Lipcowe mamy

[kolorowa_kredka]

wlasnie poskladalam sobie pranko i wstawilam kolejne...........

elficzku kurcze nie wiem jak mozna by karac taka mala weroniczke wlasnie mozna by wkladac niby do kojca czy lozeczka ale co to za karaz pozniej dziecku bedzie sie spanie kojarzylo lub przebywanie w lozeczku z czyms niedobrym.........
sama nie wiem jak mozna ukarac bo jakies takie krzeselko czy pufy superniani to chyba jeszcze za male te nasze szkraby no nie wiem

a ja dzis podle sie czuje caly ;dol; ;-) ze tak powiem mnie rwie mam 3 dzien @ i powrocily moje potopy i rwania rozrywania dnia trzeciego ehhh


a my dzis tem mamy kaske za nadgodzinki mlody weznie

mkne zrobic kawusie i ksiazeczke poczytam........albo list w koncu napisze do psiapsioly

 

[Iwon]

Hanti cmoczki dla malutkiej na szybki powrót do zdrowia

AniuSz. jeśli chodzi o Twoje pytanie na temat żłobka, oczywiście, że chętnie podzielę się z Tobą swoim doświadczeniem i uwagami Przede wszystkim mogę Cię zapewnić, że nie taki diabeł straszny, jak go malują Osobiście ani razu nie żałowałam swojej decyzji. Dziecko naprawdę świetnie się rozwija, bo ma kontakt z innymi dziećmi, opiekunki prowadzą z nim różne zajęcia dydaktyczne, a w grupach starszych, nawet muzyczne za dodatkową opłatą ;-) Kornel codziennie wychodzi rano z uśmiechem i entuzjazmem, również wraca w dobrym humorze, a dla mnie jest to najważniejszy dowód, że czuje się tam dobrze.

Koniecznie idź na pierwsze spotkanie organizacyjne. Porozmawiasz z opiekunkami, oswoisz z nowym miejscem. Mnie to spotkanie bardzo wiele dało, bo rozwiało wszelkie wątpliwości. Faktycznie, pewnie w każdym żłobku jest inaczej, ale u nas panie są bardzo miłe i przyjazne wobec dziecka. Nie przeraź się, że na początku dziecko przez kilka dni będzie „numerem 1, 2 czy 14”. W ciągu kilku dni panie już świetnie zapamiętają, że Kubuś, to jest ten Kubuś ;-)

Nie obawiaj się tez poprosić o możliwość „dni adaptacyjnych”. Przeczytałam gdzieś na BB, że jakiejś dziewczynie z innego miasta nie pozwolono na to, by trochę pobyła z dzieckiem i od razu zabrano na salę. Tak być nie może! U nas tatuś pochodził trochę z dzieckiem, pokazał zabawki, a potem dyskretnie się zmył, gdy mały bawił się w najlepsze. Kilka dni takiego oswajania i będzie dobrze.
Niech również nie niepokoi Cię płacz dzieci, które przychodzą rano. Niektóre tak właśnie reagują na nową sytuację. Kornelek nigdy nie płakał, był jedynie początkowo lekko zlękniony.
Będę trzymać kciuki, jak już nadejdzie ten dzień. Ja się śmiałam, że rok temu urodziłam, a dzisiaj posyłam już dziecko do szkoły

 

[hanti]

jestem:-(

moja Otylcia ma angine,
no i mam powód dlaczego nie chciała jeść wczoraj,
teraz zasnęła po lekarstwach,
mam nadzieję,że wreszcie będzie się lepiej czuła :-(

 

[hanti]

Dziękuje Iwon

 

[hanti]

a i wyżynają się Otylci 4 górne,
więc dziecko osłabione :sick:

Kornelek-Iwon i Weroniczka-Elfika nie są odosobnione
w ciężkim ząbkowaniu z infekcjami włącznie:-( :-( :-(
oj tyle się te nasze maluszki nacierpią:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

 

[Iwon]

Oj, biedna Otka, angina to straszne paskudztwo Na szczęście u dzieci przebiega podobno łagodniej.

Elfik, nie czytałam całego J.dwulatka, ale z tego, co udało mi się tam wypatrzeć, bo również mnie ten problem interesował (przypominam o słynnych scenach Kornelkowych ), to raczej kara takich maluchów nie dotyczy Tutaj nadal trzeba stosować zasadę odciągania uwagi lub ignorancji. Zresztą, zwróciłam uwagę na fakt, że do Superniani brane są tylko rodziny z dziećmi od 2.go roku życia. I tak sobie tłumaczę, że to właśnie pewnie dlatgeo, że tych zasad, które ona stosuje nie da się odnieść do kilkunastomiesięcznych dzieci.

Póki co u nas nadal praktykowana jest zasada "nic nie widzę, nic nie słyszę", choć też jej efekty nie są powalające. Ale jakiś tam postęp widzę. Ataki histerii są rzadsze i zdecydowanie krótsze ;-)

 

[Iwon]

a i wyżynają się Otylci 4 górne,
więc dziecko osłabione :sick:

Kornelek-Iwon i Weroniczka-Elfika nie są odosobnione
w ciężkim ząbkowaniu z infekcjami włącznie:-( :-( :-(
oj tyle się te nasze maluszki nacierpią:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

:-( :-( :-( Dokładnie. A ja odkryłam sprawcę ostatnich dolegliwości małego- mamy 5 nowych zębów, w tym trzy szóstki

 

[hanti]

:-( :-( :-( Dokładnie. A ja odkryłam sprawcę ostatnich dolegliwości małego- mamy 5 nowych zębów, w tym trzy szóstki

Iwon oj macie tych ząbków niezłą gromadkę,
ale kochana to raczej będą 5,bo 6 jest już zębem stalym,
a 5 są też mleczaki...............nieważne.............jestem w

 

[hanti]

ostatnio zauważyłam,że mamy pracujące
(oprócz naszej Joasi;-) )
zaglądają do nas najczęściej w swoich pracowniczych godzinach
macie kochane dobrze,że nie musicie się martwić,
czy aby pociecha w tym czasie czegoś nie broi................hahahahhahaha;-)

 

[hanti]

u nas dzisiaj taka piękna pogoda,
a my mamy areszt domowy