reklama
Gazelku tez walczylam ze zgaga - ale to chyba nie pocieszenie;-):-).
Tyle tu gratulacji - mgr, remontow, przeprowadzek.. - w sumie to sie sporo dzieje w swiecie naszych lipcoweczek.
Elficzku - czas szybko lec - wiem ze to zadne pocieszenie ale chyba nie mam lepszego
Oczywiscie skladam tez zyczenia wszsytkim dwulatkom
Tyle tu gratulacji - mgr, remontow, przeprowadzek.. - w sumie to sie sporo dzieje w swiecie naszych lipcoweczek.
Elficzku - czas szybko lec - wiem ze to zadne pocieszenie ale chyba nie mam lepszego
Oczywiscie skladam tez zyczenia wszsytkim dwulatkom
Teraz moja linia frontu:
Piotr ronie w sile - po badaniu wczorajszym - 5,7 - ma jedank slabszy wynik od Jasia z tego okresu (6,4 kg - gdyby ktos nie pamietal;-):-)).
Dopracowalam technike spacerkowania - chodze tam gdzie jest tylko piaskownica i moze jedna zabawka dla dzieciakow, abym nie musiala biegac za Jasiem. Jasio dostaje zawsze do raczki cos do ciagniecia za soba -koniki, piesek - aby musial isc nie za szybko zeby powierzony zwierzak sie nie wywracal i dzieki temu akcje porzucania wozka z Piotrkiem sie juz raczej nie zdarzaja.
Jas nadal lubuje sie w Piotrku - kazdy poranek rozpoczyna od powitan z Piotrkiem i jak mamy gosci to zaraz zaprowadza do Piorusia.
Jest dobrze:-).
Jestem przy okazji padnieta, ale teraz sie juz nie nudze - spacerki sa pelne wrazen, w domu nie ma chwilki bo to Jas to Piotrek - przyznam sie ze choc bardziej fizycznie meczacy to ten urlop maciezynski bardziej mi pasuje - lepiej sie w nim czuje - zobaczymy kiedy zmienie zdanie;-).
Piotr ronie w sile - po badaniu wczorajszym - 5,7 - ma jedank slabszy wynik od Jasia z tego okresu (6,4 kg - gdyby ktos nie pamietal;-):-)).
Dopracowalam technike spacerkowania - chodze tam gdzie jest tylko piaskownica i moze jedna zabawka dla dzieciakow, abym nie musiala biegac za Jasiem. Jasio dostaje zawsze do raczki cos do ciagniecia za soba -koniki, piesek - aby musial isc nie za szybko zeby powierzony zwierzak sie nie wywracal i dzieki temu akcje porzucania wozka z Piotrkiem sie juz raczej nie zdarzaja.
Jas nadal lubuje sie w Piotrku - kazdy poranek rozpoczyna od powitan z Piotrkiem i jak mamy gosci to zaraz zaprowadza do Piorusia.
Jest dobrze:-).
Jestem przy okazji padnieta, ale teraz sie juz nie nudze - spacerki sa pelne wrazen, w domu nie ma chwilki bo to Jas to Piotrek - przyznam sie ze choc bardziej fizycznie meczacy to ten urlop maciezynski bardziej mi pasuje - lepiej sie w nim czuje - zobaczymy kiedy zmienie zdanie;-).
Joaska
Lipcowe mamy '05
Czesc babeczki:-)
ja po prosbie:-) - potrzebuje sposobow na odparzenia - Piotr sie nabawil:sick:. Gdzie uderzyc jak nie do was;-).
aniu najlepsze na odpazenia sa masci z cynkiem.
kiedys Niunka podawała taka masc, niepamietam jak sie nazywa, elf bedzie wiedziała!!
ja uzywałam sudokremu, jeszcze krem z zaji na odpazenia ma w sobie cynk.
Pozdrawiam i prosze o wspomniana porade w sprawie odparzen pupy - z gory dziekuje:-)
Tak na marginesie to nawet nie mam kiedy czytac ani majowek, ani czerwcowek tegorocznych - dlatego do Was kierowac pewnie bede moje zapytania niemowlece - ale juz to kiedys z Wami ustalilam i teraz korzystam:-)
Tak na marginesie to nawet nie mam kiedy czytac ani majowek, ani czerwcowek tegorocznych - dlatego do Was kierowac pewnie bede moje zapytania niemowlece - ale juz to kiedys z Wami ustalilam i teraz korzystam:-)
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
Gazelku tez walczylam ze zgaga - ale to chyba nie pocieszenie;-):-).
ihih, moje poczucie solidarności powoduje, że zawsze troszkę lżej ;-)
Czesc babeczki:-)
ja po prosbie:-) - potrzebuje sposobow na odparzenia - Piotr sie nabawil:sick:. Gdzie uderzyc jak nie do was;-).
Sudokrem, zwany popularnie cudokremem?
Teraz moja linia frontu:
Piotr ronie w sile - po badaniu wczorajszym - 5,7 - ma jedank slabszy wynik od Jasia z tego okresu (6,4 kg - gdyby ktos nie pamietal;-):-)).
Dopracowalam technike spacerkowania - chodze tam gdzie jest tylko piaskownica i moze jedna zabawka dla dzieciakow, abym nie musiala biegac za Jasiem. Jasio dostaje zawsze do raczki cos do ciagniecia za soba -koniki, piesek - aby musial isc nie za szybko zeby powierzony zwierzak sie nie wywracal i dzieki temu akcje porzucania wozka z Piotrkiem sie juz raczej nie zdarzaja.
Jas nadal lubuje sie w Piotrku - kazdy poranek rozpoczyna od powitan z Piotrkiem i jak mamy gosci to zaraz zaprowadza do Piorusia.
Jest dobrze:-).
Jestem przy okazji padnieta, ale teraz sie juz nie nudze - spacerki sa pelne wrazen, w domu nie ma chwilki bo to Jas to Piotrek - przyznam sie ze choc bardziej fizycznie meczacy to ten urlop maciezynski bardziej mi pasuje - lepiej sie w nim czuje - zobaczymy kiedy zmienie zdanie;-).
Hmm.... hormony robią z człowiekiem takie rzeczy, że nawet jak jest pod górkę to ma się pozucie pełni szczęścia, hihih
Aniu - więcej takich obrazków, to pocieszkadla nas wszystkich ;-)
Z tego co mi wiadomo to przy bilansie dwulatka szczepienia brak.
dzieki za info
No i trzymaj się Aniu!
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
kto wie..kto wie....R. byłby w 7 niebie gdybyśmy cos zmajstrowali
a ja....pewnie tez, ale jeszcze daję sobie roczek, a potem pomyslę poważnie nad jakąś "Jagódką" ( gazelka)
Wg mnie sezon na jagody jest właśnie teraz
Joaska
Lipcowe mamy '05
Wg mnie sezon na jagody jest właśnie teraz
a na Gabrysie
reklama
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
a na Gabrysie
O ile wim, to musisz pogadać o tym z Nianią ;-) A najlepszym doradcą będzie Mania
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: