reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

reklama
HELOŁ

a ja korzystam z 'okazji''
chwilowo mam kompa
w swieta mielismy spiecie i.....cos w telewizorze sie spaliło,no i tv padł
dobrze ze mamy jeszcze jeden telewizor

no i w komputerze tez cos poszło
teraz jakas czesc mamy chwilowo porzyczona z innego kompa i działa :baffled:

normalnie porazka
 
Nadrobiłam, uff..
Jezscze zdązyłam pojechać na lunch i odebrać Maksikowi rekaw uciskowy po poparzeniu i farbe do włosów. Puściłam 12 toto-lotków :-) bo dziś kumulacja :tak:
Siedze i zbijam bąki w pracy. Brzuch mi znów obwisa po światach. Jak nie zaczne z tym coś robić to moze być cienko :-p
Maks u dziadków. Płakałam kiedy odjezdzalismy bo jakoś jezscze bardziej się z nim związałam przez te dni i teraz mi smutno. Nawet nie bardzo chce mi się wracać do domu. Tak więc dziś po pracy jadę na chwilę do Zary :szok: :tak: ;-) moze bedzie coś przecenione :-p to na sylwka sobie kupię:happy: łoś mnie zabije ale wmówię mu że stare i przetrzymam w bagażnku mojego samochodu, którym jeżdze na oparach :-p :eek: Trzba zatankować :dry: :cool2:
Swiat jakoś specjalnie nie poczułam. MInęły szybko, bez sniegu. Jakoś besz sensu w tym roku. Tyle, ze popiłam świątecznie z bartem, bartową, łosiem moim oczywiscie i rodzicami. Wesoło było.

no i poszły baby na Killera ;P ...to ja spadam pakowac prezenty ...

ale nie moge się powstrzymac aby Wam powiedziec co wczoraj widziałam. moze reszta warszawianek wiedziała ale ja nie miałam pojecia ze na warszawskiej Pradze w okolicach stadiony 10lecia vel jarmarku Europa ;) jest wietnamska świątynia buddyjska:szok::szok::szok:. Jest ona obok centrum kultury wietnamskiej, normalnie muza w klimacie, ołtarzyki z ich świętymi (każdy w nazwie ma "dong" hmmmmm, przy ołtarzach dary, itp. no i na samym środku tej świątyni (jest ona pod gołym niebem w formie kwadratu) stoi wieża ze stylowym daszkiem no i prowadza na nią schody...widok niesamowity bo za murami stara Praga, obskurny port (jest to obok Wisły) syf totalny a w środku normalnie inny świat.

Pyzatym jeden Wietnamczyk stojąc w kolejce po obiad powiedział mi ze jak by chciał to może i 2 x stanąć w kolejce, bo "my jesteśmy wszyscy do siebie podobni i biali się nie zorientują" :-):-):-)oczywiście mówił to formie żartu a potem opowiedział jak to wjechał do czech na paszporcie swojej koleżanki i tez nie było proproblemu...··i gwoli wyjaśnienia wczoraj "statystowałam" w filmie którego akcje toczy się m.in. w wietnamskiej knajpie - stąd te klimaty. no a statystowanie jest cudzysłowie bo się okazało ze miało byc 5 statystów ale wietnamczyków a nie białych i tak sobie siedzielismy 110 godzin na zimnie zanim się ktos zorientował ze mozemy isc do domu. Dobrze ze, chociaż zapłacili dobrze
o MATKO :szok: :szok: :szok: Jakie klimaty hihihih
Anula gratulacje!!!
Dziewuchy !!!
Wesołych Świąt, dużo sexu z sexownymi facecikami i beztroskiego miłego życia życzy Tusia z Mają na czele.
Uwielbiam Cię. Twoje życzenia są po prostu wypaniosne!!!:-D :-D :-D

A dziś z kolei jakaś nieprzytomna jestem, to chyba wina pogody, bo nawet żeń szeń nie działa :eek: :no: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:

Zaczynie zacznie ale dopiero po dwóch tygodniach (zgodnie z infromacją na opakowaniu) kiedy Twoj organizm nim przesiaknie :tak:

Ale zajebiscie. Az mi łzy w oczach stanęły..


:baffled: dokładnie , mnie tez to troche martwi bo one są za małe żeby nie spac w dzień
Jak rozmawiałam o tym z mama to mi powiedziała że obydwie z moją siostrą spałyśmy w dzień do 3go roku życia.
Weronika za to szaleje cały dzień i pada dopiero po 20stej
Jak jestem z nią sama w domu to nie mam szans nic zrobić. Ona jest jak mały huragan- wszystko wywala, wyciąga, rozlewa, rozrzuca.
Ja robie jedno a ona w tym czasie mi w drugim pokoju demolke robi i tak chodze cały dzień i sprzątam,że wieczorem mam dosyć a efektu żadnego.
Nie wiem czy to tylko ja nie potrafie sobie poradzic z dzieckiem ? :baffled: :eek: :sick:wasze maluchy tez tak wszystko wyciągają?

Mój tez wszytsko niszczy i wyciąga...Demolka totalna. I faktycznie im starszy coraz gorzej. Mój to jeszcze otiwera zmywarke, wszytsko z nie wyciaga, nosi szczotke do kibla, wszytsko marze dlugopisem...Meksyk!!
Ale dziś za nim tesknie i nawet perspektywa zakupów, wieczoru dla siebie mnie az tak nie cieszy :-( Jakaś dziwna jestem...
Pewnie zaraz mi przejdzie :-p

Dobra teraz ide po drugą kawe, coś słodkiego i siadam do zwierzaków :elvis:
 
jesli chodzi o prezenty to Mili dostała najwiecej....norma :-D ;-)

Karol nie dostał ode mnie nic.......smutno mi było i jemu troszke tez ale zrozumial ze nie mialam kiedy kupic
bo chciałam na targu takie fajne ciuchy mu nakupowac a akurat dostałam prace i targ przeszedł mi bokiem.....

za to ja dostałam piekny komplet bizuterii :tak: :tak: :-D
nie macie pojecia jak sie ciesze :-)

i jestem happy bo wiem ze moj facet mnie słucha
jakis czas przed gwiazdka mu sie zaliłam ze kiedys to tyle bizuterii mialam a teraz :confused: ze nie mam nic

no i prosze :-D

czesc Nianiu :elvis:
 
reklama
witam
na chwilke sie dopchałam do komputera bo u nas w domu komplet więc cały czas jest oblężenie,
mój krzysiek też jak śpi w dzien to wieczorem zasypia dopiero 21-22 i zastanawiam sie czy go kłaść w dzien bo ja potrzebuje wieczorów żeby sie do pracy przygotować na następny dzien a jak on nie śpi do 22 to nie ma szans a potem to jest siedzenie do 24 ale to bez sensu bo jestem zmęczona na maxa, wiec z łosiem myślimy czy by go nie kłaśc po prostu wcześniej bez południowej drzemki tym bardziej że nie zawsze chce zasypiać w dzien
no zobaczymy ale powiem wam że piotrek też ok tego wieku przestał sypiać w dzien za to chodził spać ok 19 i spał do rana
 
Do góry