reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Kuba szaleje dalej........
nie chce spac, no.......

a ja buszuje po allegro
i znalazłam dla Kuby takie buciory

172530980
 
reklama
Dobrnelam do konca - ufff - ale piszecie - stare dobre czasy wracaja....

A ja szybciorem relacjonuje nasze pierwsze samodzielne bezsmoczkowe zasypianie.
Czas: 40 minut - calkiem znosnie:-)
Na poczatku tylko spokojne zapytania "mok?mok?" {przed snem nastapilo z Jasiem wyrzucenie smoczka do kosza}. Chwila lezenia i wolanie mamy. Spokoj okolo 5 minut i znow mama,mama. Tak z 4 razy.
Pozniej juz wolanie z placzem - przychodzilam i tlumaczylam ze idziemy spac, smoczek wyrzucony etc. Pozniej chwilunia lezenia i placz z wolaniem mamy tak ze 2 razy - w koncowce byl na tyle zmeczony ze widzialam ze juz pada - powiedzialam ze siade w pokoju i poczekam az zasnie. Po 1 minucie juz spal.
No to tyle.
Jutro bedzie gorzej bo zasypianie popoludniowe moze nie pojsc juz tak "gladko".

Dziekuje za dopingowanie nas:elvis: .

Walczymy dalej....
 
hello wieczorkiem:-)

jestem po solarium i saunie,no i okazało się,
że babka zapisała mnie na fińską,
więc wypociłam się za wszystkie czasy,
a ja kiedyś tylko na taką chodziłam
i tipsy mi się nie stopiły;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
 
Dobrnelam do konca - ufff - ale piszecie - stare dobre czasy wracaja....

A ja szybciorem relacjonuje nasze pierwsze samodzielne bezsmoczkowe zasypianie.
Czas: 40 minut - calkiem znosnie:-)
Na poczatku tylko spokojne zapytania "mok?mok?" {przed snem nastapilo z Jasiem wyrzucenie smoczka do kosza}. Chwila lezenia i wolanie mamy. Spokoj okolo 5 minut i znow mama,mama. Tak z 4 razy.
Pozniej juz wolanie z placzem - przychodzilam i tlumaczylam ze idziemy spac, smoczek wyrzucony etc. Pozniej chwilunia lezenia i placz z wolaniem mamy tak ze 2 razy - w koncowce byl na tyle zmeczony ze widzialam ze juz pada - powiedzialam ze siade w pokoju i poczekam az zasnie. Po 1 minucie juz spal.
No to tyle.
Jutro bedzie gorzej bo zasypianie popoludniowe moze nie pojsc juz tak "gladko".

Dziekuje za dopingowanie nas:elvis: .

Walczymy dalej....

AniuG masz samozaparcie:tak: :tak: :tak: ,
ja to nawet nie chcę myślec o odłuczaniu,
Damian też wieczorem wyrzucił smoka do ubikacji
i spuściliśmy wodę-smok sobie popłynął,
a później było wielkie wydzieranie i histeria,
Damian dostał ogromnej gorączki i mój tato
był zmuszony w przyspieszonym tępie przywieź
nowego smoka .............. I wszystko ucichło

Damian za jakiś czas został pozbawiony smoka
przez swego ojca(ale smok był schowany)
i wtedy poszło bez problemów:eek: :eek: :eek:
 
Dobrnelam do konca - ufff - ale piszecie - stare dobre czasy wracaja....

A ja szybciorem relacjonuje nasze pierwsze samodzielne bezsmoczkowe zasypianie.
Czas: 40 minut - calkiem znosnie:-)
Na poczatku tylko spokojne zapytania "mok?mok?" {przed snem nastapilo z Jasiem wyrzucenie smoczka do kosza}. Chwila lezenia i wolanie mamy. Spokoj okolo 5 minut i znow mama,mama. Tak z 4 razy.
Pozniej juz wolanie z placzem - przychodzilam i tlumaczylam ze idziemy spac, smoczek wyrzucony etc. Poziej chwilunia lezenia i placz z wolaniem mamy tak ze 2 razy - w koncowce byl na tyle zmeczony ze widzialam ze juz pada - powiedzialam ze siade w pokoju i poczekam az zasnie. Po 1 minucie juz spal.
No to tyle.
Jutro bedzie gorzej bo zasypianie popoludniowe moze nie pojsc juz tak "gladko".

Dziekuje za dopingowanie nas:elvis: .

Walczymy dalej....

No to póki co, to gratuluję Aniu.g.
Ja, niestety, muszę się przyznać że u mnie z konsekwencją na bakier:zawstydzona/y: :zawstydzona/y:. Przyłapuję się na tym, że najpierw tłumaczę Oliwce że czegoś nie wolno, a potem dla świętego spokoju pozwalam. Ech, chyba najpierw muszę się wziąć za siebie a potem za dziecko:no: :no:. I bądź tu mądry...
 
Elfik Weroniczka na zdjęciach
wygląda,jak wiosenny kwiatuszek
i jaka u Was śliczna zielona trawka,
gdyby nie ubiór Weroniki
sądziłabym,że to lato:-p :-) :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:
 
Joasiu, butki fajne, ja też dzisiaj biegałam i szukałam czegoś wiosennego dla Małej... no i niczego fajnego nie wypatrzyłam :no: ;-)
 
reklama
No to póki co, to gratuluję Aniu.g.
Ja, niestety, muszę się przyznać że u mnie z konsekwencją na bakier:zawstydzona/y: :zawstydzona/y:. Przyłapuję się na tym, że najpierw tłumaczę Oliwce że czegoś nie wolno, a potem dla świętego spokoju pozwalam. Ech, chyba najpierw muszę się wziąć za siebie a potem za dziecko:no: :no:. I bądź tu mądry...

Niesia musisz,bo później bedziesz do domu
zapraszać .............. Super Nianię...........hihiihihihihi
 
Do góry