Lipcowe mamy

[gazelaczek]

kawusie wypilam...................teraz przydaloby sie jeszcze cos postprzatac, popakowac, poprasowac ehhhhhhh



no to jestem umowiona z warszawskimi mamami na piatek.....................chasanie po Lazienkach heheheh, aneczko dzieki za telefon!!!!!


gazelka a Ty jeszcze w piatek pracujesz,. tak???

no pracuje... i nie dam rady spotkac sie, bo nawet nie wiem kiedy sie spakowac mam... ciągle czas tak szybko leci
tym bardziej ze jeszcze samochodu nie mamy - trzeba bedzie odebrac i potestowac, bo az strach nowym wypuszczac sie w taką podróż :

 

[e_mama]

wiecie co, taka mnie refleksja naszła właśnie  : : : : :

strasznie się cieszę, że nie muszę w lipcu tego roku rodzić, że mogę normalnie siedzieć, że nie mam potwornej zgagi i opuchniętych stóp, że nie bolą mnie cycuchy, hihihihihi

SUPER są takie roczne dzieciaczki hehehehhehehehe  :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

 

[Joaska]

wiecie co, taka mnie refleksja naszła właśnie : : : : :

strasznie się cieszę, że nie muszę w lipcu tego roku rodzić, że mogę normalnie siedzieć, że nie mam potwornej zgagi i opuchniętych stóp, że nie bolą mnie cycuchy, hihihihihi

SUPER są takie roczne dzieciaczki hehehehhehehehe :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

heheheheh popieram w 100 procentach
oprocz bolacych cycuchow w moim przypadku..................

 

[Martuska]

geniusz, po prostu geniusz :laugh:
nic tylko całować i puchnąć z dumy :laugh:

Oooo Gazelka przekochana jesteś i jak by to powiedziały niektore lipcówki i nietylko aj lowju

A ja tyle byków w tamtym poście narobiłam np pluć pisze się przez u zwykłe :

 

[e_mama]

a gdzie jest elficzor ???????


kate332 a Ty napisz co tam u Was, bo się tutaj denerwujemy bardzo oj oj oj

 

[Joaska]

a gdzie jest elficzor ???????

wlasnie napisalam jej smska co z Nia...............niestety chlopy okupuja komputer, bedzie pozniej!!!!!

 

[Martuska]

Ja też z całym szacunkiem do ciąży, bo nie puchnęły mi stopy ani cycuchy nie bolały, ale cieszę, się że jest czerwiec roku 2006.

Gazelaczku relax!!! Zdąrzysz sie spakować i zobaczysz jak oddychniesz z ulgą jak wsiądziesz do tego nowego cara w dzień wyjazdu ;D

 

[Martuska]

Ok ja spadam do drugiej pralki, bo zaraz mi sie pewnie dziecie obudzi. Czas ucieka, muszę mu zrobić coś na obiad, bo dla nas mam bigos. No i wypadałoby się wreszcie ubrać :

Buziaki i do później

 

[Joaska]

ja tez zmykam pranko wywiesic.............
i jeszcze troche podszykowac sprawy wyjazdowe hehe

no to buzka!!!

 

[gazelaczek]

martusia faktycznie mozna to nazwac tournee.................wyjezdzamy w czwartek a wracamy................nie wiem kiiedy

tylko jak ja wytrzymam bez BB i bez Was????????????moze  nawiedze jakas kawiarenke internetowa razem z gazelka hehe

pewnie odwiedzimy - conajmniej w celu wyciągnięcia mojego R z niej