reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

reklama
Gazelkoto faktycznie chyba tylko tak u Was jest
u nas na placach zabaw nie widziałam takiej agresji
i Otylka zawsze znjadzie jakiegoś towarzysza zabaw

chociaż wydaje mi się,że w przedszkolu,
jednak takie zdarzenia nie powinny mieć miejsca,
bo tam rodzice prowadzą swoje pociechy by się czegoś nauczyły
i pobawiły z rówieśnikami,a że to jest zamknięta grupa,
to siłą rzeczy dzieciaki się zaprzyjaźnią

może małomiasteczkowi ludzię są jednak bardziej otwarci:confused:
 
Klauduś tak nawiązując do mołżów,
to Twój zawsze jest aniołem,
więc faktycznie chyba ma stresa ostatnio,
a że przez cały czas potrafi być kochany,
to taki malutki dyskomfort można chyba zaakceptować,
oczywiście nie za długo;-);-);-);-):elvis:
 
Generalnie to ja mówię tylko o kilku przypadkach, bo na codzień to opiekunka chodzi z Mackiem do pisakownicy. Nie wiem jak tam wygląda integracja dzieci. Ale gdy jesteśmy np. w IKEI albo w centrum handlowym i idziemy na zabawki dla dzieci, to często widzę agresywne maluchy, które traktują wspólne zabawki jak by byly tylko dla nich. I dziwi mnie brak reakcji rodziców. Czy nie zależy im żeby pociechy umiały wspólnie korzystać z takich sprzętów? W każdym razie bardzo musimy na małego uważać, bo te często dzieci są rok czy dwa lata starsze i jak Macka popchną, to niestety skutecznie :dry:
 
Czyli wszystko tak na spontana :) To super !

A wiecie co, ja widzę że Maciek bardzo garnie się do dzieci. Tylko że kilka razy nam sie zdarzylo, że szlismy np. na plac zabaw i Maciek biegł do dzieci. On zawsze albo chwilkę obserwuje dzieci, albo chce z kimś się bawić i wtedy wyciąga rączkę na "cześć" albo daje czy pokazuje coś co ma (samochodzik czy kwiatek). I wielokrotnie zdarzylo sie, że został uderzony, a jeden dzieciak rzucil się na Niego i zaczął gryźć po twarzy :szok::eek::baffled:
No to kolejny dowód na to, że nasze Maciejki są do siebie podobne. :-)Mój Maciek od razu chce się ze wszystkimi kumplować. To chyba dlatego, że ma duży kontakt z moimi uczniami. Od razu wszystkim daje cześć, na ulicy jak zobaczy jakąś kumpelę to woła "Aniaaaaaaa, moja kolezianka" :-) Raz dostał po głowie od dziewczynki, bo wziął jej łopatkę w piaskownicy :-) Czy wasze maluchy też tak mają, że zabawki innych są najlepsze?? Choć bym wzięła wszystkie jego zabawki do piaskownicy, to tam najlepiej bawi się zabawkami innych :-D

Klauduś tak nawiązując do mołżów,
to Twój zawsze jest aniołem,
więc faktycznie chyba ma stresa ostatnio,
a że przez cały czas potrafi być kochany,
to taki malutki dyskomfort można chyba zaakceptować,
oczywiście nie za długo;-);-);-);-):elvis:
No dobra, dam mu jeszcze 24 godziny ;-):-)
 
reklama
Do góry