reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Albo zapalenie ucha, albo po prostu musisz isć na czyszczenie ucha z woskowiny, bo ponoć jak jej dużo się w głębi ucha nazbiera to daje efekty takie jak zapalenie ucha.
ja stawiam na zapalenie, niestety. w ostatni wtorek bylam wlasnie na czyszczeniu bo mialam zatkane. wszystko bylo potem super az do soboty. dzis na 19 lece do Wrony!(to moj laryngolog;-))
dzieki Nenius, Anusia.
gratulacje dla Zanety!
 
Witam się i ja po weekendzie. Nareszcie się skończył :-) Byliśmy na weselu. Było tak :baffled: W sumie zrobiliśmy 500 kilometrów i po powrocie stwierdziłam, że nie ma jak w domu :-) Jak wróciliśmy Maciek właśnie oglądał bajkę i zamiast rzucić się nam na szyję po dwóch dniach nieobecności, on popatrzył na nas bez entuzjazmu i powiedział "Mama ciii, Maciuś ogjąda baję." :-) Normalnie dziecko nas zignorowało na maksa :no:

E-mamo kiedy dokladnie bedziesz w zakopanem?
A ja będę w ten weekend. Tralalala :-) Pod warunkiem, że pogoda dopisze ofkors :-)

Kobity błagam o rade w sprawie mojego ostatnio nieustającego bólu głowy :-(
Co jescze- jakie leki na to stosujecie? Mi nawet nie pomaga eferalgan a jedynie troche mi ulzy po solphadeinie ale na jakies pól godziny a potem wszystko zaczyna sie od nowa:eek:
Czasami tak mnie boli,ze mam mdlosci i nie moge oczu szeroko otworzyc - koszmar.
teraz tez boli ale znosnie
Kurcze Elfiku nie zazdroszczę ci. Czasem miewam takie bóle głowy i nic mi nie pomaga, tylko połozenie się i przespanie tego. Tylko jak to kurcze zrobić z Weronisią????

Aha, obcięłam włoski i jestem cała hepi, bo nic mnie w szyję nie gryzie i nie dynda :-D
 
Dziewczyny znacie zespół "Strachy na lachy"??
Ja ostatnio go odkryłam i się zakochałam :-)
Posłuchajcie jakie mają super słowa - sama prawda (moim skromnym zdaniem)

YouTube - Strachy na Lachy "Dzień dobry, Kocham Cię"

Łukaszowi tez się podoba ta piosenka do tego stopnia, że nauczył Maćka słów i jak się mu zaśpiewa "dzień dobry" to Maciek śpiewa "Kocham cię" :-)

Ja w ogóle uwielbiam takie klimaty. Jeszcze z tego gatunku lubię "Hapyysad" (bajdzo) .
Dla zainteresowanych
YouTube - Happysad - Zanim pójdę, teledysk
Refren też jest zarąbisty :-)
 
Witam się i ja po weekendzie. Nareszcie się skończył :-) Byliśmy na weselu. Było tak :baffled: W sumie zrobiliśmy 500 kilometrów i po powrocie stwierdziłam, że nie ma jak w domu :-) Jak wróciliśmy Maciek właśnie oglądał bajkę i zamiast rzucić się nam na szyję po dwóch dniach nieobecności, on popatrzył na nas bez entuzjazmu i powiedział "Mama ciii, Maciuś ogjąda baję." :-) Normalnie dziecko nas zignorowało na maksa :no:


Aha, obcięłam włoski i jestem cała hepi, bo nic mnie w szyję nie gryzie i nie dynda :-D

pokaż, pokaż!!!!!!!!!!!!!!

a moje dziecko ostatnio stosuje kary dla mnie za to, ze ją zostawiam i chodzę do pracy :baffled::baffled::baffled:. Nie chce się do mnie przytulić, tylko wtula sie w babcię i mówi na nią "mama" :szok::szok::szok:. Na szczęście za kilka minut to mija.......

W każdym razie doszłam do wniosku, że muszę spędzać z nią więcej czasu :tak:
 
Jak wróciliśmy Maciek właśnie oglądał bajkę i zamiast rzucić się nam na szyję po dwóch dniach nieobecności, on popatrzył na nas bez entuzjazmu i powiedział "Mama ciii, Maciuś ogjąda baję." :-) Normalnie dziecko nas zignorowało na maksa :no:


Aha, obcięłam włoski i jestem cała hepi, bo nic mnie w szyję nie gryzie i nie dynda :-D
ja kupilam na miniona gwiazdke niccolo plytki dvd z bajkami. jedna z plyt byl bolek i lolek i dziecko sie zakochalo!:tak: "boek" stal sie jego ulubiona bajka. niestety w wakacje sam chcial sobie wlaczyc i wyjmujac plytke z opakowania zlamal ja na pol. potem rodzice mieli trudny czas bo on tak chodzil po domu i ciagle boek, boek, boek! jak wrocilam wyslalam mu nowa. w piatek dotarla do rzymu i kolezanka az zadzwonila zachwycona ze "przez caly dzien nie ma dziecka. juz trzy razy ogladal i jest zachwycony!" akurat jak z nia rozmawialam wrocil jej maz z pracy. maly zawsze dostaje fiola z radosci i nie daje tacie nic zrobic. tak sie go uczepia. a tego dnia w tel uslyszalam jak dziecko z radoscia krzyczy "tata!" pobiegl od telewizora do drzwi wejsciowych. nastepnie wzial ojca za raczke, poszli razem do pokoju. niccolo puscil raczke usiadl na kanapie, odwrocil glowe w strone boeka i tate olal! kolezanka 10 minut lala ze smiechu nie nad sama scena ale nad minka meza!:laugh2::laugh2:

Klaudia wlasnie jakies zdjecie prosimy. :tak:
 
reklama
Wiecie co? Podjęłam walkę sama z sobą ;-). Odważyłam sie i poprosiłam szefa o "oddanie" tych nadgodzin z zeszłego tygodnia..... Powiedzcie, czy dobrze zrobiłam :confused: bo mam trochę mieszane uczucia :baffled:. Zgodził się, ale przy okazji trochę się że mnie uśmiał :dry: bo mu sie skojarzyło z dużym zakładem produkcyjnym i robotnikami przy linii prod :eek:. Ale tak sobie myślę - wiele razy zostawalam po kilkanaście minut - pół godziny i nic nie mowiłam, a jak ja potrzebowalam się spoźnić to zawsze oddawalam ten czas i nigdy nie powiedział: tyle razy zostawalaś dłużej to już nie oddawaj... Więc jak w zeszłym tyg musiałam siedziec ponad 1,5 h po czasie a potem znowu 45 min to stwierdziłam, że nie ma głupich - upominam się :-p.
 
Do góry