reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

my po spacerku

i to jakim! wyszlismy pieekna pogoda,a po godzinie sie zachmurzylo i lunelo!!!
na szczescie Karol jechal sluzbowym samochodem i nas wzial i podwiozl do domu
ufff

a teraz znowu słonce ::)
 
reklama
Przeczytałam o tej lasce i aż mi się nóż w kieszeni otwiera..........to jakaś qrwa psychpatka nadajaca się do zakładu dl psycho...tam sobie przynajmniej odpocznie...no i dzieciaczek maleńki...biedny...taką matkę mieć....wrrrr....brak słów!!!
 
A ta laska tak pisała miesiac po porodzie:
"wlasnie moj syn sie obudzil po 45 minutach snu i zacznie znowu koncert....nawet nie bede sie klasc spac bo sie nie oplaca jak on i tak zacznie koncertowac.......zaczynam zalowac macierzynstwa serio"

Mój Boze jak to biedne dziecko musi cierpieć, to juz tyle miesiecy...
 
Iwon pisze:
AniuG. ja też obawiam się właśnie tego. Kornelek ma bardzo dobrą opiekę, gdy mnie nie ma, ale napawa mnie lękiem ta świadomość, że będę zasypiać z dala od moich mężczyzn... :( Wprawdzie koleżanka z pracy obiecuje, że nie będę miała czasu na tęsknoty  ;), ale to się dopiero okaże.. Słuchaj, widzę, że wyjeżdżamy mniej więcej w tym samym czasie. Może pomyślmy wtedy o sobie, będzie raźniej?  ;) :)
Strasznie się cieszę na ten szalony plan, tylko radość moją zakłóca myśl, że prawdopodobnie nie pojawimy się tam w komplecie. Kredziu, Maniu, Lilka jak może Was tam nie być?  :(

Mozesz na mnie liczyc ;) :laugh:
 
NiaNia pisze:
Wystarczy przeczytać jedną stronę jej postów. Jestem bezradna..

https://www.babyboom.pl/forum/index.php?action=profile;u=2825;sa=showPosts;start=1680

Dziewczyny zróbmy coś..

już napisałam w tej sprawie do moderatora, może jakoś zdobędą jej dane ????
A może warto, żeby jeszcze kilka z Was napisało, może będzie lepszy efekt?

Joasia pisała, że jakaś babeczka była z tą dziewczyną na spacerze, może przez nią jakoś namierzyć tą kobietę?
Obawiam się, że to nie są posty pisane dla zgrywu....
Ta dziewczyna ma problem, ma jakąś koszmarną depresję....
 
reklama
ania.g pisze:
Iwon ja tez pozostawiam Jasia na 4 dni i to od 1 czerwca - lecimy z Mackiem do Barcelony. Jas zostaje z moimi rodzicami. Ja tez sie boje tego rozstania, nie martwie sie czy sobie poradza bo wiem ze napewno tylko nie bede mojego Jasia codziennie przytulac i to dla mnie problem.
Martwie sie czy bede umiala sie wyluzowac i przestac myslec o tym moim urwisku, a przeciez jedziemy zlapac oddech i nabrac energi....

Dam rade ;D chyba

Kurcze my też pierwszy raz zostawimy Maciusia w weekend z 10 na 11 czerwca. U Łukasza w pracy zorganizowali jakiś weekend wyjazdowy nad Jezioro Rożnowskie. No i z jednej strony to się cieszę, że pojedziemy, ale z drugiej to się chyba zapłaczę wieczorem, jak ne będe go mogła przytulic i pocałować na dobranoc. Wprawdzie to tylko dwa dni, ale jakos tak też się boję. No i laktator trzeba będzie wziąć ze sobą kurna. A tak nienawidze tego dojenia!!!!!! :D Już zapomniałam jak się to robi, hihi :)
 
Do góry