reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Witam Panie :-)
Chciałam tylko pochwalić jaki mąż zrobił mi prezent :-)
Wczoraj mieliśmy 5 rocznicę ślubu i mój luby stanął w drzwiach :-) z różyczką :-)
Zrobił nam niespodzianke i przyjechał 2 tygonie wcześniej :-):-):-)
Ale czad, to grauluję i wszystkiego najlepszego :-D

Czeeeee lipcówy!

A to się Gazeli towarzystwo pochorowało:zawstydzona/y: dużo sił dla Ciebie Mamuśka i zdrówka dla wszystkich :elvis: :elvis:

Czujecie wiosnę w powietrzu?

Jaaaaaaaa, normalnie od razu inny świat :tak:;-)

1.Pamiętam jak rok temu Hanti wywoływała wiosnę a teraz widzę, że ja sama odbieram Kasi chleb :-p:-p:-p

Niańka jak tam na włościach? po remoncie? no mam nadzieję, że w końcu sypniesz garścią wypasionych fotek. Pora odkurzyć Boba;-):-):-)

Moje dziecko oszalało na punkcie parasola i kaloszy. Od miesiąca suszyła nam głowy, że ona chce je mieć i wczoraj to się stało, kupiliśmy. Teraz Jula chodzi z 2parasolem, tuli się do niego i wyznaje mu miłość co chwi:cool2::cool2:

Ad.1. Ale rok temu to chyba inne okoloczności były , co ?:ninja2::wink::ninja2:
Ad2. i hi hi hi
Ad wiosna :angry::angry::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: nie czuję ....wróciłam do pracy i już tego żałuje.
No dobra:cool2: to pomyslę, ale to i tak jezscze z dwa tygodnie:-p
ale łaskawa i hi hi hi
 
reklama
cześć lasie:)

Elfik ale fajnie :-p:-p:tak::tak::tak:


mam nadzieję, że choróbska już odpuściły - kuchnia, ile można?

u nas pomalutku, ja pozbywam się wszystkich nadprogramowych zajęć, wolny czas spędzamy na łonie rodzinki miziając sie do oporu :-p;-) ech tak rozkoszne te nasze bobasy są że wymiękam :-p:-p:-p Michaśko powala na maxa, chyba jednak za bardzo Go rozpuszczamy:cool2: No i tak w pełni szczęśliwości szykujemy się...:-D wiecie do czego :-D:-D:-D

ps. do pogody mam stosunek obojętny :szok: zawsze mi się w sumie podoba :sorry2:tylko wiatru nie lubię:dry: wiosna może być ;-)

idę poczytać co u Was :-p
 
czeeeeść

to ja, Wasz zombie... w koncu sie tu dopchalam, bo jak pisze E-mama, ruch taki, że nienadążam za myślą główną tego wątku :sorry::rolleyes2:

sama nie wiem co gorsze - chory niemowlak, czy dwulatek?

misia biedusia nie moze jeść, bo nos zatkany totalnie, z braku siły leżey taka cichutka i kwęka

misiek zaś mimo zapaleń, infekcji itd ma nadmiar energii, ale głównie tej negatywnej; tak sie zastanawiam czy zrobil sie taki niedobry przez chorobę, czy akurat przy okazji z wielką mocą wychodziz Niego bunt dwulatka? Ratunku, ja zwariuję :wściekła/y:

Ktora to miala takie niegrzeczne dziecko przy chorobie ostatnio? Edytka? Dobrze kojarzę? Prosze o info - czy to zostaje na zawsze czy odchodzi w niepamięć wraz z kaszlem?
 
O, cześć Alka :-) W koncu zajrzalas! Miłych mizianek życzymy :-p

Nianiu - torbę to spakuj kochana, schowaj w kąt i niech czeka. Ja sie bezpieczniej poczulam gdy juz to załatwiłam. O rany, rzeczywiscie już masz bliziutko - niedługo rodzinka będzie w komplecie, a Ty szybko wrócisz do formy i będziesz dopingować starająco-miziające :cool2:
 
Moje dziecko oszalało na punkcie parasola i kaloszy. Od miesiąca suszyła nam głowy, że ona chce je mieć i wczoraj to się stało, kupiliśmy. Teraz Jula chodzi z parasolem, tuli się do niego i wyznaje mu miłość co chwilę:cool2::cool2:
prosze prosze, Julcia tez wiosne poczula i sie zakochala:-p:cool2::-D

Aaaaaaaaaa pozdrowienia od Karin :tak:
Karin bedzie miała synka :-):-)
gratuylacje dla Karin:-)! no i pozdrow ja od nas skoro nie chce zajrzec sama:-p;-)

Ps. Udało mi się zapisać do instytutu hematologii, wizyta już za miesiąc więc jestem happy :-)
wow, to ci sie udalo!:-)

Dziewczynki ile z Was urodziło w 38 tyg co?:sorry2::sorry2::sorry2:
Jeju ja moge za 3 tyg rodzić :szok::szok::szok:
Laski ja nie mam nic upranego nie mówiąc juz o torbie do szpitala :blink::blink::blink:
Jezu ale zaczynam się bać:shocked2:
ja nie rodzialm:-D ale moja mama mnie urodzila w 38 tyg:tak: pierwsze skurcze pojawily sie dokladnie trzy godziny po usg podczas ktorego lekarz stwierdzil ze szczesliwe rozwiazanie za dwa tyg na bank:-D
nie strachaj sie tak, nie strachaj;-) dasz rade i ze wszystkim zdazysz! grunt to przygotuj torbe tak jak radzi Gazelka:tak:
 
Ktora to miala takie niegrzeczne dziecko przy chorobie ostatnio? Edytka? Dobrze kojarzę? Prosze o info - czy to zostaje na zawsze czy odchodzi w niepamięć wraz z kaszlem?
Mój Maciek w czasie ostatniego rotawirusa był po prostu nie do zniesienia. Miałam go dość na całego, ale to na szczęście przeszło :-):tak:
 
Czesc:-)
No wiem wiem mam niezłego stracha przed porodem. Chyba zaczęłam się bać:blink: Do tego w ciagu ostatnich kilku dni waga podskoczyła mi o 2 kg:szok: Tak po prostu, z dnia na dzień:baffled:
Nianiu - torbę to spakuj kochana, schowaj w kąt i niech czeka. Ja sie bezpieczniej poczulam gdy juz to załatwiłam. O rany, rzeczywiscie już masz bliziutko - niedługo rodzinka będzie w komplecie, a Ty szybko wrócisz do formy i będziesz dopingować starająco-miziające :cool2:

W pierwszej kolejnosci rozłozę kuchnię a potem juz torba do szpitala. Punkt 3 to pranie ubranek dzidziusiowych:tak:
Jezuuuuuuuuuu:nerd:HELP:-p
 
reklama
Czesc:-)
No wiem wiem mam niezłego stracha przed porodem. Chyba zaczęłam się bać:blink: Do tego w ciagu ostatnich kilku dni waga podskoczyła mi o 2 kg:szok: Tak po prostu, z dnia na dzień:baffled:


W pierwszej kolejnosci rozłozę kuchnię a potem juz torba do szpitala. Punkt 3 to pranie ubranek dzidziusiowych:tak:
Jezuuuuuuuuuu:nerd:HELP:-p
to tak po prostu ta waga skoczyla czy przez te szesc kromek z rana;-):-p
anyway tak mi sie wydaje ze bez kuchni jest dramat po calosci w domu:no:, torba do szpitala tez wazna sprawa.
a pranie ubranek? juz chyba w najgorszym przypadku to jak bedziesz w szpitalu kilka dni, ktos np twoja mama(czy chocby los) moze je wyprac:confused: ewentualnie kolezanki-warszawianki z bb podziela sie pajacykami, czapeczkami i skarpeteczkami i ci wypiora;-):tak:wiec przy ostatnim punkcie wyluzuj;-):cool2:
 
Do góry