reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

cześć :)

Tusia, fajnie że się odezwałaś :) Myslalysmy ostatnio dużo o Tobie :) Fajnie że u siostry już połowinki - mam nadzieję, że u mnie zleci też tak szybko. Co do jedzenia Majki to czy przypadkiem Ty też nie jesz mało mięsa? Może mała odziedziczyła po którymś z Was smaki?

Maciek je praktycznie wszystko. Nie lubi chyba tylko czekolady. Kaszka jest akurat tym mniej ulubionym towarem, najchętniej wcina warzywa i mięso. Ale gdy jesteśmy w sklepie żeby zatkać jego dziubasek dajemy suchą bułke i też zje bez marudzenia. Generalnie zjada wszystko co Mu się podsunie, w każdych praktycznie ilościach i potem jeszcze poobjada nasze talerze :szok: :szok: :szok:
 
reklama
tusia nie martw sie kochana, dzieciaki w tytm wieku chyba maja swoje ulubione potrawy!! moze tak jak mowi gazelka, Mała odziedziczyła po Was smaki albo niecheci do jakis potraw!!!!

Kubus tak jak Macius gazelaczkowy zjada wszystko, miesko i warzywka tez lubi bardzo!!!!



oka poka, zmykam na stacje PKP po moje lipcoweczki!!!!
postaramy sie wieczorem odezwac!!!:cool2::cool2::cool2::cool2:
 
hej:-)
ja wiem co trzeba spakowac na wakacje do grecji!:tak: :tak: :cool2:
po pierwsze to dobry humor;-) a po drugie to nie zauwazylam jakis wielkich roznic w produktach dla dzieci w grecji w porownaniu do polski.(kolezanka mi opowiadala jak wyjechali kiedys na wakacje i skonczyly im sie sloiczki dla malucha, wiec zakupili w sklepie miejscowym. poniewaz kraj byl egzotyczny to jedzonko dla szkrabow tez-smaki jakis wodorostow i innych morskich zyjatek:-D dziecko zjadlo ale rodzice mieli mniej wiecej takie miny:baffled: podczas karmienia:laugh2:). zawsze cos mozna dokupic.

ja bym zastanowila sie nad okularami z filtrem dla malucha. jednak slonce czesto doprowadza do podraznienia oczu. a druga rzecz to nie zapomnijcie zabrac jakiegos zestawu cieplejszego na wszelki wypadek. obalam mit, ze w grecji w wakacje jest zawsze cieplutko albo upalnie albo goraco;-) deszczyk sie tez zdarza.:tak: zabierzcie cos na wszelki wypadek. zwlaszcza wy Klaudia i Martuska- bo to polnoc kraju, wiec moze sie zdarzyc troszke zimniejszy dzien i ty Nianiu- na wypadek gdyby byla powtorka z rozrywki z zeszlego roku. calusienki lipiec wialo mniej wiecej 6-9 boforta.:no: :wściekła/y: :no: :wściekła/y: w dzien to nawet bylo mile widziane ale noce i wieczory koszmarne.:-(
zartowalismy sobie wtedy, ze chyba bedzie wyz demograficzny wsrod par, ktore byly na wakacjach w grecji w lipcu 2006. po zachodzie slonca robilo sie tak chlodno, ze wszyscy zmykali do hoteli i wychodzili dopiero rano;-) :-D :cool2:
 
Witam i ja !
Znów nie miałam neta:wściekła/y: .No ale poza tym oki.Dziś wywieźlismy małego do babci, a ja trochę przatam chałupke, tak świątecznie.

Z nowości to byłam u lekarza i wszytsko oki.
Musze w koncu wkleić suwaczek coby wam zobrazować moją sytuacje.:tak:
Zrobię to zaraz.:tak:
Ale wczesniej naszym spotkaniowym mamom, życze udanych ploteczek:-)


I dla Maniulki zaległe sto lat i moc życzeń
 
Zagladam i ja, ale neiwiele popisane od poludnia:dry:

Olivia no wlasnei wiedzialam, ze o czym mialam pamietac. dzieki za wszelkie info na temat Riwiery Olimpijskiej :elvis: :elvis: :elvis: jak mysle o Tobie to przypomina mi sie Twoja kolezanka, jak tam sie trzyma? :-( Czas, czas, czas i wygadanie sie do najblizszych to chyba jedyne co pomaga.

Co do oklularkow z filterem no wlasnie :baffled: Ja zakupilam Alkowi i byla na nich naklejka 100% UV protection ale na ile mam temu wierzyc?

od tatusia acha :-D :cool2: :cool2: :cool2:

No dobra Nianiu mnie sie wyrywa, nie bronie sie, ze nie :-p :ninja: ale nie przy Alku. A synus moj tez wie kiedy uzyc swojego "kuwa" oj wie. Najlepiej bo uzywa duzo slowka "fak" nie pisze po ang. specjalnie bowiem on na 100% nie uzywa tego w tym znaczeniu. Ja nie raz mowie fuk jak cos spada, albo jak udeza o podloge itp, dodatkowo kaczka robi kwa i chyba mu sie te dwa wyrazy pomieszaly. A swojego fak uzywa jak jemu cos spanie, albo cos sie nei uda :baffled:

Tusiu, mój Kornel też nie jest smakoszem :no: Mleko, danonki, parówki, owoce, zupy i to nie wszystkie, je ze smakiem. Ale co do innych, o wiele zdrowszych przecież dań, jest dosyć wybredny. Niby je, ale "z łaską" :baffled: Je naprawdę niewiele, jeśli chodzi o drugie dania, kolacje, sniadania, a przecież dostaje naprawdę dużo do wyboru- kolorowe kanapki w wędliną i warzywami, ziemnaczki, kluseczki śląskie, makarony, ryże, mięska z warzywami, nalesniki, cuda.. A ia tak najbardziej rzuca się na mleko z kaszką :baffled:

Uuu czasem jak tak czytam to mam wrazenei, ze oni cos dosypuja do tych kaszek:-D ;-)

Alek tez nei jest wszystkozerny. nie lubi chleba np choc czasem ma jedne dzien "remisji" raz na miesiac. Zupy lubi al no ryb juz nie, a kiedys lubial. Mieso mu podchodzi np ugotowane rosolowe albo mielone z cottage pie. Lubi baaaardzo brokuly i maslo, ryz, makaron, marchewke, winogrona, mleko, lody, szynke:tak: Nie gardzi ananasem, frytkami, ogorkiem, serkami.
Ostatnio dostal szalu na jablka:-D bardzo mu smakuja. nie zmuszam go generanie, je to co chce. Grysik mu zbrzydnal juz troche i owsianka tez. jajaka baaardzo lubial a teraz juz czasem ma odruch wymiotny przy jajecznicy. To tak w skrocie jak u nas wyglada jedzenie.
 
reklama
Brunetko ale fajnie, ze wstawilas wreszcie suwaczek:tak:
Dziewczyny tam chyba szaleja u Asi, bo nic sie nei oddzywaja:cool2:
 
Do góry