reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Hej Anika:) no pewnie że fałszywy alarm :tak::tak::tak: Ja pomimo że tak chciałąm i planowałą to jak ostatnio mi się @ spóźniła to mało zawału nie dostałąm, ale juz wszystko ok, było jedno wielkie UUUUUUUUUUUFFFFFFFFFFFFFFF.(dogódź kobiecie ;-)) także spoko- u Ciebie pewnie podobnie :tak::tak::tak::tak:
Fałszywy , fałystzwy ...:tak::tak: co prawda @ wciąz nie ma ale za to test -negaywny .....uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff
 
reklama
Cześć :)

Zaraz przyjeżdża teściowa :-) Robimy obiadek. Będą oglądać nasze nowe mieszkanko i wczoraj R w stresie latał z pędzlem i domalowywał Mackowe ślady na ścianach ;-)

Anika, za dużo stresu w robocie i potem masz takie fałszywe alarmy. A przez nie jeszcze większe stresy, hihih No, ale potem też uczucie ulgi - pamiętam jeszcze z dawnych czasów że to było cudne uczucie dostać @ po okresie niepewności. Chyba niewiele rzeczy tak uskrzydla. A po dwójce dzieci to podejrzewam że naprawdę zacznę fruwać przy każdym okresie :-p (może po to są te podpaski ze skrzydełkami :cool:)
 
Cześć :)

Zaraz przyjeżdża teściowa :-) Robimy obiadek. Będą oglądać nasze nowe mieszkanko i wczoraj R w stresie latał z pędzlem i domalowywał Mackowe ślady na ścianach ;-)

Anika, za dużo stresu w robocie i potem masz takie fałszywe alarmy. A przez nie jeszcze większe stresy, hihih No, ale potem też uczucie ulgi - pamiętam jeszcze z dawnych czasów że to było cudne uczucie dostać @ po okresie niepewności. Chyba niewiele rzeczy tak uskrzydla. A po dwójce dzieci to podejrzewam że naprawdę zacznę fruwać przy każdym okresie :-p (może po to są te podpaski ze skrzydełkami :cool:)
Gazelka jestes the best :-);-)
 
EDYTKOM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI IMIENIN!!!

1810kwiaty1qv3.jpg
 
Cześc Lipcóweczki , ja tak nocnie wpadam.............
zostawiam ślad po sobiei lecę dalej..................
Pozdrawiam Was i składam Serdeczne życzenia dla Solenizantek:-):-):-D;-):tak::-):-):-):-D:tak:;-):-):-D:tak:;-):-)
 
Czesc Laski :-) Wróciłam :cool: Anybody Home ???:rofl2::rofl2::rofl2:

Bylam tydzien na Mazurach a teraz jezscze do wtorku na zwolnieniu w domu :-p

Lece na poczte odebrac paczke z allegro ze spodniami ciazowymi bo juz w normalne nie ma szans:tak:


Ciekawe co u Was ? Ktoś w ciązy ?:cool2::ninja2::rofl:
 
Hejoo :-)

Iwon ale fajnie ze jestes...wczesniej nie zauwazyłam Twojego posta...a co do dzieci to trche głupio się przyznac ale juz sie martwiłąm ze to moje dziecko bedzie te bijące i sprawiające kłopoty:zawstydzona/y::sorry2: a tu niespodzianka -- a noz mu tak zostanie mam nadzieję

Taa, wygląda na to, że moje dziecko jest grzeczniutkie tylko w żłobku, bo w domu dostaje p.i.e.r.d.o.l.c.a :szok::realmad: U Kornela zaczyna się chyba książkowy bunt dwulatka, bo to, co wyprawiał w sobotę przechodzi moje wyobrażenia. Kornel nauczył się (kiedy? :huh:) wrzeszczeć w niebogłosy. Zaczęło się od tego, że poprosiłam go, by posprzątał po sobie, czyli zaniósł misia do swojego pokoju. NIe tylko odmówił, ale gdy go za karę schowałam (misia :-p), to darł japę, jak najęty :szok: Przez 40 minut nie chciał się zgodzić na zaniesienie misia do swojego pokoju, mały buntownik :baffled: W końcu uległ, ale jeszcze w niedzielę mieliśmy zajawki sobotniego popisu :dull: Moje dziecko polubiło wrzeszczenie :szok:

Hej babeczki:-)

Iwon, gratki upragnionych firaneczek...noi może jakaś fotka :-)


fociwo plizzzzzzzz:tak::-):-)



ulalla:shocked2::shocked2::shocked2::shocked2:

Zrobię, zrobię, może dzisiaj :rofl2:

Cześć :)

Zaraz przyjeżdża teściowa :-) Robimy obiadek. Będą oglądać nasze nowe mieszkanko i wczoraj R w stresie latał z pędzlem i domalowywał Mackowe ślady na ścianach ;-)

Hihi, Gazelko, my też mieliśmy wczoraj wizytację teściów :-p I też wypucowaliśmy mieszkanko, aby ech'om i ach'om nie było końca :cool2:
 
reklama
Hej :)

Cześć Nianiu, fajnie że już jesteś :-)

Iwon, i były achy/ochy? U nas wizyta przebiegała spokojnie. Pomijając szaleństwa Macka. On ostatnio przy gościach wariuje i jest nie do opanowania.

Co do krzyczenia Kornelka - przechodziliśmy to. Tak po 2-3 miesiącach troszkę minęło. Jak dla mnie trzeba tłumaczyć - tłumaczyć - tłumaczyć. U nas ciocia wprowadziła zasadę "zero hałasu" (akurat jak Giertych wprowadzał swoje zera :rolleyes:). I potem gdy mały krzyczał Ona mówiła "Maciuś, pamiętasz? Zero..." no i mały kończył "hałasu". W każdym razie zmiana tematu i odwrócenie uwagi nas dzialają najlepiej :tak:
 
Do góry