reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Cześć dziewczyny;-)
Co ja widzę? Prawie wszyscy chorujecie... co jest? U nas co prawda Oliwka chodziła zakatarzona przez dwa tygodnie, ale to był na szczęście tylko katar. Tak więc duuuużo zdrówka dla chorowitków i tych dużych i tych małych :elvis::elvis::elvis::elvis::elvis:
Elen gratuluję dzidzi niani, no faktycznie urodzić takie duże dziecko bez żadnych nacięć... podziwiam
 
odebralam. oczywiscie sie nie obylo bez problemow bo ten durny pks zatrzymuje sie przed wejsciem glownym(taj jakby na postoju dla taksowek) a nie tam gdzie wszystkie inne pks z drugiej strony buduynku!:angry: a pani z informacji zapomniala mi powiedziec jak ja pytalam. zeby tego bylo malo to szwagierka kolezanki nadajac ta torbe wziela od kierowcy nr komorki tylko ze mi przekazala 665, a nie 603 poczatek tego nr:angry: wiec ja dzwonilam do faceta przez 40 minut pod zly nr. ale go odnalazlam na parkingu i torba juz jest w domu!:-)

Nenius jak juz kiedys Elen wspomniala to faceci sa stworzeni do wyszych celow i on(twoj szef) na bank nawet o tym nie pomyslal, ze siedzialas dluzej! dlatego dobrze zrobilas, ze mu o tym przypomnialas. po drugie ja mialam taka sytuacje, ze probowalam pomagac szefowi i ulatwiac mu prace, a on niestety mi sie nie odwdzieczal tym samym. np idac kupic sobie cos do jedzenia czesto dawal mi pieniadze na suvlaka dla niego. jak wracalam z jego cieplym jedzeniem i moim zimnym jogurtem to dawalam mu spokojnie zjec od razu i sama pomykalam przez te 10 minut, odwalajac swoja i jego robote. ale jak ja juz usiadlam zeby zjesc moje to on mi potrafil zrobic drinki i zostawic na barze albo nawet powiedziec zebym podala!:szok::angry::angry::no: nie zwazajac ze jem. inny przyklad to ja przychodzilam na czas i robilam co do mnie nalezy i z nudow to co do niego nalezy i jak on przychodzil do pracy to tylko mu zostawalo wypic kawe(ktora tez ja mu robilam). zaczal sie spozniac 45minut-godz! i uwazal ze to jest normalne. raz stwierdzialm ze miarka sie przebrala i mielismy ostra awantur po ktorej ja zaczelam wykonywac tylko i wylacznie co do mnie nalezy i mialam wszystko inne gleboko w dupie! dopiero wtedy zaczal doceniac ze mu z czyms pomoglam jak sie nie wyrabial. jednym zdaniem jak bedziesz taka grzeczna i potulna to twoj szef to uzna za norme. a jak sie upomnisz to bedzie wiedzial ze nie moze cie wykorzystywac. dasz palec to wyrwie ci cala reke!
 
Cześć laski nebraski wieczorową porą :sorry2:

Sączę sobie białe winko i topię moje smuteczki :confused::confused::confused:

W dodatku zaczyna mnie boleć ucho i gardło :-(

Idę stąd, bo generalnie nie nadaję teraz na pozytywnych falach i z góry sorry za moje smęcenie :confused:

Gazelko, jak tam nastroje? To już tuż tuż..

Oliviaa, a co to za pani z pięknym biustem na tych fotkach? :sorry2:
Elfik
jak tam nastroje przedmężusiowe? :sorry2: Szczęśliwa, prawda? :sorry2: Muszę Ci powiedzieć, że bardzo ucieszyłam się, kiedy zobaczyłam Twój nowy suwaczek. Poprzedni nie bardzo mi się podobał :sorry2: "Weronika za....dni uściska tatusia" jest zdecydowanie lepsze od " minęło...dni odkąd tatusia nie ma z nami". Tamto jakoś tak ponuro i źle mi się kojarzyło :sorry2:
 
Wieczorowe hejo
dziecko śpi :cool2: Dostała na noc miksture poniewaz nie kupiłam jej dzisiaj mleka( nie było nigdzie) to zrobiłam jej na noc mieszanke modyfikowano- łaciatą z resztek mleka modyfikowanego (90ml) i kartonowego 3,2% i do tego dosypałam kaszy. Wypiła 250 ml i poszła spac :tak: Czyli sie przyjeło :-)
Jutro juz kupie juniora mam nadzieje :tak:
Jeszcze raz Elenko Gratulacje dla Żanety :tak::tak:
E_mamo ja bym podusie zostawiła płaską :tak:( Nisia zazdrosci Julci dorosłego łózka :tak: nas blokuje ta Hiszpania chwilowo :dry: przeciez nie bede tam targała łóżka )
dzieki dziewczyny za rady dotyczace bólu głowy- juz mi lepiej jakos, moze to rzeczywiscie od tabletek? Popytam gdzie trzeba :tak:
Niesiu jak sie czujesz??
Nenius jak najbardziej powinnaś sobie wybrac te nadgodziny a juz na pewno skoro ten temat poruszyłas i poinformowałas szefa o tym ze"wybierasz" nadliczbowe godziny to jutro nie rezygnuj tylko tez wyjdz ta godzine wczesniej.
 
Cześć laski nebraski wieczorową porą :sorry2:

Sączę sobie białe winko i topię moje smuteczki :confused::confused::confused:


Elfik
jak tam nastroje przedmężusiowe? :sorry2: Szczęśliwa, prawda? :sorry2: Muszę Ci powiedzieć, że bardzo ucieszyłam się, kiedy zobaczyłam Twój nowy suwaczek. Poprzedni nie bardzo mi się podobał :sorry2: "Weronika za....dni uściska tatusia" jest zdecydowanie lepsze od " minęło...dni odkąd tatusia nie ma z nami". Tamto jakoś tak ponuro i źle mi się kojarzyło :sorry2:
cześc nebrasko..
zazdroszcze tego winka ja nadal na antybiotyku( do jutra)
nastrój chyba dzisiaj ogólny taki panuje co? Ja tez jakas taka nie bardzo :eek:
Nastrojów przedmęzusiowych jeszcze nie mam bo to jeszcze prawie 3 miesiace czyli ciut mniej niz juz mineło od jego wyjazdu. Zaczne sie nastrajac jak juz jakies 3 tygodnie zostana wiec gdzies pod koniec listopada :tak:
Co do suwaczka- juz znam date przylotu wiec mogłam takowy stworzyc a wczesniej nic nie bylo wiadomo
 
Elf, no wiem, trzy miechy, to dużo. Ale z drugiej strony, chyba najwazniejsze, że znasz termin, prawda? Zabrzmi banalnie, ale te 12 tygodni minie, jak z bicza trzasnął :tak: Poza tym, zazdroszczę Ci troszkę tej nutki oczekiwania, tej tęsknoty, która sprawi, że znowu zapragniecie siebie jak nastolatki :-p;-) Trzymam kciuki :elvis:
 
A powiedz elficzku, jak Weronika reaguje na nieobecność taty? Może o tym pisałaś, ale ja ostatnio nie bardzo w temacie jestem :confused:
 
reklama
Elf, no wiem, trzy miechy, to dużo. Ale z drugiej strony, chyba najwazniejsze, że znasz termin, prawda? Zabrzmi banalnie, ale te 12 tygodni minie, jak z bicza trzasnął :tak: Poza tym, zazdroszczę Ci troszkę tej nutki oczekiwania, tej tęsknoty, która sprawi, że znowu zapragniecie siebie jak nastolatki :-p;-) Trzymam kciuki :elvis:
No tak masz w sumie racje
Ja to jednak jestem pesymistka bo juz mysle ze G bedzie w PL tylko troszke ponad tydzien( 3go styczna musi juz isc do pracy) potem czeka nas jeszcze oczekiwanie az wszystkie sprawy tam pozałatwia na nasz ewentualny przyjazd albo jego powrót i to tez moze potrwac do 2 miesiecy.
Pojedzie a ja znowu bede z Weronika przezywała to samo co poprzednio po Jego wyjezdzie itp itd ale jasne ,ze sie ciesze ze ten czas juz sie zmniejsza i jest go co raz mniej
 
Do góry