reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Lilka pisze:
tusia26 pisze:
Elfiko ja mam to samo zdanie na temat babc, żeby nasz do nich uraz nie przenosić na dziecko. Ja Maji ładnie mowię o babci i jak je to tez za babcie Lusie zjada. Niech sobie same o nich zdanie wyrobią jak dorosną, i tez jestem przeciwna by dziecko wrogości uczyc.

Dziewczyny ale mnie się chce seksu duzo ostatnio, co to jest? Kurde wszystko mi sie kojarzy z jednym i jacyś murzyni z duzymi tymi mi sie śnią i wogóle. Kurde mało tego ostatnio a głód niesamowity.  :p No i parę razy mi się zdarzyło ostatnio miec orgazm przez sen  :p 8) miałyście tak kiedyś?

nie mow ze masz tesciową Lucyne.............
moj potwor na dole to tez Lucyfer.....

Kurde mnie włąsnie jakos jezscze nie chce sie tak jak kiedyś. Mojemu łosiowi juz korba bije bo ten w formie jak na poacztku znajmosci... Az sie zaczynam martwic co tu zrobić zeby tak mi sie chciało jak mi sie nie chce ::) :p
 
reklama
qrcze dziewczyny dziekuje za wsparcie
baaardzo go potzrebuje :)

w zasadzie jak o tym mysle to mysle :laugh: ze nie powinnam sie martwic
bo oparcie mam i to w najwazniejszej osobie w moim zyciu
trzymamy sie razem i jestesmy za soba
Karol za mna i to bardzo
wiec nie powinnam sie martwic

ale ta atmosfera jest poprostu az trująca...

najbardziej sie łamie ze na tej pipiduwie nie znajdziemy szybko wlasnego M do wynajecia
pamietam ile to trwalo ostatnio.......ale jestem dobrej mysli
dzis idziemy do Biura Nieruchomosci
moze cos bedzie
no a Karol chce kupic jakis domek
ale ja sie boje..........taki kredyt i na 30 lat................brrrr
a niech cos sie stanie??? kurcze to jest ryzyk fizyk

co myslicie???
moze wynajmowac i kupic dzialke i sie budowac wieeeele lat???
no naprawde nie wiem.........
 
poczytane :)

baby.............ja to chyba mam depresje ostatnio.........cos sie ze mna dzieje, sama nie umiem tego okreslic, czyje sie jakby cos mi umylako przez palce a ja nie moge tero zatrzymac.........czuje sie taka beznadziejna.............ehhhh

martwie sie o moj dom, ze cos sie z nim psuje, czuje to a los oczywiscie nie robi z tego problemu........

juz nie jest tak jak kiedys.........ehhhh

ryczec mi sie chce i tyle :( :(
 
boshe Lilus współczuję takiej mamy. Ona jeszcze kiedys może pozałuje, że dzięki własnej głupocie trci, straciła wszystkich bliskic. chociaż te typy to nie wiadomo. Moj ojciec taki podobny typ człowieka, ma się za pępek tego świata, my ze dzieci jego to powinnismy słuchac co mówi i nigdy sie nie sprzeciwiac. Dobrze, że masz dobrego meza, mnie sie wydaje, że on taki rozsadny i ma chłopak łeb, wiec sami napewno dacie sobie rade. buziaki
 
Joaska pisze:
poczytane :)

baby.............ja to chyba mam depresje ostatnio.........cos sie ze mna dzieje, sama nie umiem tego okreslic, czyje sie jakby cos mi umylako przez palce a ja nie moge tero zatrzymac.........czuje sie taka beznadziejna.............ehhhh

martwie sie o moj dom, ze cos sie z nim psuje, czuje to a los oczywiscie nie robi z tego problemu........

juz nie jest tak jak kiedys.........ehhhh

ryczec mi sie chce i tyle :( :(

ja tez mam depreche i to wielka ,
u mnie w domu raczej ok ale deprecha bardziej egzystencjonalna mnie dopadła :-[
codzienna rutyna, kurcze ja juz szalu dostaje, dzisiaj nawet wrocilam wczescniej ze spaceru bo to łażenie w kółko i gadanie do 10 miesiecznego dziecka mnie juz załąmuje
caly dzien sama jak palec jeden buuuu
ide teraz dac jesc dziecku a potem wracam
Lilus glowa do góry, bedzie dobrze bo ty zuch dziewczyna i z Karolem sobie poradzicie ze wszystkim
trymam kciuki za Was :-*
pisze z weronika na kolanach wiec sa literowki :)
 
Nianiu,jakby sie okazala ciąża to.............byłaby ciąza  :laugh:

poprostu byloby ciezko jak cholera

ja jestem pokrecona bo: ciąży bym TERAZ nie chciala
chce isc do pracy,skonczyc szkole,odpoczac,zmienic samochod,wyjechac na wakacje w trójke
a z drugiej strony widze w tym wielki plus: mala przerwa wiekowa miedzy dzieciaczkami -da mnie to jest wazne bo miedzy mna a siora jest 13 lat roznicy i w zasadzie nie mamy ze soba kontaktu (chyba ze na ulicy sie spotkamy to gadamy bo gadamy)

a mimo ze chcialabym aby była mała roznica wieku to swiadomie sie nie zdecyduje na drugie bo byłabym chyba szalona!!!
w naszej sytuacji.........

no wiec jak widzicie jestem pokreona,taka chyba nasza natura

ale przyjme to co bedzie  ;) :)

a z łoskiem jak sie kloce to tez sie ciesze ze mam tylko jedno dziecko i drugie mi sie nie marzy
ale ja przez macierzynstwo odkryłam w sobie niesamowite poklady milosci do dzieci i marzy mi sie nawet ..........trójeczka  8)
 
oj baby niby wiosna przyszła i należałoby poprawic choc troche humor a o widze ze deprechy nas dopadaja...moja bardziej podobna do Joasiowej bo coś z łosenim nam sie zaczeło nie tak układac i nie bardzo się mozemy porozumiec a tak naprawde to trudno określic o co chodzi i w czym rzecz...no i kiepska atmosfera rzutuje na niemal każdy skrewek naszego domowego życia :( ,mysle ze trzeba troche zwalic to na karby, tak świetnie określonego przez Asie, dnia świstaka...przecież od tej mnotonności mozna oszalec..
 
no i Elficzku powiem Ci ze jak RObert jedzie na pierwszą zmiane to wraca około 18 (wiec powiedzmy nie jest tak źle) ale jak na 2 zmiane to wychodzi o 10 (widzi Kube jakąś godzine) a wraca o 23 jak Kuba przeważnie śpi :( no i pomijam fakt ze ja tez sama jak palec :(
 
dziewczyny rozumiem was
ja jak narazie odpoczywam od szkoly w zaciszu domowym
ale jak chodzilam do budy to sie cieszylam ze mam jakies urozmaicenie zycia

ja na waszym miejscu poszlabym na jakis kurs  ;) sama mysle o angielskim
moze jakis jezyk podszlifowac?
albo nowy sie nauczyc?
zawsze do ludzi
no i nowe znajomosci  :)

a moze jakas szkola policealna? no nie wiem ::)

poprostu musicie miec swoj czas na cos tam
co myslicie?

i dziewczyny wychodzimy z deprechy !!  :laugh: :) zycie za krotkie jest by odejmowac sobie dni z niego  :laugh:

co myslicie o tym?

 
reklama
LIlka współczuje sytucji z mamą ...ja zawsze w takich chwilach szukam dobrych stron a tych moze by u CIebie kilka:
Karol po raz kolejny zdał egzamin na dobrego partnera
bedzie cieżej finansowo ale atmosfera o 100% lepsza i skorzysta na tym nie tylko MIli
LIlka i pomyśl jak odpoczniesz psychiczine od gadania swojej mamy

czyli...nie jest tak źle tylko szkoda ze Ci troche spiep...ła wycieczkę

a i jak wydaje mi sie ze i ze szkołą bedzie łątwej jak na głowie bedziesz miała tylko dom i dziecko (bez matki ) nie ?
 
Do góry