reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

ehhhhh

ostatnio kazdy dzien zaczynam od lekkie wymiany zdan z łosiem, wiecie ze to mi pomaga rano dostac kopa...........hehehe
ja chyba jestem jakas dziwna!!!!!:baffled::baffled::baffled::baffled:
ale to chyba wiecie..............



aaaaa i bardzo załuje, ze mnie nie było wczoraj, ale necik mi padł...........

kolezanka elfiko nie przekazała????
 
reklama
Czytałam, że Edzia już pierniczki upiekła :-) Kurcze, kiedy będzie mozna cos przez internet spróbować???
Ja piekę w tym roku sernika i makowca drożdżowego. Z tym, że w domu mało co zostaje, bo makowce już rozdzielone - jeden dla rodziców, jeden dla siostry, a pół sernika babcia z dziadziem zamówili, hihi. No i taka moja rola w święta :-) Ale nie mam nic przeciwko, bo lubię piec, w dodatku siostrzeniec już od tygodnia się pyta, czy napewno im upiekę makowca, więc nie mogę zawieźć najukochańszego kuzyna Maciusia :-)

no no Klaudia, moze jakas mała piekarnia na boku co???/zawsze jakies dodatkowe pieniazki wpadna hehehe

ja pieke placek amerykancki, chyba tak sie on nazywa, z bakaliami i jabłkiem.......i oczywiscie pierniki, tylko narazie nie mam jeszcze miodku.......
 
Dziewczyny u mnie ostatnio zawrót głowy :rolleyes:

W firmie masa pracy, bo kończy się rok, poza tym, w piątek jesteśmy ostatni raz, a potem dopiero 3.I. I w ten sposób przygotowania do wyjazdu do Zakopca są podwójne- bo w pracy i w domu..:eek:

W dodatku cały czas trwa nasza zespołowa sesja fotograficzna i mam przez nią zajęty już czwart weekend z rzędu :eek: :eek:

No i w ogóle dużo się teraz dzieje na płaszczyźnie muzycznej, wiele wysiłku i pracy, ale na razie milczę :baffled: ;-) :cool2:

Kornelek jest zdrowy, a ostatnio w żłobku dostał duże brava od swoich "cioć" i wszystkich dzieci, bo jako pierwsze dziecko w grupie zrobił...kupę na nocnik :laugh2: Tak więc byliśmy z łosiem bardzo dumni z naszego prymusa :cool2:

Tyle w skrócie, czy coś mnie na BB ominęło? :-p
 
Kaludia czy trzeba codziennie sie uczyć? Ile czasu ?
No i czy testowałaś tą czesc do słowek czy cały kurs?

Wszystko zależy od tego ile sobie ustawisz słowek na dzień, ale mi zawsze wychodziło jakieś 20-30 minut nauki dziennie. Ja nie używałam całego kursu tylko tworzyłam sobie swoje bazy danych ze słówkami z zajęć i muszę przyznać, że pomogło mi to zaliczyć parę kolosów. Oczywiście wszystko pod warunkiem, że się to robi codziennie. Jakakolwiek przerwa (czytaj urlop czy cuś) sprawia, że gromadzi sie dużo do nadrobienia i wtedy trzeba posiedzieć dłużej. Ale ogólnie programik spoko :-)
 
no no Klaudia, moze jakas mała piekarnia na boku co???/zawsze jakies dodatkowe pieniazki wpadna hehehe

Hihi, najgorsze jest to, że ja lubię piec, ale mój mąż nie bardzo przepada za słodyczami, tak więc jak cosik zrobię dobrego, to kończy się na tym, że on zje dwa kawałki, a ja muszę sobie radzić z całą blachą - no ale nie narzekam :-)

Iwonka, gratulejszyn dla Kornelka!!!!!! Fajnie to musiało wyglądać, jak on siedział na nocniku, a cały żłobek bił brawo :-D
 
reklama
Nie napisałam wam kiedyś, jak mnie Maciek zmusił, żebym w końcu zadzwoniła do Ani G. Zbierałam się z tym chyba dwa tygodnie, w końcu mój syn się wkurzył, wziął moją komórę, "wykręcił" numer do Ani, no i w końcu pogadałyśmy :-D
 
Do góry