reklama
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
ja nie sprzątam
własciwie nic nie robie, snuje sie po domu i marudze
mam jakis nieokreslony nastrój
ja ubrałam z Julką mini choinkę... ale wcale mnie nie cieszy
mam brudne okna jak nieszczeście, miałam ich nie myć na święta, ale chyba w tej sytuacji umyję... no i nie muszę mówić, że mi się nie chce
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Ja jestem zmulona dzisiejszym dniem
Zagladam bo za chwile spadam do domu.
Nikt nie zadzownił cisza w telefonie
Własciwie po południu zajęłam sie pracą i trochę wyluzowałam więc mam nadzieje, ze jakoś dotrzymam
Tak czy inaczej maja dzownić..
Dasaria ale śliczne dzbanuszki, miodzio
kisek
bede potem.
Nianiu trzymam kciuki żeby zadzwonili czym prędzej !!! i to z pozytywnymi wiadomościami !
no i teraz to już na pewno nie umyję okien, przecież nie puszczę kciuków z tak błahego powodu :-) :-) :-) :-)
DASARIA
lipcowe mamy '05
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2005
- Postów
- 3 936
Ja też mam dziś beznadziejny nastrój.
Daria jest coraz bardziej absorbująca, nie potrafi się sama sobą zając tylko ciągle: mama mama.
Kupiliśmy jej bardzo grubą książkę z bajkami i teraz cały czas z nią chodzi i trzeba jej czytac, a ja już mam serdecznie dośc tych krasnoludków, wilków i innych . Gardło mnie boli od czytania, chyba muszę gdzieś schowac tą książkę, bo inaczej Daria nie da mi spokoju.
Daria jest coraz bardziej absorbująca, nie potrafi się sama sobą zając tylko ciągle: mama mama.
Kupiliśmy jej bardzo grubą książkę z bajkami i teraz cały czas z nią chodzi i trzeba jej czytac, a ja już mam serdecznie dośc tych krasnoludków, wilków i innych . Gardło mnie boli od czytania, chyba muszę gdzieś schowac tą książkę, bo inaczej Daria nie da mi spokoju.
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
U mnie jest tak:
w domu mam niby posprzątane ale w tej chałupie nie da sie do końca posprzatac bo nie ma normalnych warunków wiadomo teściowa budowała ......
np. wejscie do kotłowni mamy z przedpokoju a ,że do kotłowni teraz codziennie chodzimy bo trzeba palić w piecu i w związku z tym mam cały ten przedpokój wiecznie brudny z sadzy, jakiś opiłków drewna na wycieraczce a że z przedpokoju wchodzi sie także do łazienki, jednego pokoju i do kuchni to w rezultacie ciagle coś nosimy na kapciach i jest syf
Ile razy mozna kurna zamiatać?
po drugie kuchnia, nienawidze swojej kuchni jest paskudna, ma zły układ (teściowabudowała)i nie podoba mi sie do tego stopnia ze nic w niej nie robiliśmy.
W przyszłym roku bedzie chyba remont bo już sie nie da w tym paskudzctwie wytrzymac a jakoś nie widze tej naszej wyprowadzki choc to moje najwieksze marzenie :-(
Po trzecie miałam w tym tygoniu troche polatac po sklepach, kupic łosiowi prezent, cos dla Weroniki,takie ostatnie drobne rzeczy typu rajstopy,farba do włosów, jakies pierdólki poprawiajace humor a w rezultacie siedze w domu z dzieckiem bo łosia wiecznie nie ma i nie mam z kim weroniki zostawić wrrrrrrrrrr
pewnie w piątek dopiero sie wyrwe jak dobrze pójdzie
wrrrrrrrrrrr
w domu mam niby posprzątane ale w tej chałupie nie da sie do końca posprzatac bo nie ma normalnych warunków wiadomo teściowa budowała ......
np. wejscie do kotłowni mamy z przedpokoju a ,że do kotłowni teraz codziennie chodzimy bo trzeba palić w piecu i w związku z tym mam cały ten przedpokój wiecznie brudny z sadzy, jakiś opiłków drewna na wycieraczce a że z przedpokoju wchodzi sie także do łazienki, jednego pokoju i do kuchni to w rezultacie ciagle coś nosimy na kapciach i jest syf
Ile razy mozna kurna zamiatać?
po drugie kuchnia, nienawidze swojej kuchni jest paskudna, ma zły układ (teściowabudowała)i nie podoba mi sie do tego stopnia ze nic w niej nie robiliśmy.
W przyszłym roku bedzie chyba remont bo już sie nie da w tym paskudzctwie wytrzymac a jakoś nie widze tej naszej wyprowadzki choc to moje najwieksze marzenie :-(
Po trzecie miałam w tym tygoniu troche polatac po sklepach, kupic łosiowi prezent, cos dla Weroniki,takie ostatnie drobne rzeczy typu rajstopy,farba do włosów, jakies pierdólki poprawiajace humor a w rezultacie siedze w domu z dzieckiem bo łosia wiecznie nie ma i nie mam z kim weroniki zostawić wrrrrrrrrrr
pewnie w piątek dopiero sie wyrwe jak dobrze pójdzie
wrrrrrrrrrrr
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
Dzisiaj wieczorem stroje choinke
sztuczną na 1,5 metra wysokości
będe tez pic piwo bo łos przed godzina poszedł na urodziny do kolegi wiec wróci w stanie wskazującym conajmniej
potem mi bedzie dmuchał bleeeeeee stąd tomoje piwo, zeby nic nie czuć
sztuczną na 1,5 metra wysokości
będe tez pic piwo bo łos przed godzina poszedł na urodziny do kolegi wiec wróci w stanie wskazującym conajmniej
potem mi bedzie dmuchał bleeeeeee stąd tomoje piwo, zeby nic nie czuć
Joaska
Lipcowe mamy '05
jestem , wyspana łaaaaaaaaaaaaa
czy ktos sie cieszy, ze mnie widzi???????
bo jakos tak sie ostatnio czuje........samotna
czy ktos sie cieszy, ze mnie widzi???????
bo jakos tak sie ostatnio czuje........samotna
Joaska
Lipcowe mamy '05
no i sie pusto zrobilo.........
a ja własnie mam chwilke dla siebie, mam herbatke i chwile ciszy................:-):-):-):-)
jest mi troche smutno ze niektore z Nas nie mogą sie cieszyc tym czasem jaki nadchodzi......Wszystkie jesteście mi bardzo bliskie i jakos przezywam wszystko razem z Wami!!!
wierze, ze bedzie dobrze!!!!!
dla mnie te Swieta tez beda inne...........bo spedze je w pracy a zawsze byłam w domu, troche mi zal, ze nie moze byc tak jak dotrychczas, wiadomo, ptzuzwyczajenie druga natura człowieka, ale tłumacze sobie, ze tez powinno byc fajnie!!!!!trzeba byc oteawrym na nowosci heheheheh
a ja własnie mam chwilke dla siebie, mam herbatke i chwile ciszy................:-):-):-):-)
jest mi troche smutno ze niektore z Nas nie mogą sie cieszyc tym czasem jaki nadchodzi......Wszystkie jesteście mi bardzo bliskie i jakos przezywam wszystko razem z Wami!!!
wierze, ze bedzie dobrze!!!!!
dla mnie te Swieta tez beda inne...........bo spedze je w pracy a zawsze byłam w domu, troche mi zal, ze nie moze byc tak jak dotrychczas, wiadomo, ptzuzwyczajenie druga natura człowieka, ale tłumacze sobie, ze tez powinno byc fajnie!!!!!trzeba byc oteawrym na nowosci heheheheh
Joaska
Lipcowe mamy '05
Dzisiaj wieczorem stroje choinke
sztuczną na 1,5 metra wysokości
będe tez pic piwo bo łos przed godzina poszedł na urodziny do kolegi wiec wróci w stanie wskazującym conajmniej
potem mi bedzie dmuchał bleeeeeee stąd tomoje piwo, zeby nic nie czuć
elfiku jesli pozwolisz to sie dołącze........mam jeszcze 1 h na zakupy na dole wiec zaraz schodze po jakies %...........
aaaa miałam pisać Wam o choince, kupujemy jak zwylke zywa, taka metrowa choineczke w doniczce, tylko nie wiem jeszcze gdzie bedzie stała, z Kuba w domu bedzie trudno, zeby przetrwała chociaz do Sylwestra!!!
Jutro wybieram sie na posklepowy rajdzik przedswiateczny i mam zamiar udekorowac troche moje mieszkanko!!!!tak samo jak elfik wiele bym zmieniła w moim mieszkaniu, ale niestety sie nie da............ale to juz inna historia!!!
reklama
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
jestem , wyspana łaaaaaaaaaaaaa
czy ktos sie cieszy, ze mnie widzi???????
bo jakos tak sie ostatnio czuje........samotna
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: