz, ze juz wielokrotnie byly proby. Kurcze bardzo Ci wspolczuje!

Mykam obejrzec jakis filmik.

Mialam wam polecic chipsy, ktore odkrylam w weekend. Laysy z pieca, maja 70% mniejsza zawartos tluszczu od normalnych i sa naprawde wyborne!!
 
Witam się z rana:tak:
Dziewczyny ja jestem coraz bardziej przerażona...ten suwaczek jak dla mnie zasuwa za szybko...pierwsza ciąża mi się dłużyła...a teraz czas tak szybko leci, dzień za dniem...to jakaś masakra...ostatnio M powiedziałam, że mam przeczucie, że urodzę wcześniej niż mam termin...bardziej obstawiam początek lipca, niż połowę...myślę, że na USG 10 maja będę już coś konkretniej wiedzieć...no i właśnie z takim lekkim przerażeniem zaczęłam dzisiejszy dzień...
A pisaliście jeszcze o ilości dzieci...ja mojemu M mówię, że to już koniec...a mój M oczywiście mówi, że on jeszcze na tym nie kończy...w sumie to ja chyba tez bym chciała 3 dzieci(mój tata zawsze mi mówi, że pełna rodzina jest jak dłoń) ale finansowo chyba szybko nie damy radę...no chyba, że coś się odmieni...zawsze trzeba mieć nadzieje...
 
miluszka zgadzam się, te chipsy są rewelacyjne. Ale te solone są lepsze :)
a co do tej płatnej sali, to ja chyba się do nfz`u przejadę, bo się okaże za chwilę, że mnie nie stać na poród!

Witam Brzuchatki,
ja się do gina zbieram, a nie chce mi się, że ho-ho. Za oknem leje, zimno i szaro. Muszę potem jeszcze do pracodawcy zwolnienie dostarczyć. Chciałam jechać do Wola parku, ale pogoda mnie odstraczyła... Chociaż z drugiej strony, to śnił mi się w nocy taki pyszny cheesburgerek z maka :)

parę lat temu byłam w Niemczech jako au-pair i ta moja rodzina często jadła śledzie w sosie musztardowym. Rewelacja! Długo u nas szukałam czegoś takiego, w końcu wczoraj upolowałam takie śledzie, ale jestem rozczarowana, bo całkiem inny smak :(
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja z rana! Wczoraj troche was nadrobilam a dzis reszta. Jak smentny dzien jestna dworze to piszecie jak jakies poetki tyle tych stron a jak sloneczko to polowa z tego hihi!! Ale dam rade nadrobic to potem cos naskrobie.
Ania pestka ja wsumie tez bym chciala 3 ale to juz bym musiala mieszkac w domku jednorodzinnym i troche kaski zeby dac sobie rade finansowo ale to sa plany na przyszlosc gdzie okolo 40. teraz to urodzic corcie znalezdz prace dobra i wzasc kredyt na budowe chatki!!!

A WRACAJAC DO TEJ GLUKOZY BO JUTRO IDE NA NIA TO POWIEDZCIE MI JAKA JEST DOPUSZCZALNA NORMA PRZY 75G?? BO WYNIKI BEDA W PIATEK A DO LEKARZA DOPIERO w poniedzialek a moge nie dac rady.
 
ja jak juz wspomnialam (bo tez nie ma sie czym chwalic) jadlam na tym weselu doslownie wszystko co podawali :-) kazde danie na cieplo pozarlam plus troche z zimnej plyty i ciasta-uwierzcie, ze nawet nie wiedzialam ze zoladek ludzki moze przyjac takie ilosci pozywienia w tak krotkim czasie :szok::szok::szok: a na poprawinach na koniec jak juz tylko czekaliismy na panstwa mlodych ubrani do wyjscia to podali golabki parujace i polane sosikiem....myslalam, ze sie poplacze, ze ich juz nie zjem...no ale juz nie wypadalo. Stasinek sie b wystraszyl halasu muzykow i chyba bylo mu ciasno, bo go rozciagany sukcesywnie zoladek przygniatal-nic sie biadctwo nie ruszal kompletnie, siedzial cichutko. dopiero w niedziele przed poprawinami zaczal troszke kopac. a na poprawinach ozywil sie bardzo jak dostal kociolek cyganski takl ostry ze myslalam ze urodze tak kopal. w przerazeniu wypilam potem chyba poltora litra wody zeby rozrzedzic ten prze-ostry smak. no ale tak sie najadlam ze powaznie-nie pamietam kiedy ostatnio tak zarlam :-D:-D:-D mniaaaaaam:-D

tiffi ja mialam z tym sluzem masakre. rano to az za przeproszeniem mi po nogach cieklo-powaznie. mowilam ginowi juz kiedys bo tak jak ty balam sie xze to wody plodowe. nic nie zrobil z tym. za to ostatnio dal mi na to clotrimazol. i przestalo leciec. a oprocz tego nic nie mialam-zadnego pieczenie czy swedzenia. fronty podobaja mi sie wisnia malaga i do tego blat kamien salamanka

tweenie podzielam twoja niechec do kurakow. ogolnie za nimi nie przepadam a z grilla to juz szczegolnie. nie ma to jak tlusciutki karczek ;-):tak: a dzidziusia czuje juz czesto powyzej pepka :tak: a czy nie myslalas o zalozeniu prywatnego zlobka? jak masz uprawnienia to fajny pomysl...i ze swoim dzidziolkiem mialabys co zrobic....i rabaty dla kolezanek z forum ;-) przy obecnym babyboomie to chyba oplacalne-moja znajoma otworzyla i nie narzeka bron boze :-)

atabe
a ty biedactwo sie widze nudzilas okrutnie ostatnio...i jak pomagaja leki? mam nadzieje ze tak i wyniki beda juz lepsze :tak: a po takich porzadkach w szafie jak piszesz do chodzenia malo co zostalo-za to schowek peka w szwach :-D:-D:-D

madzik super ze wreszcie udany wypad na dzialke zaliczylas :-) a i pogoda jak na zamowienie

oczekiwanie
jaki fajowy avatarek :-) chociaz tutaj zobaczymy Twoj brzuszek (tu wyczytaj wyrzut za dlugi brak fotek :-))

geperty dobrze ze juz po wymianie okien-ehhhnie lubie jak i rozgrzebuja w domu wszystko-ale potem tak fajnie :-) ale teraz lez i sie kuruj bo od weekendu ma byc cieplo i ladnie :-)

asienka dobrze ze w porzadku wszystko w miare :tak::tak: ale stracha nam porzadnego napedzilas...dolaczam sie do anetki-moglas choc slowo napisac co u ciebie bo sie naprawde martwilysmy

jedyneczka ja rozumiem ze w ciazy apetyt dopisuje itd ale zeby az tak?...ze za pierogi bedziesz u oczekiwanie skubac ogrodek???? :szok::-D:-D:-D ps-i jak ta zupa grzybowa hortexu? mnie b b b smakuje :-)

dzamena
mam nadzieje ze z synkiem juz lepiej :tak:

mruczka
nasze duze dzieci to juz tylko chyba wspomnienie po malenkich fasolkach z poczatkow ciazy-moj w kazdym razie juz taki duzy ze fasolka bym go raczej nie nazwala....moze kabaczek...cukinia wyrosnieta... :-D:-D:-D

miluszka
o stetoskopie juz kiedys tu pisalysmy-szkoda kasy bo naprawde ciezko tetno dzidziusia wylapac. choc niektorym z nas sie to udalo :-)

agatha dobrze ze antybiotyk dzialaale szczerze wspolczuje ilosci lekow. ja juz z nospa i magnezem sobie dac rady nie moge:angry: i ciagle zapominam...

justa dobrze ze sie ruszylo wreszcie z ta kuchnia-troche ci ulzy biedna...

emih troche wspolczuje takiej gromadki na weekend-na pewno sa kochane te dzieciaczki ale z Twoim brzuszkiem to niezbyt fortunne polaczenie:-( a co do samotnosci to moze ze mnie dziwadlo ale lubie byc sama. choc wiem ze jest to z wyboru bo mam tu duzo kolezanek i siostre i Mame i Mek codziennie po 16 w domu.

kama 7 kilometrow przeszlas??? :szok::szok::szok: ratunku!!! powiem ci ze ja tez budze sie w noc co chwila (w dzien zreszta tez ) i kibelek na mega siku. zasiadam a tam pare kropelek...ehhh-az strach wyjsc z domu dalej. no i zgaga wieczorna-u mnie identycznie...slaba ale jest

kasik oby babcia szybko wyzdrowiala a Ty sie nie przemeczaj za bardzo

beatka
gratuluje synka w takim razie. ogolnie to slyszalam ze z corki na synka to sie czesto moze zmienic (bo wacek sie gdzies ukryc moze) ale z synka na corke to juz raczej rzadko ;-)

vanilka ja tez nie prasuje koszul przewaznie bo M nie chodzi w koszulach ale jak trzeba to uprasuje choc niechetnie :-D:-D:-D misiek tez nie jest wybredny i zgadzam sie z Toba ze zycie bez klotni to nie zycie-tak sie nie da-ludzie sa rozni i zawsze sa roznice zdan...a jak fajnie sie pozniej pogodzic :tak::-)

maruska
moj M wlasnie planuje wziac ten Tacierzynski :-) ale nie wiem czy ja w tym czasie musze isc do pracy rezygnujac z macierzynskiego? albo czuy jego tacierzynski moze sie pokrywac z moim wychowawczym?


sory dziewczyyny...nie dam rady chwilowo wiecej przeczytac....alescie naskrobaly.,....
 
bry:-)

ja wstałam godzinę temu, właśnie zjadłam musli z mlekiem i podczytuję, co to naskrobałyście;-) u mnie też pogoda do d.. tak ciemno w pokoju, jakby 4 rano była:dry: a ja niestety muszę dziś znowu dużo spraw pozałatwiać i siłą rzeczy wyjść na ten deszcz:baffled: muszę iść do biblioteki zebrać jakieś materiały do referatów, potem na jogę, a na końcu do kuzynki..ehh nic mi się nie chce..
 
czesc dziewczynki witam sie z wami z wielką opryszczką na gebie,jak rano sie obudziłam to normalnie ledwo co buzią mogłam ruszyc,a o jedzeniu nie wspomne normalnie jak nie urok to s.....a i na okrągło cos.do tego z moim M sie wczoraj pozarłam i mamy ciche dni.zycze wszystkim miłego dnia
 
reklama
Hejka

Nadrabiam zaległości i końca nie widać chciałam skończyć i dopiero pisać, ale pewnie jak doczytam to znów coś mi wyskoczy i nie napisze nic w sumie :happy:. Więc na razie witam się, życzę miłego dnia i nadrabiam dalej :happy:. Leń nadal mnie męczy nie wiem co to sie porobiło ze mną, ale chyba się drzemnę dziś a dziwne bo ja nigdy w dzień nie spałam
 
Do góry