reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

reklama
czesc i pa
padam na twarz wiatr mi wszystko rozdmuchal a tak sie staralam porzadki w ogrodku zrobic :p :-[

liscie nas zasypaly i ktos to musi odgarnac..padlo na mnie

 
ide robic obiad a tak mi sie nie chce...

acha
Lillus kity na Gabrysinej glowce to specjalnie dla dzadka na imieniny uczesnane byly i chyba jeszcze sa zbyt slabe zeby tak na codzien je zaplatac a fajnie by juz bylo hhehe
 
WERONIKA DZIĘKUJE ZA ŻYCZENIA A DLA KORNELKA POSYŁA BUZIACZKI :-*



kREDKO jakie pampersy ma Twój syncio na tych zdjęciach? Nie widziałam takich jeszcze a nadal testujemy więc przydałoby się wiedzieć.
 
Mania ale tak czy siak to Gabrysia slicznie wyglada,wiec zdjecie dla dziadkow wyszlo bosko!! :laugh:

Karin bardzo wspolczuje ........ :-* dla ciebie i rodzinki

a u nas w domu jest ten porzucony piesek....
mowie wam jaki on bojazliwy,jak zobaczyl; smycz to tak sie bał biedny podejsc......widac ze byl bity i maltretowany....takiego psa jeszcze nie widzialam...

a jaka przylepa!!juz sie troszke przyzwyczail i pewnie boi sie ze znowu zostanie wyrzucony i jest strasznie milusinski

siedzimy w kuchni on pod naszymi taboretami...
siedze teraz przy kompie,on przy mojej nodze
gdzie sie ruszymy on za nami.....no przylepa jak nie wiem co
szkoda mi go

ustalilismy ze byl przywiazany gdzies,moze w lesie? kto wie...ludzie serc nie maja...
a potem co chwila zmienial wlasciciela....biedny psiak...biedny
 
reklama
Lilka co z nim zrobicie? Oddacie komuś? Biedaczek , aż mi sie serce kraje jak czytam co piszesz. Ja to taki zbieracz jestem bo bym każde stworzonko spotkane na drodze do domu zabrała ale nie moge bo mąż zabrania. Ale to nawet dobrze bo ja potem strasznie się przywiązuje i przeżywam wszystkie choroby i smuteczki takiego zwierzaczka. teraz mamy papuge nimfe i ja nawet na wakacje jeżdzic nie chciałam bo mi było jej żal że sama została a teraz sie na świeta do siostry do niemiec wybieram na 11 dni i już myśle o mojej malutkiej kurce co to będzie, dam ją rodzicom na przechowanie ale i tak sie stresuje buuuu a ten piesio to biedaczek buuuuu
 
Do góry