Lipcowe mamy

[hanti]

poczytałam i jest mi strasznie smutno,
ale muszę już lecieć lulu,
bo rano do pracki i będzie ciężko mi wstać

 

[Joaska]

witam poznym wieczorkiem

popralam, poprasowalam........ehhh padam na pyszczek, przygotowania do wyjazdu pelna para!!!!
teraz popijam szalwie na zwalczenie mojej laktacji, ktora juz traci na sile ale nadal mam takie male zgrubienia z pokarmem, mam nadzieje ze do wyjazdu jakos to bedzie!!!

hanti witaj kochana, myslimy o Tobie i pamietaj ze tesknimy!!!

 

[Anikaa]

poczytałam i jest mi strasznie smutno,
ale muszę już lecieć lulu,
bo rano do pracki i będzie ciężko mi wstać

a czemu smutno?? ze do pracki

siema ja na chwilkę...Asiu...ktoś się dzis do Ciebie dobijał tel...jutro zadzwonię to się umówimy na piątek, będzie z nami Sylwia i w zaleznosci czy Ty bedziesz z 2 osobnikami płci męskiej ja pojadę z mężem lub bez...

 

[e_mama]

Julka też ma potówki na pleckach i dlatego kąpię ją w krochmalu i przecieram jej te potóweczki spirytusem, jest lepiej....

Ja oszalałam i pojechałam dziś wieczorem dobrowolnie do teściowej hihihihi
Chciało mi się pojeździć, a że do nich nie daleko to pojechaliśmy... Tym sposobem Julka ma nowego bodziaka i książeczkę   : : : :

 

[Anikaa]

Ja oszalałam i pojechałam dziś wieczorem dobrowolnie do teściowej hihihihi

to chyba przez te upały , co ???

 

[Joaska]

poczytałam i jest mi strasznie smutno,
ale muszę już lecieć lulu,
bo rano do pracki i będzie ciężko mi wstać

a czemu smutno?? ze do pracki

siema ja na chwilkę...Asiu...ktoś się dzis do Ciebie dobijał tel...jutro zadzwonię to się umówimy na piątek, będzie z nami Sylwia i w zaleznosci czy Ty bedziesz z 2 osobnikami płci męskiej ja pojadę z mężem lub bez...

aniu kochana mialam wylaczony dzwiek jak usypialam Kube i nie wlaczylam....sorki!!!!!
a co do spotkania to ja najprawdopodobniej bede sama z Kuba, jeszcze dam Ci znac.........

 

[e_mama]

Ja oszalałam i pojechałam dziś wieczorem dobrowolnie do teściowej hihihihi

to chyba przez te upały , co ???

ihihihihi
chyba
u nas teraz całkiem chłodno
no nic zmykam do wanny

do jutra kobiałki

 

[Joaska]

ja tez zmykam zaraz do wanny.................
to do juterka kochane

 

[Anikaa]

poczytałam i jest mi strasznie smutno,
ale muszę już lecieć lulu,
bo rano do pracki i będzie ciężko mi wstać

a czemu smutno?? ze do pracki

siema ja na chwilkę...Asiu...ktoś się dzis do Ciebie dobijał tel...jutro zadzwonię to się umówimy na piątek, będzie z nami Sylwia i w zaleznosci czy Ty bedziesz z 2 osobnikami płci męskiej ja pojadę z mężem lub bez...

aniu kochana mialam wylaczony dzwiek jak usypialam Kube i nie wlaczylam....sorki!!!!!
a co do spotkania to ja najprawdopodobniej bede sama z Kuba, jeszcze dam Ci znac.........

też tak robię
Asiu to ja jutro zadzwonię to się dokładnie umówimy...ja spadam. pa

 

[Martuska]

A ja tak na raty nadramiam i wreszcie skonczyłam :
No ale teraz to juz nikogo nie ma.
Ja po wannie juz i po kolacji od dluższego czasu tylko mi sie z moim Aniołkiem małym przysnęło. On jest przesłodki jak sie do mnie przytula, łapkami mnie obejmuje, nogi mi zarzuca na talię i tak śpimy. Pieszczpch mały.

Klaudia no dobrze, że jesteś!!!!!
Myślałam dziś rano o Tobie i o Ani.g!! Gdzie jest Ania????

Maniu moja Ty, no zbieram sie powoli na rozmowę z Tobą :laugh: Poczekaj doczekasz się, bylebym się wstrzliła w dobra godzinę