gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Hello ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Lilka, akurat ja bardzo rozumiem co teraz czujesz
Sama niedawno miałam głupią sytuację - remont na głowie, wszystko się ciągnęło. Cały czas mialam świadomość, że nie mogę przygotować się na narodziny malucha i chyba z tego powodu duzo gorzej, niż mogłam się spodziewać, zniosłam uciążliwości związane z remontem. Teraz robię już kosmetyczne duperele, pranko i prasowanko. Mam nadzieję w nastepnym tygodniu przyszykować na cacy pokoik dla Jagodzianki. I od razu luzik na duszy. Żeby jeszcze tylko łosiek mnie nie denerwował, to tak jak Ty odczuwalabym pełnię szczęścia ;-)
normalnie PEŁNIA szczesciajejku wreszcie moge byc spokojna, nie wiecie jaka to psychiczna ulga dla mnie....szczegolnie teraz :-)
Lilka, akurat ja bardzo rozumiem co teraz czujesz