reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Czesc Wszystkim o poranku!!!!!!
U Nas zapowiada sie cholernie duszny dzien juz mam wyotwierane okna w domu.
Ciekawe co tam u Kaski ,moze juz tuli swoja dzidzie !!!!!!!!!!
No i oczywiscie u Tusi ,czymam kciuki!!!!
Czy macie robione juz powoli ktg bo ja ide 15 tego dopiero, moze sie cos z tego wykluje
pozdrawiam
 
reklama
dzień doberek kobitki :-* wczoraj pomilczałąm bo miałam nieciekawy dzionek :( tak jak pisałam wcześniej szykujemy sie z męzem na wyjazd do mojego rodzinnego domku-400 km...nad wodą<Trójmiasto>no i wczoraj jak teściowa <z którą mieszkamy>usłyszała ,że jechać chcemy to zaczeła się unosić....i wiecie co było njbardziej przykre w tym wszystkim??a no to,że najważniejsze było to ,że mój mąż będzie po 4 dniach pracy i będzie bardzo zmęczony...a potem dopiero padło stwierdzenia,że ona ma większe doświadczenie niżeli ja i wie ,że taka podróż to nic dobrego....no i oczywiście na koniec padło zdanie typu-że autem tez nie powinniśmy tyle jeżdzić bo jeszcze troche i będzie do niczego... :mad:mężulo siedział i mnie uspokajał a mnie to się jormalnie nóż otwierał :mad: Postanowiliśmuy ,że za rok się juz z tąd wyniesiemy...będziemy mieszkać w Trójmieście,blisko moich rodziców....siedzielismy u jego mamy bo po śmierci ojca zostałą sama ,a teraz nam się odpłaca tym,że ma się na kim wyrzyć :( uzbieraliśmy na mieszkanko więc teraz została tylko kwestia pracy...ja mam zapewnioną i prace i opieke nad dzieciaczkami ,ale mężulo musi coś znaleść i wtedy znikamy z tąd... :)Jak sobie przypomne jak jej obwiesciliśmy ,że jestem wciąży i usłyszeliśmy -wasz problem....to mnie normalnie zgieło :mad:


 
a co do tych pieluch bella dla mam to nie wiem czy to takie złe są...ja je używałam przez całe 3 dni w szpitalu po narodzinach synka....i naprawde byłam zadowolona,co prawda ze mnie się strasznie lało :( krwawiłam strasznie,,więc naprawde jak dla mnie one są ok...i teraz tęż je zabieram ze sobą... :)

 
graszka-po ..taka tesciowa to "skarb" ;D..-zarcik...
Wpadłam do Was po sądziedzku..ze starających..planujących;)..u nas cisza..wiec tak przebiegłam sie po wszystkich postach..:)..
Poazdrawiam Was:)!
 
haha...no toć masz racje...haha...Ja też urodzona w Gdyni;-]ale wychowana juz w Wejherowie;-]haha...a teraz mnie wywiało aż do Łodzi.... :mad:ale nie popuszce i wruce na łono .... ;)

 
no dobra jak narazie mam na głowie jezszce synalka ,który jedzie w poniedziałek do dziadków na jakiś czas i właśnie   wyciągnoł torbe podróżną z szafy ...stoi  zaspany w drzwiach pokoju i się szczerzy :)  on juz się będzie pakował bo powiedział,że nie może przecież zapomniec o cymś;-]haha    a ja musze jakieś śniadanko mu zrobić...bo powiedział,że jest strasznie głodny i  już nie dietykuje  no i może jeść...On zawsze widział jak amma się odchudza no i wszystcy głośno o tym mówili i  teraz mówi ,że jak mama nie może to on  się poodchudza....a jak go babcia spytałą a co ty jesz na tej diecie Maciuś??to on jej na to-no wies psecies...lody,słodyce i ziemniacki,ale nie jem mięska tylko schabowy taty jak lobi :)haha


 
reklama
Alka powiem ci ,że jak zaszłąm w ciąze i powiadomiłam mam oczywiście najpierw telefonicznie...to usłyszałam -no gdzie jak gdzie ale mogłaś ty juuż lepiej zajść w innym mieście ;)tyle mamusia się nasłuchała o tych szpitalach w Łodzi ,że teraz ma wysypke na samą myśl ;)   ja też na początku panikowałam...i  znalazłąm lekarza ...prowadzi przebieg ciązy i jaknarazie odpukać jest ok....ale i tak wolałąbym urodzić w Trójmieście...synka 5 lat temu urodziłam w Wejherowie i byłam zadowolona :)


 
Do góry