reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Kredziu boshe mam nadzieję,że wszystko jest ok.
Kochana modlę się za Was,
jak już coś bedziecie wiedzieć dajcie znać:sad: :-( :sad: :-( :sad: :-( :-( :-( :-( :sad: :sad: :sad: :sad:
 
reklama
kochane,ostatnio prawie każdą z nas spotkały jakieś smutki
to bardzo przykre,ale mam nadzieję,
że to już koniec złych wiadomości:baffled: :sick: :eek: :confused: :tak:

do jutra kochane,słonecznego jutra w naszych losach:elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis: :elvis:
 
Kredzia, trzymam kciuki kochanie i bardzo mi przykro, ze się tyle strachu najadłaś. Ale nie bądź dla siebie zbyt surowa :-(

Niuńka, przesyłam moc uścisków dla Pauli, trzymaj się kochana! :elvis:

Niania, koniecznie pokaż nowe kozaczki. To i może ja pochwalę się swoimi :-p (również dokupiłam sobie do kompletu brązowe, czarne mam z zeszłego roku)

Elfik, widzę, że zakupy zimowe dla Weroniki się udały :tak: Bardzo ładne :tak:

Jak naładuję baterie do aparatu, to może i ja wkleję jakieś fotki. Wyposażyłam już Kornela w kozaczki, kurtkę i czapkę z szalem :happy:

No i mamy dwa kolejne ząbki, i do dwóch dnia mam w domu zupełnie inne dziecko :cool2: Niestety wiąże się to z tym, że teraz jak wracam z pracy to nie wiesza mi się na szyję, tylko ucieka, jak próbuję go całować :eek: Nic go nie boli, to na co mu wieszak :baffled:
 
Kredzia, ja Cię nie chcę straszyć, ale jakie inne kuleczki mogły się ze stłuczonego termometru wysypać? Wg mnie to była rtęć na bank! Być może tylko nie wylała się cała. Nie wiem co Ci poradzić w tej sprawie. Sama jako dziecko doświadczyłam zbierania tych srebrnych kuleczek z podłogi (strasznie mi się wtedy podobały) i "chyba" nic mi nie jest. Więc mam nadzieję, że u Was wszystko skończy się na strachu! A swoją drogą to wg mnie zachowanie teściowej jest niesamowicie nieodpowiedzialne. Na konsultacje z małym dzieckiem do apteki??? boszzz

U mnie ciąg dalszy jaj z zębem ! Wczoraj dentystka w końcu wypełniła mi kanały i powiedziała, że jak znowu zacznie boleć to ząb kwalifikuje się do rwania. No i co? I boli !!! Co raz bardziej. Najgorsze jest to, że łośka nie ma dziś cały dzień w domu, a za godzinę przyjeżdża stolarz a ja z puchnącą paszczą i dzieckiem jestem sama !
Ale jestem wściekła Ten ząb kosztował mnie już 530 zł, że o stresie i bólu nie wspomnę, bujam się z nim od końca sierpnia (pamiętacie jak wam pisałam że spuchłam przed spotkaniem lipcówek?). Brałam na niego już 4 razy antybiotyk. Łoś też jest zły, że tyle kasy poszło a efektów żadnych! Ech........ dół na maxa
 
cześc babule
Edytko oj współczuje Ci tych problemów ząbkowych, ja tez często mam takie jaja z zębami i dwa razy taka akcja skończyła sie u mnie rwaniem własnie a kasy poszlo na te zeby mase.
No nie wiem co Ci polecić a moze Ty masz zwyczajne zapalenie okostnej i dlatego ten ząb tak ci dokucza?
Ja raz miałam taka sytuacje własnie w trakcie leczenia zęba wdało s ie zapalenie okostnej i mimo iz ząb był zatruty, wypełniony i wydawało sie powinien być ok ja po nocach nie spałam z bólu :baffled:
dopiero poszłam do innego stomatologa i on stwierdził własnie poinwazyjne(że niby z powodu długo leczonego zęba) zapaleie okostnej. Dostałam kolejny bo wtedy tez chyba 3 antybiotyk i zeszło ładnie :tak:
 
Kredziu ja czytając posta Twojego pomyslałam dokładnie to samo co Edytka to na bank była rtęc, ona własnie przybiera forme kuleczek jak wypada z termometru i bardzo często zostaje dużo rtęci w termometrze a tylko troche wypada. Ja bym jechała do jakiegoś lekarza jednak, przynajmniej sie zapytac co sie może stać, może małemu jaies badania zrobią albo cos podają na wszelki wypadek?
No nie wiem ale apteka??? Jak dla mnie to troche za słaba wiedze maja farmakolodzy żeby sie trzymac ich teorii.

no i dlaczego nie chciała ta Twoja tesciowa do szpitala jechać?? bez sensowne zachwanie!
 
reklama
Przed chwilą rozmawiałam z Joasią. Wychodza dzisiaj z Kubusiem do domu, będą jeszcze na zastrzyki jeżdzić ale juz beda w domku :tak: Kubulek zdrowieje, wczoraj temperatura nie wzrosła wiec jest sii
 
Do góry