reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Czesc:-) Nie nadązam z nadrabianiem. Nie mówiąc juz o pisaniu.

My wczoraj bylismy na
1. szczepieniu
2. kontroli u ortopedy(bo własnie się ostatnio dowiedziałam, ze trzeba jak dziecko zaczyna chodzić)
3. na pomiarze rekawa uciskowego , który Maks bedzie musiał nosić przez najbliższe conajmniej pół roku 24 h...Ma mu to pomóc wygoić bliznę.

No to tyle w jednym poście zeby nie był za długi..
 
taaaaaa,brak pomysłów na zabawy to cos co i nas dotyka...obacni kuba chce jedynie tzw. wariowac...podrzucanie, straszenia, krzyczenie, gilgotanie -to jest to co kubus lubi najbardziej....hmmmmm no i jeszcze wymuszanie


a i Niunka zapomniałam napisaca, ze strasznie Ci zazdroszę ze Adas zakumał co o siusiu i kupka :( u nas pod tym kontem kiła i mogiła :p
dokładnie
Weronika tez takie zabawy ostatnio preferuje a najgorsze jest to,że jak juz jej czasami ustąpie i ją troszke popodrzucam, poszalejemy a potem ja stawiam na podłoge i mówie koniec bo mamae bola plecki to jest taki ryk jakbym ja ze skóry obdzierała

Co do nocnika to u nas nadal tylko siku wchodzi w gre, dziecko ładnie przynosi nocniczek każe sie posadzic ,robi siku ale o kupce moge zapomniec. Kupka tylko do gaci i koniec :baffled:
 
:tak: no nareszcie cosik sie tutaj ruszyło :tak:

moje dziecko śpi z ponownie wyjetymi szczebelkami w łóżeczku, myslałam że przy zasypianiu bedzie wychodzic i wędrowac po pokoju ale o dziwo nie wylazła ani raz :no:
nareszcie mam troche spokoju
chyba jakies zęby nam wychodza bo Weronika w nocy sie ciągle budziła i popłakiwała a od rana marudziła strasznie :-(
a ja naprawde nie mam ostatnio siły zajmowac sie taką marudą, oklapłam zupełnie i nawet pomysły na zabawy takie jakies ledwo ledwo :baffled:


My tez wczoraj wyjęlismy szczebelki. Były porzadki u Maksa w pokoju, zmiana pościeli, segregacja za małych ubranek, zabawek z których Maks wyrósł, zmiana pościeli i małe przemeblowanie.
O dziwo przy pobudce w nocy nie wyszedł sam tylko stał i krzyczał" mama UŻ " co oznacza Mamo juz się wyspałem ihihihiihi
 
Jeśli mówicie o zabawianiu dzieci to u nas jest identycznie. Jak podrzucamu, tańczymy i w ogóle na rękach nosimy to cacy ale jak tylko odstawimy na ziemie to wrzask taki że szok:szok::szok::szok:. I taka reakcja jest praktycznie na wszystko, gdy mówię nie wolno, gdy wyłącze bajke....i tak można by wymieniać! Do tego doszły mega nerwy i rzucanie o podłoge czymkolwiek co tylko pod ręką!!! Tak oto moje dziecko się wyładowywuje!!!:wściekła/y::baffled:
 
czesc dziewczyny

Elficzko i Aniu dziekuje za rade
a wiec wy napisałyscie a ja zanim to przeczytałam to podjełam decyzje ze spotkam sie z dwoma-trzema jeszcze innymi kandydatkami bo dostałam dzis telefony od dwoch pan i naprawde mnie bardzo pozytywnie ''wstepnie'' przez telefon zacheciły aby je poznac

jedna nie dosc ze musiałaby do mnie codziennie dojezdzac to dzwoniła dwa razy aby mnie przekonac
bardzo sympatyczna Pani

a druga pani jest z mojej miesciny i wieczorami pracuje jako sprzataczka i całe dnie ma wolne
nawet jakbym musiala dłuzej troszke zostac niz do 16 to nie byłoby z nia problemu,bo ma klucze do firmy i moze sprzatac nawet poznym wieczorem
bardzo jej zalezy i....bardzo mnie przekonała do siebie bo majac dwa zrodła dochodu wiem ze nie szukałaby pracy i nie rzuciła mnie tak nagle,o czym mnie zapewniła
rowniez pensje jaka proponuje bardzo jej odpowiada

no i mam orzech do zgryzienia bo mam takie 4 kandydatki ktore mi odpowiadaja i tylko jednej moge dac prace...zreszta mam nadzieje ze choc jedna mi bedzie odpowiadac na spotkaniu :cool2:

zadzwoniła do mnie tez dzis starsza pani,chwaliła sie ze wychowała juz 9 dzieci i wogole...ale juz przez telefon nie potrafiłam z nia jakos tak rozmawiac,i to jej doswiadczenie.....odrzuciła mnie poprostu bo tamta poprzednia tez mi sie chwaliła ile to dzieci wychowała i wilekie nic z niej wyszło....

od jutra wiec akcja spotykania sie z kandydatkami......jejku jakie to dla mnie stresujace.....:baffled: :dry:
 
Jeśli mówicie o zabawianiu dzieci to u nas jest identycznie. Jak podrzucamu, tańczymy i w ogóle na rękach nosimy to cacy ale jak tylko odstawimy na ziemie to wrzask taki że szok:szok::szok::szok:. I taka reakcja jest praktycznie na wszystko, gdy mówię nie wolno, gdy wyłącze bajke....i tak można by wymieniać! Do tego doszły mega nerwy i rzucanie o podłoge czymkolwiek co tylko pod ręką!!! Tak oto moje dziecko się wyładowywuje!!!:wściekła/y::baffled:
:szok: :szok: :szok: NIuńka masz w dmu moje dziecko moze? po zachowaniu tak wnioskuje hihi

ok wstała maruda ufff ide do niej.........
 
kochane uciekam na spacer...tylko Wam napisze ze piski i jeki Kuby olewam i daje to efekt, bo teraz przychodzi do mnie siada na kolana, popiszczy i przestaje...:D
a Lilka co do niani, wierze w Twoje przeczucie i wyczucie ze wybierzesz odpowiednią panią :-*
 

Hanti! a czy zabezpieczałaś jakoś Damiana (i łóżko :-) ) przed upadkiem? Bo mojej Julence też ciasno w łóżeczku i coraz częściej sypia na naszym łóżku (a my podzieleni: mąż w drugim pokoju, ja z J :dry: ) i nie wiem - właściwie to się boję - zostawiać j samą :-(
Elen_dir już Ci odpowiadam,
a więc najpierw położyliśmy Damianowi
na podłodze(miałam ciepły pokój z drewnianą podłogą)
taki materac pojedynczy 1m na 2m i on tak na nim spał
bez zadnych zabezpieczeń,bo te materace z reguły mają
po kilkanaście cm wysokości...........i było ok.
nie spadał z niego,ani się nie przemieszczał

kiedy Damian skończył 1,5 roczku przeniosłam się
i wtedy padła decyzja o kupnie mu swojego łóżka
kupiliśmy takie dwuosobowe wyciągane
i ono też było niewele nad pogłogą po zrobieniu spania,
a że było duże to Damian spał i nie spadał

teraz zastanawiam się,jak to będzie z Otylcią
czas pokaże:tak: ;-) :-)
 
reklama
Mój Maks tez ma jakąś korbę ostatnio. Tylko mamunia i mamunia. I na rece a jak nie to ryk... No załamka normalnie. Nie wiem czy to pare dni u babci czy o co wogole chodzi ale wczoraj miałam ochote uciec jak najdalej..
Az mi źle z takim mysleniem, ale autentycznie do siedzenia w domu z dzieckiem to ja chyba stworzona nie jestem..:tak: :-p :-(

Poza tym Maksowi tez odwaliło z usypianiem. No takie fochy strzela, ze cos okropnego. Juz tak łądnie zasypiał a teraz wyje jak syrena. I tylko "mamunia i mamunia". No mówie Wam coś mi się z dzieckiem porobiło.

Ana jego plus powiem, ze wczoraj u lekarza w poczekalni była dziewczynka strasza od Maksa o miesiac, a
- mniejsza :szok:
- prawie nic nie mówiła :szok: a Maks wszytsko :tak: , az Ci rodzice w szoku byli, nie mogli się nadziwić
-Maksio był ładniejszy heh :cool2: :tak: ;-) :-D :-)

Ale i tak jestem wykończona...
Juz sama nie wiem co robic. A Tracy lezy koło łózka i az sama prosi, zeby ją czytac. A ja nie mam czasu!!!
 
Do góry