reklama
Cześć Dziewczyny.
Czytam że co niektóre z Was już rodzą/??? troszkę szybko jak na lipcóweczki, no ale życzę zdrówka mamusiom i ich dzidziusiom
A co do podpasek to powinny wystarczyć te na noc... Marta ma rację nie jest tak tragicznie z tymi krwawieniami. A wydaje mi się że w pieluchach po porodzie nie będziecie czuły się komfortowo. Ja używałam zwykłych podpasek Librese i wystarczyło a nocne lepiej chłoną
Miłego wieczoru Wam życzę i jak najmniej nerwów bo macie jeszcze trochę czasu. Trzymajcie się dzielnie
Czytam że co niektóre z Was już rodzą/??? troszkę szybko jak na lipcóweczki, no ale życzę zdrówka mamusiom i ich dzidziusiom
A co do podpasek to powinny wystarczyć te na noc... Marta ma rację nie jest tak tragicznie z tymi krwawieniami. A wydaje mi się że w pieluchach po porodzie nie będziecie czuły się komfortowo. Ja używałam zwykłych podpasek Librese i wystarczyło a nocne lepiej chłoną
Miłego wieczoru Wam życzę i jak najmniej nerwów bo macie jeszcze trochę czasu. Trzymajcie się dzielnie
Martuśka, z tego co pamiętam to w szpitalu daja takie długie podpaski( przynajmniej w moim tak było) ja nie brałam do szpitala żadnych podkładów I nie denerwuj się bo najwięcej krwawi sie właśnie w szpitalu w pierwszych dwóch dobach po porodzie. Później to jest przedłużony okres ;D a im większy przewiew tym się lepiej goi. po pieluchach różnie może być... ja nie polecam
kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
właśnie przyjechaliśmy od lekarza. mam brać magnez i no spe a jak będę miała bardzo twwardy brzuch, to jakieś tabletki mam wykupić i już do końca brać, a maluszek siedzi narazie główką do dołu (choć jeszcze może zmienić pozycje) i waży 2140!! i jednak się ucieszyłam że termin sierpniowy odpada !! ten na 30 lipca się potwierdził !!!! a na górze co mnie boli brzuch to możliwe że macica, ale nic poważnego się nie dzieje
a jutro wesele i muszę się oszczędzać.
zmykam do łóżeczka kolorowych snów
a jutro wesele i muszę się oszczędzać.
zmykam do łóżeczka kolorowych snów
Martuska
Fanka Lipcowa mama 05'
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2005
- Postów
- 3 338
Dzieki Aniulka Ja wlasnie nie wiem jak to jest w szpitalu w ktorym bede rodzila, bo ja poza granicami naszego kraju jestem, ale szkole rodzenia kolejna mam w przyszly wtorek wiec sie dopytam poloznej tak na wszelki wypadek. Jak bede miala tylko wybor, to bede chciala uzywac swoich podpasek, chyba, ze szpitalne beda lepsze.
Co do Polski, to ja pamietam, jak na praktykach na studiach skladalysmy z dziewczynami takie ligninowe wkladki i powiem, ze wydawaly mi sie malo chlonne, juz nie mowiac, ze napewno majtusiow dobrze sie nie trzymaly, a w szpitalu wtedy nie wolno bylo miec nic swojego, bo lekarze po tych szpitalnych wkladkach obserwowali czy poloznica (okropne slowo) "dobrze" krwawi.
Masz racje z tym gojeniem i przeplywem powietrza
Co do Polski, to ja pamietam, jak na praktykach na studiach skladalysmy z dziewczynami takie ligninowe wkladki i powiem, ze wydawaly mi sie malo chlonne, juz nie mowiac, ze napewno majtusiow dobrze sie nie trzymaly, a w szpitalu wtedy nie wolno bylo miec nic swojego, bo lekarze po tych szpitalnych wkladkach obserwowali czy poloznica (okropne slowo) "dobrze" krwawi.
Masz racje z tym gojeniem i przeplywem powietrza
reklama
Pamiętam tą ligninę, jeszcze jak szwagierka rodziła rok przede mną to to podkładali. Ja dostałam podpaski. Takie długie. Ale ona miała zwykły poród i leżała na dużej sali a ja miałam rodzinny i leżałam sama z "wygodami". Nie wiem jednak czy ta lignina jest jeszcze aktualna, ale nie obchodzi mnie to bo teraz też będzie rodzinne rodzenie i pokój będę miała jednoosobowy plus dzidziuś, więc myślę że będzie podobnie jak ostatnio
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: