reklama
Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
Ale tu rzeczywiście puściutko Pewnie dochodzicie do siebie po swiętach. Ja własnie kończę świąteczne ciasta Mniam, mniam
Tak się zastanawiam co tam u Anitki i Graszki słychać. Mam nadzieję, że dobrze się czują.
U nas też śliczne słonko, tylko czemu tak zimno?
Tak się zastanawiam co tam u Anitki i Graszki słychać. Mam nadzieję, że dobrze się czują.
U nas też śliczne słonko, tylko czemu tak zimno?
frida27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2005
- Postów
- 861
Cześć Lipcówki.
Z ubrankami to chyba nie trzeba tak przesadzać bo nasze maleństwa dwa razy ubiorą i zaraz wyrosną.
Ja jeszcze nie orientowałam się w cenach ciuszków ale pewnie spodobają mi się te najdroższe.
Koleżanka podpowiedziała mi że nie należy kupować tego najmniejszego rozmiaru. Lepiej zawinąć rękawki a na nogawki ubrać skarpetki. Sama nie wiem jeszcze co kupić. Mam kilka zaprzyjaźnionych młodych mamusiek to się ich poradzę.
Z ubrankami to chyba nie trzeba tak przesadzać bo nasze maleństwa dwa razy ubiorą i zaraz wyrosną.
Ja jeszcze nie orientowałam się w cenach ciuszków ale pewnie spodobają mi się te najdroższe.
Koleżanka podpowiedziała mi że nie należy kupować tego najmniejszego rozmiaru. Lepiej zawinąć rękawki a na nogawki ubrać skarpetki. Sama nie wiem jeszcze co kupić. Mam kilka zaprzyjaźnionych młodych mamusiek to się ich poradzę.
dziewczyny nie wiem czy wy tez tak macie, bo moze to wplywy ciazy... strasznie mnie stresuje praca, kilka trudnych sytuacji i wysiadam nerwowo, nie moge spac ponocach mysle o pracy, od razu czuje stres moj zoladek, bo do kibelka latam co chwila... rezultat taki ze wrocilam do wagi sprzed ciazy (oj bedzie lekarz krzyczal)... w ogole stracilam serce do pracy, a naprawde sprawiala mi satysfakcje...
reklama
na zwolnienie chyba pojde pod koniec kwietnia, wczesniej mam zbyt duzo pilnych spraw w pracy... ;( choc czasem sie zastanawiam czy ktos to w ogole docenia ze jeszcze nie bylam na zwolnieniu, czyli juz ponad polowe ciazy...
ja mialam isc na skzole rodzenia od kwietnia, ale okazalo sie ze musza uzbierac chetnych no i wzieli numer telefonu i maja dzwonic, a wolalabym teraz bo trwa 2 m-ce a juz w czerwcu nie chce mi sie nigdzie jezdzic... zobaczymy
szkola podobno fajna (polecana przez kolezanki) no i tania (a przynajmniej tak mi sie wydaje), bo tylko 180 zeta...
ja mialam isc na skzole rodzenia od kwietnia, ale okazalo sie ze musza uzbierac chetnych no i wzieli numer telefonu i maja dzwonic, a wolalabym teraz bo trwa 2 m-ce a juz w czerwcu nie chce mi sie nigdzie jezdzic... zobaczymy
szkola podobno fajna (polecana przez kolezanki) no i tania (a przynajmniej tak mi sie wydaje), bo tylko 180 zeta...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: