nenius
Przyjaciółki 2008
hej lipcóweczki kochane:-)
witam się juz z druga kawusią, bo pierwszą wypiłam u fryzjera
odświerzyłam sobie balejaż i wkońcu wyglądam jak człowiek dawid był ze mną, siedział grzeczny przez 2 godzinki mi na kolanach, a potem pozwolił obiąć sobie wloski i to bez krzyku nawet nie pisął, grzeczny był bardzo, jestem z niego dumna, widocznie już minął mu ten strach przed fryzjerem. zmieniłam mu fryzurkę, ma teraz takiego irokeza na całej głowie, a boki wycięte krócej włoski nażelowane - wygląda czadowo:-):-)
super grzecznego masz syneczka i gratki nowego balejażu