Oliviaa szkoda,że wcześniej nie pokazałaś tych pięknych Aten nocą..........na bank,zamiast majteczek w podręcznym,musiałabyś zabrałać mnie
;-)
trzeba mi bylo wierzyc na slowo ze Ateny sa sliczne!
;-) bielizna sie jednak zmiescila w bagazu glownym, wiec miejsca w podrecznym mialam dla ciebie:-)
a zauwazylam,ze kazdy kosmetyk ktory używamy dluzej niz miesiac przestaje działac, dlatego zmieniam ciągle
o wlasnie! ja mam dokladnie tak samo. no moze ze dwa miesiace dzialaja. kupuje jakis specyfik, ciesze sie jaka mam super skore a po dwoch miesiacach dupa.
Aaa, już mi się troszeczkę znudziłyście. Ciągle tylko dzieciach i chorobach gadacie ;-):-) Ileż można?? Dlatego postanowiłam sobie znaleźć nowe koleżanki :-)
nadal nic nie rozumiem ale dobra
;-)
gratulacje dla Maciusia!:-)
co do wstawania to Szymonowi zdarzy sie wstac w kiepskim humorze. za to Niccolo praktycznie za kazdym razem jak wstaje po poludniu to ma humor okropny. dostaje wtedy predko jogurt albo monte na zapchanie paszczy i humor mu sie poprawia od razu
Klaudia , dzięki za odpowiedź w sprawie mufinek( chyba na forum to tylko jeszcze ja nie robiłam
)
i ja
Anikaa jestem dumna! ja tez juz nie raz wyklocam sie w kolejkach w przychodni. najbardziej mnie irytuja ludzie ktorzy maja np 5 numerek i przychodza o 12(jak lekarz przyjmuje od 9). wtedy sa pewni ze wchodza z marszu
raz zrobilam taka akcje na korytarzu, poustawialam wszystkich. azpotem jak przxyszla pani i zapytala czy moze tylko wejsc bez kolejki po recepte, to wszyscy inni pacjenci spojrzeli sie na mnie i powiedzieli chorem ze jak ja sie zgodze to ok
Weronisia jest the best w swoich tekstach!!!!
:-)
nie?
ło jeziu to co ja ?
to która ma tefala ingenio co?
Mell pamietam bo jej przytakiwalam ze tefal fajny
Hehe dobre.
Miałyśmy założyć ten wątek z tekstami dzieci i co?
no wlasnie i co?:-)
Też bym się bała. Ale Ona bardzo wierzyla, że w domu lepiej wszystko się ulozy niż w szpitalu. Poza tym byla na lini z polożną - jakby co to szybka jazda do szpitala. To byl Jej drugi porod, więc już jakieś pojęcie o tym miała. No i przygotowywala sie dlugo - czytala na necie, rozmawiala z dziewczynami ktore to przeszly, lekarzem.
wow! gratulacje dla kolezanki:-)ale odwazna babka!
z tego co czytalam kiedys w kazdym kraju jak chcesz rodzic w domu ta sa odpowiedznie przepisy. np do szpitala nie moze byc dalej niz iles tam kilometrow, mieszkanie nie moze byc wyzej niz na pierwszym pietrze itd itp. ale pierwszy raz sie spotkalam zeby pozwolili rodzic kobiecie samej bez nawet pielegniarki. ja bym chyba jednak miala strasznego stracha!
Gazelka a jak opiekunka?
o matko, a co sie stalo?
to tak odpowiadam sama do siebie ;-)
ze nic nie szykujemy na walentynki bo jakoś to święto do nas nie przemawia.
dokladnie to samo. bojkotuje je na calej lini niezaleznie od tego czy mam Walentynka czy nie
moje romantyczne nastawienie do tego swieta chyba wam zobrazuje jak je spedzilam w tym roku: poszlam sobie do kina na romantyczny dramat "Sweeney Todd" i ogladalam jak Johny Deep podrzyna gardla okolo 50 osobom