reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
czeka mnie dzisiaj cięzki dzień po nocnym koszmarze w wykonaniu mojego dziecka :-( :-( :-(
Od 2.00 do 4.50 wyła bo chciała spac w naszym łóżku, nic nie pomagało, noo może troszke to jak ją wyjmowałam z łóżeczka i kołysałam na rękach :baffled:
jestem skonana i mam ból głowy potworny :-(
To juz druga taka noc z rzędu, już nie mam siły , jak mam jej wytłumczyć,że ona ma swoje łóżko a my swoje? Juz było tak dobrze i znowu kryzys ehhhh
 
mam Wam tyle do opowiedzenia ze nie bardzo wiem odz czego zacząc...

moze od mojej nogi:Bardzo Wam dziewczyny dziekuje za troske i gratulacje chodzeni.
na czałe szczescie juz tak nie boli (Elfik :-*)i są chwile ze jest ok. mogę juz chodzic o jednej kuli ale niestety badzo mi to obciąza kręgosłup wiec wciąz smigam o 2. Smaruje ją mascią przeciw obrzękom i łągodzącą stany zapalne (Martus :-*)
... no a poza tym do noga w nazewnictwie Kuby (któruy nota bene bardzo mało mówi , wiec rozczula mnie to szczególnie) jest biedna. podchodzi do mnie Kubus głaszcze po nodze i mówi "bidna" (kochany mały).

no i jutro w związku z lepszym samopoczuciem jestem juz sama w domu --- i szczerze mówiąc troche się boje.
 
czesc Aniu widze ze jestes :-)
w nocy nastukałam wam troche na zoo to wlec poczytaj....moze wytrwasz bo długie to :cool2: :-)

qrcze gardło mnie boli tak ze nie moge polykac sliny:sick:
 
Kredziu a włsnie dzis myslałam czy u Ciebie wszystko ok bo tak rzadko tu zaglądasz a tu taka niespodzianka :) --- Kredzia daj na zwierzkach na siebie namiary, nie mamy do CIebie żadnego telefonu a przecież mozna by się czasem zdzwonic...
Własnie o tym pomyślalam, nawet numeru kom nie mamy :no:


biedny Elfik ...ale podziwiam Twoją konsekwencję ze spaniem Weroniki

zdrówka Ci życzę kochana...
Kochana to ja Tobie zdrówka życze bo przeciez przy małym dziecku taka chora noga to zycie niezle potrafi skomplikować .
Co do mojej konsekwencji to płakałam dzisiaj jak bóbr w nocy, tak mi żal tego mojego małego szczęscia :-( najchętniej bym ja do nas zabrała i spała przytulona do ciepłego ciałka ale jak już raz postanowiłam to musze wytrwac :sick:
Weronika już wystarczająco jest ode mnie uzależniona, nic tylko mama mama i mama, chce jej dac możliwośc choć troszke sie usamodzielnić i to spanie ma być wstępem :baffled:
 
czesc Aniu widze ze jestes :-)
w nocy nastukałam wam troche na zoo to wlec poczytaj....moze wytrwasz bo długie to :cool2: :-)

qrcze gardło mnie boli tak ze nie moge polykac sliny:sick:
Lilka ja tez czytam o tych Twoich problemach w pracy i powiem Ci kochana to samo co dziewczyny- nie daj sie!! Nie zwracaj kompletnie uwagi na tamta jędze a ona prędzej czy póżniej odpusci,
zawsze sobie pomyśł ile musiałas przejsc w życiu, jakie kłody Ci mama pod nogi rzucała a Ty dawąlaś rade i szłaś dalej, jakas głupia laska miałaby Cie teraz wystraszyć, nieeee niemozliwe.
W każdym badz razie jeśłi bedzie Ci cięzko to pomyśł ze zawsze masz za soba mur twardy jak skała- poparcie lipcowych mam :tak: :elvis:
 
reklama
czesc Lila, zaraz wpadne na zwierzaki...

Elfik, no włąsnie o bolące "serce" to najgorszy problem...pamietam jak tez ryczałam gdy uczyłąm Kubę samodzielnego zaypiania a jemyu się to nie podobało... Elfiku domyslam się jak Ci ciężko, ale wiem ze wiesz(masło maslane ;P ) ze to dla dobra dziecka....

a problem z nogą najbarrdziej odczuwam gdy np. Kuba wychodząc na spacer przynosi mi kule i mówi "mama" z takim tonem w głosie jakby chiał powiedziec "wstan i chodź w koncu ze mna"
 
Do góry