reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

tusia26 pisze:
Ja nie wiem jakiego by tu pasa  :p ::) chcialabym madrego lubiacego dzieci nie duzego, lubiacego podróże.

małe pieski to najczęściej waryjoty :) choć podobno yorki nieźle się dogadują z dziećmi i są maleńkie, a do tego mają włosy a nie sierść i w ten sposób zmniejsza się ryzyko alergii u dzieci.
A taki idealny, mądry i lubiący dzieci pies to labrador, ale to bardzo duży psiak i oprócz codziennej dawki "wybiegania" potrzebuje też wiadra jedzenia  ;D :laugh: ;) ;) ;) ;)
 
reklama
Edytko nie wiem jak go nazwac
zreszta czekam na Karola
niech cos z tego ma :)

ale juz sie boje co on bedzie proponowal :laugh:
bo ja kotke co mielismy nazwalam pieszczotliwie Tosią
a on chcial CIOCIE DŻUME ::) czujecie to? ;D
 
Właśnie utarłam Maćkowi jabłko, dałam mu silikonową łyżeczkę i zjadł całe jabłko SAM. Oczywiscie jabłko było wszędzie: na czole, nosie, ale na podłodze tylko jedna łyżeczka :D Po zjedzeniu mówię mu: "Maciuś powiemy tatusiowi jak przyjdzie, że Maciuś zjadł jabłuszko sam." A on na to "am" :D

A wczoraj sie z nim bawiłam "Bobem Budowniczym" i mówię, że Bob nam zbuduje dom. Potem go pytałam parę razy, co nam zbuduje Bob, a on na to "om". A dzisiaj go pytam co nam zbuduje Bob, a Maciek na to "mama" :D :D
 
Tak sobie siedzę z Maćkiem przez ostatni tydzień cały czas w domku i muszę przyznać, że całkiem mi sie podoba, to że nie trzeba pracować :D No ale niestety wakacje się kończą i koniec dobrego się zbliża :(
 
reklama
Do góry