reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy

Dziś cały dzień chodziłam z kąta w kąt i przeżywałam wizyte u lekarza :-) doczekałam jakoś do tej 17.40 i wyjechaliśmy z domku... do Dzidziologa :-) Z Mają wszystko dobrze rozwija sie i rośnie prawidłowo waży 650 gram :-) i ziewała dziś na usg :-) no i Dzidziolog powiedział, że to dziewczynka na 100% :-)

No niestety moja anemia sie pogłebiła... pewnei dlatego jestem ostatnio taka osłabiona... i dostałam silniejsza dawke zelaza no ale bede brała leki i wszystko bedzie dobrze:-)

COś co mnie bardzo utwierdziło w przekonaniu, że wybór cesarki na życzenie to dobry wybór to fakt, że żona mojego Dzidziloga też miałą cesarke na życzenie w tej samej Klinice:-)

WYprawka szpitalna
w mojej Klinice... mhhh dla Dzidzi nic kompletnie sie nei bierze :-) tylko rzeczy dla siebie a Dzidziołek wszystko dostanie w Klinice :-) nic mam nie brać kompletnie :-)

Toxoplazmoza
- posiadanie zwierząt niczego w tej chorobie nie zmiania... nei wiem ile razy moge powtarzac ale napiszę raz jeszcze (ja która miała całe życie stado kotów w domku i ma nadal) - nie przechodziłam nigdy toxoplazmozy i nei mam odporności... posiadanie i kontakt ze zwerzętami niczego tu nie przesądzają... najgorsze jest surowe mieso i niedomyte warzywa itp. jest cała masa produktów żywnościowych, które mogą być przyczyną toksoplazmozy... mit o kotach dawno umarł... bo trzeba zjesc wiadro kociej kupy aby od kota zarazić sie tox.
 
reklama
Witam nową lipcóweczkę :laugh:

Dziewczyny ruszyłam dziś troche w teren w obeznaniu się co, jak i za ile w związku z wyprawką.
Efekt: wpadło mi w oko kilka wózków, ale żadnej konkretnej decyzji nie podjęłam.
Pooglądałam sobie rózne ubranka, łózeczka, smoczki, oliwki...etc.
Wyszłam z pełną głową i stwierdziłam że na duże zakupy pojadę w maju, a wózek kupię w czerwcu.
 
No chyba że zmienię zdanie.
Biorąc pod uwagę moje ostatnie nastroję musze się liczyć z taką ewentualnością.
Jak narazie myslę ,że maj to najbardziej odpowiedni moment na robienie zakupów.
 
;D ;D ;D Witam i ja nową koleżankę serdecznie :-) Umieszcze Cię na naszej liście tylko musisz sobie wybrać dzień lipca:-) albo nie musisz tylko podaj jak Mam Cię wpisać :-)

Brunetko ja ja Cię dobrze rozumiem :-)
 
czesc dziewczynki :D
jestem happy z dwoch powodow: po 1.jutro ide do starego gina na USG (w tajemnicy przed moja doktorka),a to dlatego ze ona nastepne USG chce mi zrobic 1 lub 1,5 miesiaca przed porodem a ja chce wiedziec co urodze!!! choc jak tym razem nie pokaze to dam za wygrana i czekam do porodu
a po 2.to znalazlam dzis 2 mieszkania do wynajecia!!! tralalaa pewnie chca kokosy ale nic mnie to nie obchodzi-ja chce na swoje z dala od mamy

Asiolku ja probowalam z mama rozmawiac i wogole bo ciezka jest taka sytuacja w domu,ale sie poprostu nie da
dzis znowu awantura bo nasz psiunio zrobil mala dzire na podworku!! chore,ona naszemu malemu pieskowi chce kaganiec nalozyc na pysk!!! to nienormalne!! dlatego mimo ze poszlibysmy na gore to dalej wspolne podworko i dalej te darcie sie o dziury.......wole spadac gdzies

po 22 dzwonie co i ile kosztuje i mam nadzieje ze sie udda- 3majcie kciuki papaa
dobranoc

P.S. Asiolku sliczne nowe zdjecie :D
 
Lilka ja wiem, ze sie nie da porozumiec bo jest za wcześnie... pomieszaj rok oddzielnie i wtedy zobaczysz czy coś sie zmieni :-) trzymam za Ciebie bardzo ciuki bo sama wiem jak taka sytuacja potrafi człowieka dobić ...

Dziekuje za komplement... zdjęcie było robione w sierpniu 2004
 
hej Mamusie
Dzisiaj miałam zaprawę:)) moi Rodzice opiekują sie dwoma małymi szkrabami - 2 latka i 5 miesiecy - takie zajecie dodatkowe na emeryturze bo bardzo lubia dzieci i poniewaz Tata musiał pozałatwiac jakies papierki w urzędach poprosili mnie o pomoc - o zgrozo nie jest łatwo ogarnąc takiego małego stadka- jedno placze drugie chce na rece to tamto znowu pić a to zrobiło kupkę - wesolutki dzień ale padam z nóg:))
Poczytam jeszcze tylko o wyprawce i spróbuje zasnać chociaż Synek chyba postawił sobie dziś za cel zrobic Mamie dziurę w brzuchu:)) Ale może jakoś sie ululamy razem.
Lila - bardzo mocno trzymam kciuki zeby sie udało - a jak nie to przyjezdzaj do Piaseczna - coś tu dla Ciebie znajdziemy i bedziemy sobie razem radzic a potem spacerkować:))
 
reklama
Lilka - trzymam kciuki! Widze ze jestescie bardzo zdeterminowani, skoro juz dwa typy mieszkanka macie na oku. Daj znac jak poszla rozmowa i czy udalo juz Wam sie umowic. Skoro Twoja mama tak sie wscieka o pieska to co by bylo z dzidzią??? ::)

Widze ze generalnie wszedzie panuje ostroznosc jesli chodzi o zakupy, hi hi. A ja może juz w tym tygodniu na cos sie skuszę? Wczoraj np. kupilam malutkie skarpeteczki i nawet moj ukochany sie rozczulił :laugh:
 
Do góry