Lipcówki na zakupach (bez ogłoszeń i reklam)

[Mamcia_86]

kasiadom - niezła bryka

Agga - mamo 'prawie psycholog';-)dlaczego stawiasz na czarno -biłe a nie kolorowe?Jestem strasznie cxiekawa...;-)


Tak Was podczytuję i stwierdzam, że jutro wyśle małża po ten termometr. Mam nadzieję, że jeszcze będą...

 

[anja85]

A ja wiekszosci z Was zazdroszcze teraz juz tych zakupow! Bo ja juz wszystko mam i nic mi nie zostalo do kupienia i tak smutno jakos, ja patrze na te Wasze nowe cudenka... ;-) Ale ciesze sie z Wami i gratuluje !

 

[Agga1979]

Agga - mamo 'prawie psycholog';-)dlaczego stawiasz na czarno -biłe a nie kolorowe?Jestem strasznie cxiekawa...;-)

Mamcia z tego co mówili na zajęciach z psychologii rozwojowej to taki maluszek nie bardzo widzi kolory. Rozróżnia je na zasadzie kontrastów np. czarno-białe, po 6 tygodniu życia można mu wprowadzić zestawienia czarno-biało-czerwone. Lepiej to stymuluje zmysły maluszka głównie zmysł wzroku. Dziecko czasami nie widzi po prostu pastelowych zabawek i się nimi nie interesuje. Położna na szkole mówiła nawet, że żeby dziecko się nie nudziło w kąpieli albo w trakcie przewijania to można mu wydrukować czarno biały hologram i będzie nim ogromnie zainteresowane. To tak w skrócie.
Ale nie popadajmy w paranoje, my się wychowywałyśmy na normalnych zabawkach i jakoś wyszłyśmy na ludzi - po prostu czarno-białe zabaweczki mogą troszkę ułatwić i urozmaicić dziecku życie - ale do końca sprawa nie jest zbadana moim zdaniem i nie ma prostej zależności czarno-biała zabawka lepiej rozwinięte dziecko. Z dzieckiem trzeba dodatkowo pracować sama czerń i biel nie załatwi sprawy. No i że jest to nowość i lansuje się ją pod hasłem: "obudź w swoim dziecku geniusza" to takie zabaweczki potrafią sporo kosztować. Mi udało się kupić na all matę edukacyjną za grosze ale bez dyndających zabaweczek - więc przyjdzie mi je po prostu uszyć - bo gdybym miała je dokupić to troszkę by mnie to kosztowało.:-) Jak już zrobię kompletną matę to się Wam pochwalę:-)

 

[SophieAnne25]

Agga nam z kolei na zajęciach z rozwojowej mówili, że chodzi przede wszystkim o kontrasty, więc jeśli wprowadzi się jeden żywy kolor i jeden pastelowy to dziecko i tak widzi to jako czarno - biały i jeszcze do góry nogami na samym początku. Chodzi po prostu o to, żeby kupować zabawki w zdecydowanych kolorach, kontrastujące z pastelowym wystrojem łóżeczka. My kupiliśmy kilka czarno - białych i czerwono - kremowych rzeczy, chociaż tak sobie myślę, że nikt normalny nie zawraca sobie głowy czymś takim ;-) Zastanawiam się czy takiego maluszka faktycznie te zabawki będą interesowały tak bardzo, najważniejsza jest przecież buzia mamy, a ona jest bardziej pastelowa niż czarno - biała. Niestety po zajęciach z psychologii rozwojowej człowiek zaczyna kombinować ;-)

 

[Agga1979]

My kupiliśmy kilka czarno - białych i czerwono - kremowych rzeczy, chociaż tak sobie myślę, że nikt normalny nie zawraca sobie głowy czymś takim ;-) Niestety po zajęciach z psychologii rozwojowej człowiek zaczyna kombinować ;-)

I to jest święta racja :-) Moja mama puka się po głowie jak słyszy czerń-biel. No ale jak można dodatkowo dzieciaczka dostymulować do dlaczego nie :-)

 

[DariaN]

Sophie masz rację zaczyna się kombinować ja też wykłady z rozwojowej sobie analizuję ... tylko na dobrą sprawę po co ??? jak dziecka nie będzie coś interesowało to go przecież nie zmusimy no nie?? to tak samo jak dziecka nie zmusimy do raczkowania żeby sobie mózg stymulowało (a też twierdzą że po CC lepiej jak dziecko raczkuje i stymuluje sobie półkule mózgowe bo nie mialo tej pierwotnej stymulacji poprzez swój obrót co przy porodzie SN) ehh idzie popaść w paranoję a to przecież dzidzi sobie i tak samo zweryfikuje co chce a czego nie

 

[Agga1979]

Dlatego trzeba zachować umiar i zdrowy rozsądek:-) Jak się da coś zrobić dodatkowo dla dziecka to spoko a jak mi będzie płakał ogladając czarno-białe obrazki to przecież nie będę go nimi katowała. Tak mnie tylko kusi żeby sprawdzić czy teoria znajdzie odzwierciedlanie w praktyce i na ile:-)

 

[EVE81]

Ja tez w Lidlu wzięłam te najmniejsze leginsy i mają zapas i tunike S (taką koralową), nie wiem co to za rozmiary są. Te dwie szt ramperów tez kupiłam, ale jakies niespecjalne są, ale nnie miałam, a 15 zł to już w zasadzie zadna cena.
Wczoraj M kupił w biedronce Lovellę - jupiii - mozna prać!!! i Chusteczki dady z nowej serii naturals - świetne są!

 

[DariaN]

a ja wczoraj nawiedziłam Tesco ale u mnie brak pampersów za 40 zł (były za 54 zł i 66 zł chyba że chodziło o huggies'y)
ciuszki faktycznie w promocji ale się powstrzymałam jakoś zakupiłam za to karton husteczek huggies (3+3gratis za 23,99 zł) nie wiem jakie są okaże się

 

[kosinka]

EVE no te rozmiary to masakra. Te chustaczki też kupiłam, ale jeszcze nie otwierałam. Mam nadzieje, że one będą cały czas, a nie tylko, że rzucili jeden sort.