reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

reklama
oglądałyście Miss World ??
Ale kiszka...
Polka nawet do finałowej 16 nie weszła... :-( :-(
i ten koleś co śpiewał na koniec- Po Ra Że Cz Ka !!!
 
nie miałam dzisiaj zbytnio czasu do was zaglądac bo wzielam sie za sprzątanie od rana a potem tak mi zeszło na spacerku z Weronika ,że wróciłam dopiero o 18.30!
cały dzien taki zapracowany a teraz mnie kręgosłup do tego wszystkiego boli wiec zaraz mykam do wyrka.
Moje dziecko zarówno wczoraj i dzisiaj spało dwa razy po godzince w dzień z czego sie bardzo ciesze bo humorek jej dopisywał i była taka wesolutka cały czas. Jednak ta godzinka snu w dzień to dla Weroniki stanowczo za mało i chyba stąd te marudzenie straszne w ostatnim czasie.
No a nocka ostatnia? Idealna! bez pobudek, dopiero nad ranem około 6tej smoczek jej dałam i wstałysmy o 7mej wyspane :tak:
nawet jesli ta super noc to był przypadek to jestem wyspana i moge znowu kilka nocek zarywac(choc niekoniecznie hihi)
 
moje dziecko odkryło wczoraj swoje powołanie- kopacz piaskownicowy :-D
dostała od dziadków swój pierwszy zestaw piaskownicowy własnie wczoraj i od tego czasu nasze spacerki polegaja na dotarciu do piaskownicy na placu zabaw i tam spedzamy 2 do 3 godzin( ja na ławeczce z gazetka, Weronika w piachu z wiadrem i łopatkami) potem następuje walka polegająca na wyjęciu mojego na wpól zakopanego dziecka z piaskownicy i dostarczeniu wrzaskota do domu hihi
 
a mój ból kręgosłupa stąd sie wziął,że na tymże placu zabaw jest taka mała zjeżdżalnia-ślizgawka i moje dziecko sobie zjezdza a ja asekuruje zgieta wpół :baffled: i po takich 20 minutach mam dosyc :-p
 
nie miałam dzisiaj zbytnio czasu do was zaglądac bo wzielam sie za sprzątanie od rana a potem tak mi zeszło na spacerku z Weronika ,że wróciłam dopiero o 18.30!
cały dzien taki zapracowany a teraz mnie kręgosłup do tego wszystkiego boli wiec zaraz mykam do wyrka.
Moje dziecko zarówno wczoraj i dzisiaj spało dwa razy po godzince w dzień z czego sie bardzo ciesze bo humorek jej dopisywał i była taka wesolutka cały czas. Jednak ta godzinka snu w dzień to dla Weroniki stanowczo za mało i chyba stąd te marudzenie straszne w ostatnim czasie.
No a nocka ostatnia? Idealna! bez pobudek, dopiero nad ranem około 6tej smoczek jej dałam i wstałysmy o 7mej wyspane :tak:
nawet jesli ta super noc to był przypadek to jestem wyspana i moge znowu kilka nocek zarywac(choc niekoniecznie hihi)


no ja też dałam sobie dziś czadu ze sprzątankiem, ale i tak jeszcze jeden pokój i łazienka mi zostały na jutro... :-( :-( (błeeeee niedziela) ale przynajmniej okna błyszczą w całej chacie hehehe, w końcu hihihi:no: :szok:

Elfica- gratulacjony !! i niech tak już Weronisi już zostanie :-* :-* :elvis: :elvis: :elvis:

U nas dolna 4-ka, maxymalnie nabrzmiała, ciekawe kiedy w końcu wyjdzie...


Dziś Julka dała popis jak to chce tylko do mamuńci i do nikogo innego...
Wychodziłam z domu na wygibasy a młoda w ryk i tylko do mnie na rączki chciała... Musiałam ją ubrać i na siłę wysłać łośka z nią na spacerek :):baffled: :happy: :happy:
 
reklama
moje dziecko odkryło wczoraj swoje powołanie- kopacz piaskownicowy :-D
dostała od dziadków swój pierwszy zestaw piaskownicowy własnie wczoraj i od tego czasu nasze spacerki polegaja na dotarciu do piaskownicy na placu zabaw i tam spedzamy 2 do 3 godzin( ja na ławeczce z gazetka, Weronika w piachu z wiadrem i łopatkami) potem następuje walka polegająca na wyjęciu mojego na wpól zakopanego dziecka z piaskownicy i dostarczeniu wrzaskota do domu hihi


a zjada piach??? bo moja wczoraj w piachu najadła się go na maxa... i teraz mam srakę czy nie będzie z tego robali :( :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :no: :no: :no: :no: :no: :no: :no: :no:

do tego znowu ma jakieś uczulenie, stare krosty jeszcze nie zeszły a dziś są nowe... i nie wiem czy to alergia na pomidora czy na jajko, czy znowu ją coć pogryzło :szok: :szok: :szok: :-( :-( :-(
 
Do góry