reklama
Mycie zębów i włosów u nas bez problemu, za to mamy mega jazdy z inhalacjamiMuszę robić młodemu dwa razy dziennie, a on tak się drze i wyje, że cała się trzęsę jak zbliża się godzina zero
Znacie jakieś fajne sposoby, jak oswoić dzieciaka z inhalacją? Zdradzę tylko, że inhalowanie mamy, babci, misia itp już było
Młody się śmiał i odprężał, ale i tak, jak przyszła kolej na niego zaczynała się histeria :-(
To jest taki inhalator na prąd, więc buczy (pewnie to go najbardziej przeraża) i do tego malutka maska wziewna na nosek i buzię, z której leci para (nie śmierdzi, sprawdzałam)
O matko!!


Ale u nas działa patent taki: daje mu to coś do zabawy, sama rże wtedy jak głupia niby, ze to takie super. On podłapuje i sam sie leje ze smiechu. Np tym sposobem przekonałam go do wpsikiwania wody morskiej.A to wcale nie jest takie przeyjemne. Teraz to az sam prosi zeby jezscze mu wpsikiwać

Podsumowując pierwszą połowę dnia: Opatrznośc czuwa nad nami, ze nie zostałam w domu na wychowawczym


Rany boskie ja się zupełnie nie nadaje do wychowywania dzieci




Moze za kilka dni mielibysmy opracowany jakiś plan działań i wszytsko by sie poukładało, ale na dzien dzisiejszy NIEEE



Wiki_28
styczeń '02 lipiec '05
Aniu musisz wejść w moje allegro, potem aukcje i sprzedajęDziewczynki jak sparwdzić na allegro ilość obserwujących aukcje?:-) a jak zwykle monotematyczna![]()
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Nianiu odpowaidam tutaj zeby nie zaśmiecac galerii- Maja czuje sie dobrze, w pełni juz czuje sie mamą, miewa jeszcze czasami jakies gorsze chwile ale to chyba normalne u świeżo upieczonej mamusi
malutka jest grzeczna, ładnie śpi, mało płacze wiec i Maja sobie świetnie radzi- no i do tego wszystkiego obecnie jest u nich moja mama wiec pewnie im dobre rzeczy gotuje i odwala czarna robote

malutka jest grzeczna, ładnie śpi, mało płacze wiec i Maja sobie świetnie radzi- no i do tego wszystkiego obecnie jest u nich moja mama wiec pewnie im dobre rzeczy gotuje i odwala czarna robote

elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Podsumowując pierwszą połowę dnia: Opatrznośc czuwa nad nami, ze nie zostałam w domu na wychowawczymNie wiem czy tak się przystosowujemy do nowej sytuacji (bo dla nas obojga to nowe ze oboje jestesmy w domu) czy mój syn ma juz drugi zły dzień. Dziś znów wszytsko jest na nie, cięgle się chce pić, jeść prawie wcale, ze spaceru musiałamw ciągać go do domu za kurtkę siła, rzucał kamieniami w ptaki
demoluje dom, robi totalny bajzel a kiedy rozmawiam przez telefon albo próbuje coś usłyszeć ten akurat śpiewa albo coś wykrzykuje.
Rany boskie ja się zupełnie nie nadaje do wychowywania dzieci![]()
![]()
![]()
![]()
Moze za kilka dni mielibysmy opracowany jakiś plan działań i wszytsko by sie poukładało, ale na dzien dzisiejszy NIEEE![]()
![]()
![]()
hehe ale numer, ja mam wrażenie ,ze moje dziecko ma same takie złe dni


reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: