reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcówki 2012

Ogromne buziole dla Wiktorka. Dużo uśmiechu, ogrom radości i samych beztroskich dni.

Wszystkiego najlepszego dla Mikołaja i całuski od bb ciotki.


ale tutaj pusto ostatnio. Też jakoś brakuje czasu na pisanie :( chociaż u nas to w sumie nic ciekawego się nie dzieje. Bartuś jakoś nie bardzo chce po "naszemu" mówić. Za to swój własny język ma mocno rozbudowany i czasami to się denerwuje, bo nie zawsze wiem o co chodzi. Juz w sumie 3 dzień jak jest w miarę grzeczny, wesoły, czasami oczywiście są złości ale jakoś tak rzadziej. W nocy się budzi, nie ma tragedii ale przespanych nocy również nie ma. Paprotna gratuluje przespanych nocek w końcu się doczekałaś. U nas to chyba będzie jak z zębami, może się w końcu doczekam i też pośpię :-D z tą szczoteczką będę próbować tak jak radzicie, chociaz on ogólnie nie lubi zaglądania do buzi.
 
reklama
Dziękuje w imieniu Wiktorka :-)

Wszystkiego najlepszego dla Mikiego .

Imprezą udana,choć początek niezbyt fajny.napisze w wolnej chwili.
Wiktorek z prezentów zadowolony,oprócz prezentów i kaski od nas dostał pieniążki od dzi dziadków i ciotki,w sumie 1300 zł.kilka autek do kolekcji.duplo są super,kupiłam 2 duże paczki i jest co układać,mamy nowy cel:-)zbieramy duplo :-)

Witus wybawiony,śpi

Paprotna ale Ci super ze spaniem Emilki .optimistic doczekamy się,zobaczysz:-)
Fajnie ze Bartus grzeczniejszy oby tak dalej.

Lecę na wspólny wieczór z mezulkiem.do jutra:-)spokojnej nocy.
 
zuzaduza, myślę, że mi to jeszcze z rok jest dane czekać na przespane noce

super, że Wiktorek zadowolony a prezenty faktycznie spore :) tak zachwalacie to duplo, że chyba też się skuszę i w sierpniu dostanie od mamusi lego :) Bartusia ulubioną zabawką jest teraz jeździk, jeszcze sam nie potrafi się za bardzo odpychać, ale wsiada sam i krzyczy strasznie co oznacza że mama ma go wozić. Powiem Wam szczerze, że ostatnio fizycznie jakoś nie daje rady :-D tak się czasami zmacham, że siłowni i fitnessów mi nie potrzeba :-D

kemyt, cieszę się, że sałatka jest ok i mężowi chociaż trochę smakowała.

kasica, Twoja przygoda z zasikanym łóżeczkiem to nic w porównaniu z naszą :-D w przed dzień roczku, gdy oczywiście było sporo pracy, Bartuś zrobił kupkę. Przebrałam go i stwierdziłam, że niech sobie troszkę pupę powietrzy i śmiga bez pampersa. Zostawiłam go w sypialni na podłodze, bo się ładnie bawił i poszłam coś tam robić w kuchni. Wracam po 5 minutach a moje dziecko całe w kupce i do tego połowa sypialni w kupce. Myślałam, że umrę. Młodego pod prysznic a później sprzątania sypialni. Dywan to w ogóle musiał wylecieć (ale z tego to się w sumie cieszę, bo był stary i go nie znosiłam)

a tak swoją droga to zakupiłam na próbę te wielorazowe pieluszki i w sumie są fajne, tylko, że mam wrażenie, że trzeba je zmieniać 2 razy częściej niż pampersy :( i jednak trochę pracy z tym jest. Mój nadal nie chce się nocnikować. Myślę, że jakby się już nocnikował trochę to wtedy takie wielorazowe pieluchy to super sprawa.

Jedzenia nadal odmawia, tzn. odmawia warzyw i mięsa bo mleko jogurty owoce serki itp to w sporych ilosciach wciąga. Tylko się martwię, że on tego białka ma sporo za dużo.

zońka, Bartuś też dostał taką "mrówę" jak ma Zosia :-D ale się śmiałam jak ją zobaczyłam, do razu pomyślałam o Was. Pojeździł w tym raz i jakoś nie bardzo mu się spodobało.

miłego dnia życzę wszystkim
 
Hej :-)
Akcja z kupka faktycznie przebiła zasiusiane lozeczko Pysi,mam nadzieję ze nas to ominie bo mój M też kiedyś wysmarowal siebie,lozeczko i ścianę wokoło ,ale mama go zostawiła śpiącego i poszła kupić buty:angry::angry::szok::szok: przynajmiej dzięki temu nie miała więcej tak głupich pomysłów.staram się pilnować małego jak jest golaskiem bo z tylu głowy mam właśnie ta historię :-)

Paprotna wszystkiego co najlepsze dla solenizantki
 
Ostatnia edycja:
Dla Emilki:
Wskoczył kotek na ławeczkę,
zdmuchnął na torcie jedną świeczkę,
i zamiauczał pięknie miał.
Teraz pobiegł bez miauczenia
żeby złożyć Ci życzenia!!!

Tymek z rodzinką!!!


Hejka. Zaraz lece sie pakować. Czekam na męża i jedziemy do moich rodziców. Jesteśmy u nich do niedzieli. Jutro duża impreza. Mikoałaja i moje urodziny oraz babci imieniny :-D. Jutro do południa pojedziemy nad morze. Trzeba wykorzystać pogode. Trochę gości będzie. Ciesze się bardzo. Lubie nasiadówy rodzinne. Mikołaj będzie miał obiecanego torta motylka i kurke tudzieź indyka z owoców. Wszystko oczywiście zrobi babcia.
Miłego weekendu dziewczyny.

Mikołajek bardzo ślicznie dziękuje bbcioteczkom za życzenia. Jest jemu niezmiernie miło, że o nim pamiętały.


zonku Nie wiem czy obchodzisz czy też nie ale życzę Ci wszystkiego najlepszego.
Zdrówka, miłości, spełnienia marzeń, pociechy z Zosieńki i oczywiscie zadowolenia z meża!!!!!!!!!!!
 
paprotna wszystkiego najjjjjjlepszego dla Emilki

optimistic no moje zasinane łóżko w porównaniu z tym co Wy przeszliście, to rzeczywiście wydaje się pikuś. Ale się uśmiałam hehehehe Człowiek oczywiście od razu włącza sobie wyobraźnie… Jej Ale a bym miała stracha jakbym to zobaczyła. No to miałaś chrzest
Z nocnikowaniem, to ja słyszałam, że trzeba zrobić tak: całą „zabawę” z nocnikiem zaczyna się dopiero wtedy, kiedy dziecko rano po całej nocy ma pustą pieluszkę. Ani sików, ani kupki. Wtedy wiadomo, że jego układ moczowy jest na tyle już rozwinięty i dojrzały, że jest gotowy na zrobienie siku w danym, konkretnym czasie (wyćwiczone zwieracze). Następny etap, to uświadamianie dziecku „mokre-suche”. Zdejmujesz pampersa i zakładasz zwykłe majtki i spodenki. Kiedy dziecko się zsika tłumaczysz: zrobiłeś siku?, a gdzie są siuśki, a gdzie mama robi siku, a gdzie jest nocniczek itp. I tak przez kilka tygodni. Potem powoli zaczyna się sadzanie na nocnik. A tak na marginesie, to ja swojej nie będę uczyła nocnika. Kupiłam już nakładkę na kibelek i będę ją tam sadzała. Nie chcę ją uczyć nocnika, a potem znowu uczyć i odstawiać nocnik. Zobaczymy co z tego wyjdzie. My jesteśmy nadal na etapie „mokre-suche”, choć co któryś dzień przed kąpielą sadzam Pyśkę na nocnik.

kemyt życzę Ci udanego wyjazdu. Oj niezła impreza Wam się szykuje. Bawcie się suuuuuperancko

U nas dzień jak co dzień. Mała z nianią wybawiona, nakarmiona, wyspane. Żyć nie umierać. Mała szczęśliwa i roześmiana. Teraz trochę sobie podsypia, bo już była padnięta, więc czeka mnie dzisiaj usypiania o 22. Porażka, ale co zrobić. Weekend spędzamy same, bo A niestety do pracy, ale UWAGA UWAGA…………..ostatni taki weekend. Mój A był wczoraj na rozmowie kwalifikacyjnej i dzisiaj do niego zadzwonili, że zdecydowali się na niego i we wtorek jedzie już do Wrocka podpisać dokumenty i po „narzędzia pracy”. :-):-D:szok::laugh2:Jestem taka szczęśliwa i dumna z niego. Ech żeby tylko nie zapeszyć. Wreszcie jakaś w miarę normalna praca, bo w tej pizzerii, to ja widziałam, że on się męczy, ale co zrobić. Oby wszystko wyszło na prostą.
Minusem tego wszystkiego jest to, że ja od wtorku na jakiś miesiąc będę bez samochodu i muszę się przesiąść w autobus, a że mi się du…pencja zrobiła wygodna, to będzie dla ból, no i oczywiście duża strata czasu na dojazdy. Coś za coś.
Zmykam się troszkę pobyczyć, póki mała śpi.
 
DLA EMILKI

W Dniu Pierwszych Urodzin
życzę Ci dużo, dużo zdrówka,
radosnej twarzyczki, wspaniałych
zabaw i pięknych prezentów
.


Teraz z całej z tej przygody z kupką oczywiście mocno się śmieję, ale wtedy do śmiechu mi wcale nie było :-D

Kasica, super super super, że Twój mąż coś fajnego znalazł. Bardzo się ciesze, wszystkie tutaj trzymałyśmy kciuki. Mam nadzieję, że to będzie super praca i dzięki temu też pozbędziecie się części zmartwień.
Dojazdy autobusem szczególnie gdy jeździło się samochodem, cóż do przyjemności należeć nie będą, ale zawsze to jakaś forma ruchu. Na przystanek trzeba dotrzeć, z przystanku też, a ruch to zdrowie, dasz radę. :-DTylko ten czas ... niestety jakoś musisz przetrwać. Tak się cieszę, że się Wam zaczyna układać: nowa fajna opiekunka, mąż znalazł pracę. To teraz żeby tylko Pysia przestała chorować.

U nas fajny dzień. Wróciłam z pracy do dom, spakowałam Bartka do samochodu i odwiedziliśmy moją koleżankę. Później byliśmy na lodach i "zakupach" chociaż nic nie kupiłam, bo Bartuś to typ faceta, który zakupów nie lubi podobnie jak tatuś, więc żeby sobie coś kupić muszę jechać sama. Muszę zaznaczyć, że w galerii nie byłam 7 czy 8 miesięcy :szok: Pędzę ogarniać trochę dom, bo mąż jutro idzie do pracy, więc czas muszę poświecić tylko mojemu królewiczowi.

Kasica, dzięki za to info o nocnikowaniu. Ja to myślałam, że posadzę kilka razy i on już będzie wiedział, że ma siusiu robić :-D a tu sprawa mocno skomplikowana. Też w sumie się zastanawiam nad tą nakładką na kibelek.
 
Dla kochanego Emilkoska moc buziaczków!!!!

kasica, super, że mąż znalazł pracę nową. Bardzo się cieszę!Też myślę, że teraz juz bedzie u was z górki, czego wam bardzo serdecznie życzę.

kemyt, jeszcze raz życzenia dla Mikiego. I udanej imprezki dla waszej całej rodzinki.

Optimistic, ostatnio pisałaś, że Bartek obraził się na warzywa, u nas podobnie, w ogóle nie chce mi Zosia jeść zup, czasem łaskawiej spojrzy na te słoiczkowe, ale domowe są bee, nie wiem o co kaman, tak nagle jej się odmieniło. No i widzę, że już chce jeść takie dorosłe dania, tylko je trochę modyfikuję na dziecięce menu, typu pierogi, pulpety, spaghetti.

A i chyba tez zacznę po mału nocnikować Zosię. Paprotna, napisz mi w wolnej chwili jak to nocnikowanie u was wygladało, bo wiem że wy nocnikowe weteranki już jesteście (hihi):-D:-)
Kasica, dzięki za info z tym nocnikowaniem, fajnie to opisałaś tak w skrócie i rzeczowo.

Dobra, zmykam, bo już 22, a jeszcze do Tesco muszę zajechać. Buziaki
 
reklama
hejka,

dziękujemy wszytskim za życzenia, u nas imprezka będzie dziś. Tzn. imprezka to za duże słowo, bo raczej zwykła posiadówa przy kawie, mój ojciec nie przyjedzie bo nie ma wolnego, to samo z drugim dzidkiem. Tak więc szału nie ma. Wczoraj teściowa mi podniosła ciśnienie do 500 atmosfer, żądając żebyśmy na te urodziny zaprosili Marcinową babcię. Wiecie którą... no już lecę ją zapraszać. Brrrr.

Wczoraj składaliśmy Emilki rowerek chyba z 3h:-D ale jest super, taki dorosły, na normalnej aluminiowej ramie, jedynie koła ma plastikowe a tak to wszytsko ma takie jak normalny rower. Mam nadzieję, że jej się spodoba:tak: martwi mnie jedynie, że dziś zapowiadali mega upały, a przecież trzeba będzie iść przetestować rowerek;-)

kasica, ekstra, że A dostał pracę. Niech Wam się wiedzie jak najlepiej:tak: a do samochodu to ja też się tak przyzwyczaiłam, że jak mam jechać czasem tramwajem przez pół miasta to mnie szlag trafia - autem jadę 7min:-D

kemyt, a ja Ci nie złożyłam życzeń urodzinowych. Wszytskiego najlepszego kochana <wodka> :-D

zuzaduza, i jak ten furby? Bo mi się wydał bardzo fajny na kiedyś tam, bo teraz to chyba nasze dzieci za małe? Zrozumiałam z opisu, że nim można się opiekować, skojarzyło mi się to z opieką na zwierzątkiem. Może jak u nas nadejdzie etap na zwierzę, to kupimy Emilce takiego Furbiego. Tak czy siak to napisz jak się Furby sposobał Wiktorkowi. Też bym wolała żeby Emilka od dziadków kasę, teściowa nigdy się nie zapyta co jej kupić więc i tym razem Emilka nie dostanie nic interesującego, jakieś plastikowe klocki...
Od mojej mamy dostała sandałki skórzane z Primigi. Ekstra się noszą:tak:

zońkciu, u nas Emilka rano jak wstanie to sika na nocniczek. Po nocy ma suchą pieluszkę albo sikniętą raz więc ten sik poranny jest na pół nocnika:-D Później ją sadzam co 45min i też robi siku, ostatnio zauważyłam, że jak chce kupkę to kręci się koło nocnika. Tak więc może już jej coś tam w głowie świta. Ponadto ona siedzi na nocniku tak długo aż się nie wysika, po prostu nie chce schodzić z niego, odpycha mi rękę, a jak się wysika to sama wyciąga rączki żeby ją ściągnąć:tak: to samo z kupką, czasem siedzi 15minut i nie chce zejść:-D

kasica, ciekawe jak z tą nakładką, wiem, że jak się dziecko zaczyna uczyć czystości to niektóre od razu robią na kibelek. Oczywiście jeśli masz zamiar zacząć dopiero jak będzie sama kontrolować sikanie. faktycznie chyba nie ma sensu już ją uczyć nocnika. 1,5roczne dziecko jest już na tyle duże, że może śmiało robić siku w ubikacji:tak: tak mi się przynajmniej wydaje. U nas nocnik to dobry przyjaciel Emilki już od prawie pół roku:-D
 
Do góry