Brunetko, u mnie im dalej, tym mniejszy strach. Zaczęła się faza koncentracji i skupienia ;-) Za to na początku ciąży okropnie panikowalam jak ja sobie poradzę, teraz raczej widze konkretne rozwiązania na problemy, które dotychczas wymyśliłam
Pewnie jeszcze przed samym porodem spanikuję hihih
Ja to taki luzak byłam, ale jakos ostatnio wywaliło mi brzuchol i jakaś taka mniej zwinna się zrobiłam
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
, a do tego jak doszło do mnie że za kilka dni wrzesien, to jakiś taki lekki szok
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
mnie ogarnał.
Pewniie jakos będzie i o problemach organizacyjnych narazie nie mysle, ale znając siebie zaraz zacznę i nad tym rozmyślac.
tak na dzien dzisiejszy to aby żyło się mi dobrze z dwoma bąblami, Matuesz powienien do nia porodu:
-definitywnie rozstać sie z pielucha
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
(a narazie jest tak, ze kupa z reguły w pieluchę, siku jak przypilnuję to w nocnik/kibelek i zawsze z mega namawianiem na to aby jednak usiąść i zorbić co trzeba)
-odczepienie od "maminej"spódnicy
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
(Mati ma od jakiegoś miesiąca mega jazdę na mnie, ja mam być wszedzie i zawsze, niby fajne, ale przyznaję mam z lekka dosć
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
:-
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
szok
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
-nauczenie samodzielnego zasypiania w nowym wyrku
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
(Mati sam kładzie się do łózka i zasypia w ciągu kilku minut, ale ja zawsze siedze koło niego, chciałbym wyjśc i może mogłabym, ale jakoś mi go tak szkoda, ze od razu chce z niego takiego dorosłego zrobic i tak siedze, niby krótko i nie jest to meczące, ale przy dwójce bąków, to nie wiem czy zdania nie zmienie)