reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

jakoś dzisiaj nie mam takiej weny do pisania,
lecę ..............zajrzę później:-(
 
reklama
no dziecko moje śpi, ja sobie kawke popijam a tutaj pustki :-(

nie podoba mi sie teraz nasze bb :no:
nie ma z kim kawki sie napić, poklikac
ehhhhh szkoda....
 
Cześć popołudniowo..:-)
Doczytałam że Juleczka dziś do domku wychodzi...Baardzo sie cieszę ze maja tego paskudnego wirusa za sobą. :elvis::elvis::elvis: dla Was!
 
no dziecko moje śpi, ja sobie kawke popijam a tutaj pustki :-(

nie podoba mi sie teraz nasze bb :no:
nie ma z kim kawki sie napić, poklikac
ehhhhh szkoda....
Moje megamarudzaco potworzaste dziecko też właśnie zasnęło, kawy nie chce mi sie iść i zrobić:eek::baffled:,
ale mam leniaaaaaaaaa:szok:
 
Czesc kobialki
ja znowu nadrabiam, ale spoko, spoko nie wysililyscie sie:-p

ufffff, ja tu zaglądam zaglądam czekając na dobre wiadomości i w końcu udało się - Julka zdrowsza:elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: Edytko super że jest lepiej, mam nadzieję, że teraz to już minuta pięć i wszystko wróci do normy.
Trzymam kciuki za wszystkie chorowitki :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:
Mam nadzieję że u nas nic się nie wykluje - Mich ostatnio parę razy zakaszlał, taki mokry brzydki kaszel, nie wiem czy już mam się martwić, czy zdać się na domowe sposoby - a jeśli tak to jakie??? dziewczyny ratujcie - gorączki nie ma, śpi ok, ale trzy -cztery razy wczoraj brzydko kaszlnął - taki totalnie mokry kaszel:-( Iść już do lekarza???

Po pierwsze zdrowka i jeszcze raz zdrowka dla Juleczki, przed chwila napisalam, ze ciesze sie, ze kropolowa pomogla, ale doczytalam do koca, ze znowu szpial. Niech juz teraz naprawde wszystko wroci do nromy. Oj Edziu sciskam Cie mocno i sil dodaje. :tak: :tak: :tak:

Alka moje dziecko juz 4 tydzien kaszle na mokro. Tylko w jedne dzien mial goraczke 38,4 i poszlam wtedy do lekarza, zeby wykluczyc zapalenie oskrzeli. Powiedzial mi, ze to wirus (zaczelo sie jeszcze w Poszy wiec to nie wirus brytyjski:baffled: ) i moze go tak kaszlec jeszcze z miesiac nawet:-( Poza tym nic mu nei dolega, w nocy kaszle raz na 3 noce. Moze to to?

Chyba, ze jak Wiki pisze alergia, ale ja bym wolala juz chyba ten wirus:eek:


I zapomniałam wczęsniej pożałować Alusia i jego ząbka.Z jednej strony dobrze , że to "tylko" mleczak.:elvis::elvis::elvis:

Dzieki Brunetko:elvis: :elvis:

Jeszcze Kate do Ciebei w sprawie tego lakowania. moze to dobry pomysl, ale ja musze z tym chyba poczekac do lipca:baffled: A Krzys czemu mial lakowane zabki? Prochnica, czy ubite byly, czy tak na wszelki wypadek?

Kredziu kochana mysle o Tobie byle kiedy. Pisz co u Ciebie, nie daj sie smutkom, choc wiem, ze napewno nie jest Ci ciezko. Tesknisz za mezem, co? Do tego inne rzeczy sie nawarstwiaja... Ach...:-(

Lila Tobie wszystkiego najlepszego z okazji imienic. Spoznione ale szczere. niech wszystko ulozy sie po waszej mysli, a jesli nei nawet po waszej to z jak najwieksza korzyscia dla was:tak: :tak: No i na slub kochana nawet jesli juz w tych nieszczesnych dzinsach idziesz to trudno:-p ale koniecznie pare fotek musicie sobie pstryknac:tak:
 
reklama
Co ja to chcialm jeszcze. Walentynki u nas zaczely sie fajnie, bo Slawek z samego rana jak jeszcze spalam nagral sie na sekretarke z zyczeniami i piosenka;-) (On zaczyna prace o 5:30) Skonczyly sie niestety totalna klapa, bo moje szczecie osatnio duzo pracuje jak nei poza domem to w domu. Okupuje komputer, przez co i ja mam malo czasu na ta przyjemnosc. Teraz spia z Alkiem, a ja mam barszcz czerwony zrobiony, tylko niestety jeden ziemniak sie ostal :eek: Na drugie chyba zrobie jakies racuszki, albo nalesniki.
Do sklepu chialam jechac, ale w aucie cos tam Slawek rozebral i klops.
 
Do góry