reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Jestem i ja z kawą :-)

no i zaskakuje mnie że sama ubiera sobie majteczki i spodenki często dwie nogi lądują w jednej nogawce:-D ale jak jej ustawie jak trzeba to się sama do końca ubierze

No to Martynia niezła zdolniacha :-) Rzeczywiście na przedszkolaka się już nadaje spokojnie :-)

:-)


kasiu k moja Julia też ciągle ubrania wyciąga i się ubiera - ona dodatkowo szalik i czapke sobie założy i chodzi po domu i mi papa robi że wychodzi gdzieś ;-)
:cool2:
O rany, ale bym to chciała zobaczyć - Juleczka kochana :-)
 
reklama
Wiecie jaki mój Maciek jest cwany? :-) Jako, że zawsze do kawy jem coś słodkiego, to jak tylko widzi, że sobie robię kawę to od razu mówi tak: "mama kawa ciatko (czyli ciastko)". Za pierwszym razem nie wiedziałam o co mu chodzi, bo do tej pory nie dawałam mu nic słodkiego, to on wziął mnie za rękę, zaprowadził do kuchni i pokazał szafkę, w której są słodycze i mówi (LEKKO podniesionym głosem) "ciatko, ciatko". Ja zdziwiona, skąd on wie, że tam są ciastka, pytam go skąd to wie, a on na to "baba, baba". No i mój plan nie dawania mu słodyczy legł w gruzach, bo okazuje się, że babcia od jakiegoś czasu już go zapycha, a potem się dziwię, że w te dni, w które ona jest, on mi nie chce jeść kolacji. :baffled:
 
Hejooo :tak:

My dzisiaj zaspałyśmy na Teletubisie, upsss

Jak zwykle rano zmagam się z mega katarem:zawstydzona/y: Ale zaraz zacznie działać cirrus to będzie lepiej :tak:

Noooo i kawa jest.
Ogólnie jest dżi:tak: :-)
 
Mam pytanie: w jakiej postaci wasze maluchy piją mleko? Samo, z kaszką, czy jeszcze jakoś inaczej? Maciek za chiny nie wypije mleka z kubka. Z miski zje 300 ml z płatkami i jogurtem, ale jak tylko wleje mu do kubeczka to pluje.
 
Wiecie jaki mój Maciek jest cwany? :-) Jako, że zawsze do kawy jem coś słodkiego, to jak tylko widzi, że sobie robię kawę to od razu mówi tak: "mama kawa ciatko (czyli ciastko)". Za pierwszym razem nie wiedziałam o co mu chodzi, bo do tej pory nie dawałam mu nic słodkiego, to on wziął mnie za rękę, zaprowadził do kuchni i pokazał szafkę, w której są słodycze i mówi (LEKKO podniesionym głosem) "ciatko, ciatko". Ja zdziwiona, skąd on wie, że tam są ciastka, pytam go skąd to wie, a on na to "baba, baba". No i mój plan nie dawania mu słodyczy legł w gruzach, bo okazuje się, że babcia od jakiegoś czasu już go zapycha, a potem się dziwię, że w te dni, w które ona jest, on mi nie chce jeść kolacji. :baffled:

Oliwier też wie gdzie leżą słodycze i jak tylko zauważy że podchodzę do szafki to on już jest i woła yyyyyyyyyyyyyy
Staram się mu ograniczać słodkie
A co do babć to u mnie to jest problem bo nie jestem w stanie wytłumaczyć ani jednej babci ani drugiej że chciałabym że by dzieci ( ale głównie dotyczy to Wiktorii bo małego jeszcze na szczęście nietłuczą)
nie jadły codziennie słodyczy:wściekła/y:
 
Mam pytanie: w jakiej postaci wasze maluchy piją mleko? Samo, z kaszką, czy jeszcze jakoś inaczej? Maciek za chiny nie wypije mleka z kubka. Z miski zje 300 ml z płatkami i jogurtem, ale jak tylko wleje mu do kubeczka to pluje.

Jula pije rano i wieczorem jakieś 250 ml z butli. Zawsze robię jej 300 ml ale zostawia od 50 do 100 ml. Nie potrafi jeszcze pić z kubka, szklanki i takich tam podobnych. Soczki pije z bidonika ze słomką.
 
Mam pytanie: w jakiej postaci wasze maluchy piją mleko? Samo, z kaszką, czy jeszcze jakoś inaczej? Maciek za chiny nie wypije mleka z kubka. Z miski zje 300 ml z płatkami i jogurtem, ale jak tylko wleje mu do kubeczka to pluje.

Oliwier nie pije mleka
je rano i wieczór kasze manną na mleku lub kanapkę z kakao, je serki, jogurty, pije kefir
 
Mam pytanie: w jakiej postaci wasze maluchy piją mleko? Samo, z kaszką, czy jeszcze jakoś inaczej? Maciek za chiny nie wypije mleka z kubka. Z miski zje 300 ml z płatkami i jogurtem, ale jak tylko wleje mu do kubeczka to pluje.

klaudus Kuba pije 250 ml melka lub kaszki z butli, czasem je płatki z mlekiem ale zadko.......
 
reklama
Do góry