halo! to bedzie teraz bardzo dluuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo!
Czesc, melduje się i ja
Anybody home??
no wiec na szybko kilka informacji:
- w piatek byl ostatni dzien mojej pracy az do powrotu z macierzynskiego
wiec jest git , zamierzam to dobrze wykorzystac bo to drugi i ostatni raz w zyciu:-)
- Maksio ju tydzien u babci :-) jutro dolączam do niego i tak az do 20 grudnia
Kompa zabieram ze sobą wiec bede wreszcie miała wiecej czasu na BB.
Potem wracam do wa-wy na wizyte u gina i jade(juz z łosiem) do rodziców na swieta
...a po swietach do krynicy górskiej na tydzien do SPa :-):-):-)
- Remont idzie pełną parą
Parter naszego domu wyglada jak plac budowy, wiec jest mega jazda
ale na maksa mnie cieszy, ze to wszytsko w końcu się dzieje
wiec jak dla mnie moze byc plac budowy hihi
Poza tym pracuja u nas 4 super mięsa wiec mam super widoki
Az jestem zdzwiona, ze taka ekipa 'mięsna' się zebrała
Dzis mamy z łosiem ostatni wieczór przed nasza tgodniową rozłąkąm wiec jedziemy zaraz na kolacje i do kina na "1408" horror, podobno niezły..
Relacje zdam
No to kisssski laski.
A Wam w tajemnicy powiem, ze widziałysmy się z Gazelką ostatnio u naszego wspolnego gina. Nasza Dorotka wyglada jak kolezanka z liceum, a nie matka dwójki dzieci. I nie ma ani grama oponki o której gdzies pisała
A mój Marcel wazy 450 gram :-) i ma 22 cm :-) I ma śmieszny nosek:-)
no wiec tak,
NiaNia jak zawsze szczesciara! nawet robole do demolki jej sie "mieska" trafily!
qrcze moge zyc bez kalendarza.......
ten suwaczek z terminem @ jest niezawodny.......
sprawdza sie co do dnia :-):-):-):-)
pod warunkiem chyba, ze ktos chodzi jak w zegarku
mi sie cykl wacha miedzy 31-33dni to wnioskuje ze by przeklamania byly?
Cześć dziewczyny
Zastanawiam się czy jest możliwość, aby całkiem nowa mamusia mogła dołączyć do waszego grona?
Daria, 29l, Kraków, córcia Zosia, 2,5roku, mąż Robert, pies Frodo - 5 miesięcy
mozliwosc jest, a nawet potrzeba!
witaj Dario! zapraszamy. czytaj, wciagaj sie i pisz.
:-)
Pierwsza:-)
ale pustki przez weekend, laski gdzie się podziewacie
tu i tam ale nic wiecej nie powiem
wstałam chora, katar a w gardle przysłowiowa klucha, chyba mam lekkie zapalenie gardła, szpikuje sie właśnie lekami, bo jak wiecie nie mogę być teraz chora
;-);-)
siedzę od rana jak na szpilkach, czekam na wiadomości z UP, nie wiem czemu te wszystkie procedury tak długo trwają
chciałabym juz dzisiaj podpisac ta umowe.......
uups, uwazaj na siebie! nie zaczniejsz chyba pracy od zwolnienia lekarskiego;-)
Dzień dobry
Druga
Oj przy takiej liczbie postów dziennie to długo nie pociągniemy :-(
nie kracz, nie kracz. mamy nowa twarz na pokladzie;-)
Poza tym sprzątam i odliczam sobie
tra la la :-):-):-)
wow! 1 tydzien i 5 dni!
ale super:-)
Dziń Dybry!
Julka zjadła całego banana na śniadanie
Pewnie jest to skutek głodówki jaką sobie narzuciła w ostatnim tygodniu
.
U nas bez fajerwerków. Na linii "łoś-ja" pewne zakłócenia
.
Jutro odbieramy samochód, w końcu
ileż można czekać?
W niedzielę wyjazd do mojej mamy a mama chora, sama nie wiem jak to będzie
.
Łoś ma anginę a my z Julką nie dajemy się jak możemy
.
No i mam już prawie komplet fotoksiążek, ostatnie dwie będą jutro. Najbardziej się cieszę, że udało mi się urwać stówkę ze zlecenia "za czekanie"
.
Co tam jeszcze...
Witamy nową mamusię- orzechową
Darię
a witamy witamy! dziewczyny matka wrocila!
gratuluje samochodu! zdrowka dla meza, apetytu dla Julci(probowalas ostatnio jakis sposobow na to jej niejadkowanie?)
i niech bedzie! tych fotoksiazek tez ci gratuluje, w koncu wlozylas w to mnostwo czasu, pracy, potu i i energii!
nabierzesz praktyki szybciutko! nie boj nic!
wczoraj byla u nas rodzinka siora ze szwagrem i dzieciakami pozegnac sie przed wyjazdem do PL na swieta :-(
kurcze sami tu zostajemy i jakos mi przykro kolejne swieta spedzac tutaj :-(
no coz
co kupujecie dzieciom pod choinke?? macie juz cos wybrane/upatrzone??
Lila nie smutkuj sie. jest was dwojka plus dwojka dzieci to juz jest sporawa rodzinka. na wigilie w sam raz! znacznie gorzej by bylo jakbyscie byli rozdzieleni. zobaczysz spodoba ci sie. nie bedzie takiego duzego zametu, bedziecie sie mogli cieszyc swoja obecnoscia
dzieci i choinka? dla szymka bedzie albo lokomotywa(wykazuje nieustanne zainteresowanie zczepianiem samochodow plus widzialam jego reakcje na lokomotywe w sklepie) albo klocki(w zasadzie to teraz nie posiada nic na miare jego mozliwosci) albo pidzamke bo w ostatniej palcem dziure zrobil tak urosl
pisze "albo" ale tak nprawde to dostanie wszystko
w styczniu(03.01) ma urodziny wiec i tak dwa prezenty musze zakupic.
niccolo za to ma juz misia uszatka bajke(podoba mu sie i zeby mogl sie polskiego uczyc). myslalam tez o tej osmiornicy co pisalyscie. ale znalazlam u siebie tylko psa i jakies inne zwierze
ewentualnie to ubranka jeszcze wchodza w gre
a moja Hanulka dzis skonczyla miesiac zycia
qrcze jak ten czas zlecial
wczoraj rodzinka jej nie poznala
Hania sie bardzo zmeinila
no i...robi sie do mnie podobna :-):-):-):-)
sto lat dla Hanusi!:-):-):-)
Tak, mam już w domu większą część albumów. Są rewelacyjne, śliczne, super !!! naprawdę polecam
Najbardziej mnie cieszy fakt, że mam wszystkie najfajniejsze zdjęcia od razu ułożone chronologicznie i opisane, czyli cała robota z wklejaniem do tradycyjnych albumów odpada.
:-):-):-)
E-mama przepraszam, ale to moja fucha reklamowanie fotoksiazki. nie odbieraj mi roboty
Czołem
Jak tam po weekendzie? Brzuszki napełnione? (mój tak), nastroje dobre? (mój
), ramionka przez łosiów wyściskane? (moje
)
U nas weekend pod znakiem miłości i znajomych (nie łączyć jednego z drugim
;-)) Zaliczyliśmy też zakupy (mam śliczną nową bieliznę
), a dzisiaj zamierzam upatrzyć sobie fajne dżiny i kupuję w Mustangu zajefajny pasek. Wczoraj tak długo się zastanawiałam czy go wziąć (ze względu na kosmiczną cenę
), że w końcu panie zamknęły mi sklep pod nosem
Ale łoś obiecał, że mi go dzisiaj kupi
brzuszek napelniony, a nawet przepelniony! bylam na chinszczyznie wczoraj i objadlam sie jak opetana!
znalazlam super knajpke
nastroj do rzeczy, troszke niewyspany
z ramionkami wysciskanymi przez losia klapa do potegi!
coz zrobic
gratuluje efektow diety! tak tzrymac:-) i zakupow tez! wlasnie mi przypomnialas o bieliznie! musze sobie kupic bielizny komplet z-n-o-w
;-)
Niecierpię przedświątecznych tłumów i unikam centra handlowe z daleka (zwłaszcza markety)
Nienawidzę tego, bo się meczę, pocę, obcierają się o mnie jacyś obcy ludzie, hałas, harmider, mega kolejki do kasy, co chwila zaczepiają mnie jakieś panny przebrane z Mikołaje i inne takie i zapraszają do degustacji, non stop ktoś mnie przeprasza, bo chce akurat obok mnie przejechać z wózkiem, nie mam dostępu do produktów na półkach, bo dziesięć osób ogląda akurat to, co ja chcę zobaczyć, jest mi gorąco (pisałam juz o tym?
) i dlatego większym zakupom w marketach w okresie przedświątecznym mówię: Nie
oj tak. tez mnie draznia takie rzeczy. a juz najbardziej mnie draznia ze niektorzy ludzie tak jakby wyszli z jaskini tylko na ten czas przedswiateczny i sie zachowuja jak dzicy!
a ta róża i czekoladki?
;-)
hmmm wiesz coś więcej
?
o wlasnie, dobre pytanie, sluchamy...