Lipcowe mamy

[kaśka k]

oczywiście tam miało byc że ciężarnym wszystko rośnie ;D

 

[elfiko]

Witam mamusie, Aga dzwonilam do cioci i ona mi powiedziala to samo coCi dziewczyny powiedialy. Norma dla kobiet w ciazy to nawet 18,5 i zwieksza sie pod koniec ciazy a zmniejszone leukocyty w ciazy wskazuja na zaburzenia wiec z Toba wszystko ok, ja zreszta szperalam w moich wynikach i tez mam takie tendencje wzrostowe
Masz sie nie martwic , wiec sie nie martw ;D ;D ;D

 

[Klaudia]

Kaśka współczuję ci z tym ZUSem. Ja też z nimi miałam do czynienia w tamtym tygodniu, ale na szczęście udało mi się wszystko załatwić przez telefon. Kurcze, od 10 lat płace im co miesiąc składki i nie było problemów, a jak tylko poszłam pierwszy raz na zwolnienie, to od razu pojawiły sie problemy. Doszukali się jakiegoś błędu w druku wpłaty z 1999 roku, no i od razu tekst, że jak tego nie wyjaśnie, to nie dostanę chorobowego. Na szczęście trafiłam na jakąś miłą panią, która mi wszystko wytłumaczyła przez telefon i nie musiałam do nich nawet iść, bo wszystko załatwiłam przez internet. Normalnie w szoku byłam, bo pierwszy raz trafiłam na taką miłą osóbkę w ZUSie

 

[Klaudia]

Rany, ja chcę słońca!!!!!!!!! i ciepełka!!!!!!!!

 

[elfiko]

No Klaudia to rzeczywiscie mialas szczescie z ta pania w Zusie bo tam mile osoby zdarzaja sie rzadko ;D
ja teraz tez czekam na decyzje z Zusu w sprawie przedluzenia mi L4 i mam nadzieje ze nie bede miala problemow. Siedze na zwolnieniu od poczatku ciazy i nie mialam jeszcze klopotow z Zusem wiec moze teraz sie za mnie wezma?

 

[tusia25]

Ale dziwnie z tym zusem. Mi wyslali z pracy taki dokument do wypelnienia dla lekarz po polrocznym siedzeniu na zwolnieniu. Lekarz mi wypelnila, zanioslam do zusu i oni mojej lekarz odeslali orzeczenie o moznosci przedluzenia chorobowego bez zadnej komisji, a ona odeslala to do mojej pracy. Glupio, ze u ciebie ta komisja i do tego wolaja cie drugi raz. Przeciez moglabys byc w takim stanie, ze ruch nie byl by ci wskazany, ja bym sie niezle wkurzyla i chyba zadzwonila tam do nich, lub poprosila meza by zadzwonil i ich opieprzyl, ze zmuszaja mnie do takiego lazenia gdy ja mam jak najmniej chodzic. Ale sie wkurzylam.

 

[elfiko]

Ja tez poprosze o sloneczko!!!!
Kiedy sie to lato wreszcie pojawi??
W sobote mam zaproszonych gosci na grila i mam nadzieje ze w domu ich goscic nie bede musiala ,tylko na ogrodku posiedzimy sobie, ale widze za oknami ze jakos male sa szanse na ciepelko

 

[elfiko]

oj Tusiu to ten Twoj przypadek z Zusem byl chyba jakis pojedynczy bo z tego co wszedzie slysze zawsze sa jakies problemy i o wszystko trzeba sie z nimi bic, niestety

 

[kaśka k]

ja też jestem na zwolnieniu od poczatku ciąży ale pracuję od 6 lat, a oni mnie tam traktują jakbym zaczęla pracę miesiąc przed zajsciem w ciążę. Mam ich dosyc i tylko raz trafiłam na miłą kobietę a tak to kiepskawo z tymi ludkami w zusie.   Widząc moje wypisy ze szpitala kręcą tylko głowami i stwierdzają ze jest to uzasadnione że nie pracuję i powinnam leżec a za chwilkę dostaję kolejne wezwanie czy to jest normalne?

 

[elfiko]

oj Kasiu to wszystko przez ten balagan w naszych cudownych urzedach. Napewno te Twoje wnioski im sie gubia i ciagle od nowa ci posylaja,