reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy

Kurcze, ale wczoraj poszalałyście. Tyle miałamnapisać i wszystko zapomniałam. No więc chciałam:

1) Dasarii pogratulować postępów za kierownicą i fajnego instruktora.
2) Asi życzyć wytrwałości i szybkich efektów, bo do 1 kwietnia to już tuż tuż.
3) Zapytać, jak tam testowanie przez Kasię zmywarki.
4) Martusi powiedzieć, że walka z celulitem jest z góry skazana na niepowodzenie, jak się nie weźmieny za niego porządnie ze wszystkich stron, tzn.: ćwiczenia + dieta + kosmetyki. Mi po ciązy na pupce tez został celulit i co z tego, że ćwiczę regularnie, odżywiam się w miarę, smaruję, smaruję, smaruję... ? Ale jemu jest tam chyba wygodnie i za Chiny nie ma zamiaru się przenieść na kogoś innego, więc stwierdziłam, że ja go też polubię, no i dzięki temu tak sobie żyjemy w symbiozie :-)
5) Ani G. życzyć wytrwałości w walce ze smokiem. Nie taki on straszny, bo nawet nie trzygłowy :-)

I jeszcze wam powiem, że mam w domu... pieska. Moje dziecko własnie ubrało sobie dzwoneczek na szyję, chodzi po domu na czworakach i woła "Maciuś - piesek". Boże!!! :-) :-)
 
reklama
Aaa, no i jeszcze chciałam powiedzieć, że rzeczywiście Juleczka Elen jest podobna do Weroniki. Teraz pytanie: która córeczka jest bardziej podobna do tatusia?????
 
Mi po ciązy na pupce tez został celulit i co z tego, że ćwiczę regularnie, odżywiam się w miarę, smaruję, smaruję, smaruję... ? Ale jemu jest tam chyba wygodnie i za Chiny nie ma zamiaru się przenieść na kogoś innego, więc stwierdziłam, że ja go też polubię, no i dzięki temu tak sobie żyjemy w symbiozie :-)


I jeszcze wam powiem, że mam w domu... pieska. Moje dziecko własnie ubrało sobie dzwoneczek na szyję, chodzi po domu na czworakach i woła "Maciuś - piesek". Boże!!! :-) :-)


ja tez postawiłam na symbiozę :-D :-D :-D :-D jakoś mniej się stresujemy....:-) :-) :-)

Julia najczęściej zamienia sie w kotka - biega po mieszkaniu na czterech i miauczy w niebogłosy :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D
 
klaudus nie dziekuje!!!!!
mam nadzieje, ze sie uda..........



Kubus dzisiaj na sniadanie chciał zjesc...............kostke rosołową.
wlazł na stoł, gdzie lezały zakupy, odwinał sobie z papierka i chciał wszamac......

matko na sama mysl robi mi sie niedobrze!!!!!
 
Cześć baby :-)



Aaa, no i jeszcze chciałam powiedzieć, że rzeczywiście Juleczka Elen jest podobna do Weroniki. Teraz pytanie: która córeczka jest bardziej podobna do tatusia?????

ups, okolice zamieszkania podobne, hihi, ale by było:szok::-D:-D:-D:-D
Buhaha no mieszkamy blisko to fakt ale o co Wy nas podejrzewacie ??:-p:eek::baffled:

Elen nic nie wiem na temat tego cobyśmy były rodzina ale kto wie? hihi
sama zobacz...
 
Aaa, no i jeszcze chciałam powiedzieć, że rzeczywiście Juleczka Elen jest podobna do Weroniki. Teraz pytanie: która córeczka jest bardziej podobna do tatusia?????

i327580.jpg


Julia z tatusiem :-D :-D :-D
 
Helo z ranka :)

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty!!!!!!! :-) :-)

Cześć Babeczki! Wpadam na chwilkę, bo chłopaki się własnie kąpią i mam chwilę spokoju :-)
Tak się chciałam tylko wyżalić, bo złapałam infekcję pęcherza :-( Sikam na czerwono, boli jak fiks no i ogólnie jest "bosko". Na szczęście mam jeszcze w domu furagin z czasów ciąży (wtedy też coś takiego złapałam), no i nawet pomaga. Trzymajcie kciuki, coby mnie to diabelstwo szybko opuściło, please!!!!
hihi, za długo się przesiadywało pod prysznicem ostatnio, co? ;-)
 
reklama
Do góry