Lipcowe mamy

[kaśka k]

babeczki ja już idę w stronę łóżka spać mi się chce
do juterka

 

[hanti]

hantiii :-)cześć słońce
ale Otylka ma śliczne kitolki

gdzie byłaś jak Ciebie nie było?

w domku kochana wychowuję dzieci..............brrrrr
ja chcę zmiany ......... chcę do pracy

dzięki Kasieńko.........reszcie i ja się doczekałam kucyków u córci

 

[hanti]

jestem nadal "samotna matką",bo mój mołż wciąż na obczyźnie,na delegacji.........i przyznam się szczerze,że nie mam czasu na kompa,bo moja mała spryciula,nie śpi już prawie w dzień,wieczorem potrafi zasnąć dopiero kolo 23,a ja nie mogę sobie czasem nadgonić tego,co jest akurat potrzebne by zrobić to na bierząco:-zawstydzona/y:

 

[hanti]

kochane,ale widzę tutaj zmiany nastapiły ......fiu fiu

Nianiu gratulacje

 

[gazelaczek]

Hej

Witajcie babulce:-)

boshe,tylko mnie nie ignorujcie,że mnie tak długo nie było

patrze na posty i widzę zmiany................ale mi Was brakuje,
tylko,że ja ostatnio nadaję na jakieś pozaziemskiej fali i nie za bardzo tu pasuję

a ta pani to kto?

 

[gazelaczek]

Hihih, Hanti, co to za tłumaczenie się brakiem czasu? Proszę zaglądać i co jakiś czas dać znak życia.

No naprawdę kobietki, jak będziecie tak olewać BB to niedługo sama tu zostanę I będę musiała zupełnie przenieść się tylko na październik

 

[Anikaa]

Hihih, Hanti, co to za tłumaczenie się brakiem czasu? Proszę zaglądać i co jakiś czas dać znak życia.

No naprawdę kobietki, jak będziecie tak olewać BB to niedługo sama tu zostanę I będę musiała zupełnie przenieść się tylko na październik

nawet tak nie mów...ja się melduję..niewyspana bo chyba do 2 w nocy rozmawiałysmy z Hanti... jeszcze raz Kasiu witam spowtrotem

hi hii ja wczoraj byłam słomianą wdową (ale tylko na jedną noc bo małżonek miał tzw. nockę) tak na jedną noc to fajna sprawa - nadrobiłam kontakty towarzyskie, na spokojnie popracowałam i nikt mi nie gadał nad głową, że pracuje się w pracy a nie w domu (słusznie zresztą) ale... chyba na dłuzej tak bym nie dała rady ---jednak brakuje łoska bardzo...a to była jedynie jenda noc wiec...szacunek dla dziewczyn - Elfiku i Hanti naprawde dzielne z Was babki

 

[Anikaa]

Hej, witam zdechła Wczoraj dostałam @, więc lipcówką nie będę, no ale jeszcze cała nadzieja w E_mamie
Chciałam napisać jeszcze, że:

• Kasia z Martynką są prześliczne
• Gazelka z Jagódką też :-)
• za Martusię i jej pracę trzymam kciuki
• Olivia wróciła (tylko gdzie była, jak jej nie było??)
• posprzątałam w Maćkowej szafie - Huraaaaaaaaa!!!! - i w ferworze wyrzucania niepotrzebnych dupereli wyrzuciłam chyba przez przypadek jedną część nawilżacza (K...w mać )

No i to chyba tyle. Idę nicnierobić.

Klaudia to trzymam kciuki za sierpień ...no i gratuluję popsrzątanej szafy...ja się własnie biorę za porządki bo przyjeżdza do mnie tesciowa na tydzien i mocno się zastanawiam jak to będzie

 

[Lilka]

helo

mam chwilowy dostep do neta to wpadam sie przywitac:-)
w sumie nasi najemcy nam uzyczyli laptopa na pare godzin

u nas wszystko ok
mieszkanko super,wreszcie bez klopotliwych wspollokatorow-balangowiczow

minus tego ze totalnie jestesmy odcieci od swiata bo i nie mamy neta i polish cyfry
net bedzie pod koniec miesiaca,a z cyfra to szkoda klawiatury....

nadal kulam sie 2w1
Hani jak Mili na swiat sie nie spieszy...niestety
28 pazdziernika minal pierwszy termin
w zwiazku z tym ostatnio na konroli w szpitalu przebadali nas na cacy i z Hania wszystko super jak lekarze mowili
jej waga na dzisiaj to ok 3100g co mnie zdziwilo bo Milena miala 3300g a urodzila sie w sumie w terminie
tagze wg lekarzy waga Hani bedzie podobna do Mili

ogolnie stanu 2w1 mam tak dosyc ....wczoraj po gorach troszku sie spinalam,no i nadal nic

w nocy ledwo spie,bo rece mi dretwieja do bolu,chodze jak pingwin
przez co non stop jestem jak spiaca ksiezniczka i moj poziom energii jest bliski zeru
pozatym ok

jestem ciekawa co u was,ale nie jestemic w stanie nadrobic
ale mnie ten laptop wkurza brrrr...non stop cos mi przeskakuje noooo

oki ide szybko pobuszowac;-)

 

[niesia]

Hej,

Lilka trzymam kciuki za Ciebie i Hanię. Wyobrażam sobie, jak bardzo chciałabyś mieć już córcię przy sobie.

A u nas odpieluchowanie w końcu ruszyło, z pozytywnym skutkiem. Późno bo późno, ale najważniejsze że w końcu... Od 3 dni Oliwka ładnie robi siusiu do nocniczka i sedesu i za każdym razem woła i mamę i tatę, bo potrzebuje widowni, zachwytów i oklasków. Smok do spania też poszedł precz i to samoistnie. Bardzo się cieszę, bo w końcu widać i u nas jakieś postępy. U Was ten etap w większości dawno za Wami .

Pozdrawiam niedzielnie;-)