reklama
Dziewczyny na tej stronce jest fajny filmik !! Parte 11 35-40 semanas :to o koncu ciazy iporodzie !!
niestety po hiszpansku ale fajie chociaz poogladac !!
http://mujer.terra.es/muj/padres/embarazo/vientrematerno/
niestety po hiszpansku ale fajie chociaz poogladac !!
http://mujer.terra.es/muj/padres/embarazo/vientrematerno/
kaśka k
Fanka BB :)
Anita nie powiem całkiem ciekawa ta stronka 
kaśka k
Fanka BB :)
napewno pokaże mojemu Piotrkowi jak wróci 
czesc wpadłam sie przywitać, bo jakoś nie mam czasu tu zajrzeć
u mnie wszytsko super, jestem dziś po wizycie
Bruno rozpycha mi cały brzuch, na wszytskie mozliwe kierunki świata ale jest fajnie
Na wadze już mam 9,5 kg do przodu łaaa!! pocieszcie mnie, że to normalne plissss
Wróce sie poczytac o czy rozmawiacie bo nie chec nic przegapić
Niebawem wracam
u mnie wszytsko super, jestem dziś po wizycie
Bruno rozpycha mi cały brzuch, na wszytskie mozliwe kierunki świata ale jest fajnie
Na wadze już mam 9,5 kg do przodu łaaa!! pocieszcie mnie, że to normalne plissss
Wróce sie poczytac o czy rozmawiacie bo nie chec nic przegapić
Niebawem wracam
kaśka k
Fanka BB :)
Niania chociaż jestem chyba najmniej tyjącą mamusią z tego co wiem to całkiem normalne przytyłaś
moje maleństwo też starsznie rozpycha sie na boki i co chwilkę kladzie sie w poprzek brzucha ;D widać tak lubi
moje maleństwo też starsznie rozpycha sie na boki i co chwilkę kladzie sie w poprzek brzucha ;D widać tak lubi
Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
Niania! Ja mam dokładnie tyle samo kg do przodu, co ty
I wydaje mi się, że to jest bardzo rozsądna waga. Ja przynajmniej jestem zadowolona 
A ten filmik, który Anitka podała, można tez oglądnąć po angielsku na tej stronce:
http://www.nationalgeographic.com/channel/inthewomb/preview.html
A ten filmik, który Anitka podała, można tez oglądnąć po angielsku na tej stronce:
http://www.nationalgeographic.com/channel/inthewomb/preview.html
Witam, pare dni nie zagladama ale strasznei sie zatrulam w sobote i jeszcze do konca mi nie przeszlo... ale juz lepiej i widze ze mma mnostwo do poczytania.
Anitko... fajny filmik, ale ja go raczej swojemu mężowi nie pokaże, bo i tak nie jest do końca przekonany czy da radę być ze mną więc nie będę go straszyć... hihih
NiaNia... chyba przybierasz na wde książkowo... tez bym tak chciała a tak cały czas się martwię, bo przez to zatrucie znowu stracilam 2 kg z tych 5 co miłama na plusie, lekarz sie załamie...
Anitko... fajny filmik, ale ja go raczej swojemu mężowi nie pokaże, bo i tak nie jest do końca przekonany czy da radę być ze mną więc nie będę go straszyć... hihih
NiaNia... chyba przybierasz na wde książkowo... tez bym tak chciała a tak cały czas się martwię, bo przez to zatrucie znowu stracilam 2 kg z tych 5 co miłama na plusie, lekarz sie załamie...
reklama
Cześć dziewczyny
Rozpisałyście się jak zwykle
Sylwio współczuję, szybciutko wracaj do zdrowia.
Mój brzdąc też szaleje, ale w nocy na szczęście daje mi pospać. Nie mam problemów z siusianiem, w nocy nie wstaję ani razu, w dzień też rzadko chodzę( w ciągu doby może 5-6 razy zaliczam toaletę).
Jak czytam o waszych przygotowaniach na przyjęcie maluszka to zaczynam bać się, bo w domku nie mam nic dla dzidziusia. A gdy mężowi wspominam o jakichś zakupach to mnie zbywa, że jeszcze czas i w ogóle.
Do tego wszystkiego zaczęłam się panicznie bać porodu. Koniec zbliża się wielkimi krokami i boję się przechodzić drugi raz przez to wszystko, boję się bólu, boję się, że będzie to znów tak długo trwało jak za pierwszym razem. Ja chyba tego bym nie wytrzymała drugi raz.
No i zadręczam was moimi głupimi myślami, ale jak się komuś wyżalę to moze choć troszkę mi ulży.
Rozpisałyście się jak zwykle
Sylwio współczuję, szybciutko wracaj do zdrowia.
Mój brzdąc też szaleje, ale w nocy na szczęście daje mi pospać. Nie mam problemów z siusianiem, w nocy nie wstaję ani razu, w dzień też rzadko chodzę( w ciągu doby może 5-6 razy zaliczam toaletę).
Jak czytam o waszych przygotowaniach na przyjęcie maluszka to zaczynam bać się, bo w domku nie mam nic dla dzidziusia. A gdy mężowi wspominam o jakichś zakupach to mnie zbywa, że jeszcze czas i w ogóle.
Do tego wszystkiego zaczęłam się panicznie bać porodu. Koniec zbliża się wielkimi krokami i boję się przechodzić drugi raz przez to wszystko, boję się bólu, boję się, że będzie to znów tak długo trwało jak za pierwszym razem. Ja chyba tego bym nie wytrzymała drugi raz.
No i zadręczam was moimi głupimi myślami, ale jak się komuś wyżalę to moze choć troszkę mi ulży.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: