reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Kurde ta wczesniejsza wypowiedz napisalam ze dwie godziny temu i dalam "wyslij" i polecialam do Alka, teraz przychodze, a tu nie wyslane :p No to tak z posta na posta moje dziecko usnelo ;) i dlatego jestm. Krzyze mnie bola, po brzuchu mi cos chodzi, niby to na okres jakies ciagniecia i takie napiecie. Chyba to nie ciaza :p 8) Matko ale by bylo :o

Klaudia dziekuje za zyczenia ;D Bede obchodzila podwojnie, bo 26 maja tez chce ;)

No i ide chyba mleko poodciagac, bo na jutro bedzie mi potrzeba.

Napisze Wam jeszcze radosna wiesc. Choc nikt nie zna mojej kolezanki to i tak chce mi sie powiedziec. Mamy znajoma pare ktora starala sie o dziecko kilka lat. W ostatecznosci okazalo sie, ze ona ma taka endometrioze, ze nie ma najmniejszych szans. Leczyla sie u najlepszych specjalistow. Zaczeli starania o adopcje i juz byli na koncowce jak sie okazalo ostatnio, ze jest w ciazy!!!! lekarz nie umie tego wyjasnic. Rozlozyl rece i powiedzial, ze to cud. Oni faktycznie duzo sie modlili w tej intencji i wogole cala ich rodzina. Wniosek z tego taki, ze cuda sie zdarzaja :) :) :)
 
reklama
Tuśka fajowskie video :) Majciocha urocza, ślicznie ubrana, ekstra limuzyna, a mamusia prezentuje się nie mniej wspaniale :) Ale z Ciebie szczupła laska!
 
Hej z deszczowego Gdańska,

Martuska pisze:
W ostatecznosci okazalo sie, ze ona ma taka endometrioze, ze nie ma najmniejszych szans. Leczyla sie u najlepszych specjalistow.

Martuśka żona mojego kuzyna miała to samo rozpoznanie :o :o :o, Ona jest z mojego roku i tez od jakieś czasu starali się bez powodzenia i nagle się udało ;D teraz jest gdzieś w 10 tyg ciąży :):):)
A co do @, to moja jak się zaczęła przeszło tydzień temu tak nie chce się skończyć do tej pory !

Julka dziś w nocy przeszła samą siebie. Pierwszą pobudkę z wrzaskiem zafundowała mi o północy (karmienie), następną o 4 (karmienie- nic nie dało, woda z butelki- nic, viburcol-nic, żel na dziąsła- nic, tulenie, noszenie, lulanie- nic tylko bardziej ją jeszcze nakręcało, drugi cyc dopiero nieco ją uspokoił) Wrzeszczała tak przeraźliwie dobre 1,5 godziny :mad: :mad: :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ Następna pobudka z ogromnym wrzaskiem była już przed 7, tutaj postanowiłam pierwszy raz w jej życiu dać się jej wypłakać bo normalnie nie miałam siły zwlec się do niej, ryczała jakby ją ze skóry obdzierali dobre 35 minut, potem zasnęła na jakieś 20 minut i od nowa ryk. Wzięłam ją do mnie do łóżka i znowu karmienie, jeden cycek, drugi cycek... Tym razem troszkę pospałyśmy….

KUR@#@A, sorry, mam dość !!!!!!!!!!!!!

i nie mogę liczyć na niczyją pomoc :(:(:(:(
Dobrze, że dziś nie mam jazdy bo zabiłabym i siebie i instruktora !:(

A dziąsła jak były twarde tak są nadal... Ja nie wiem czy to zęby :(

Do tego ta moja cholerna alergia, ciągle kicham, mam zapchany nos, drapie mnie w gardle i kręci mi się w głowie od tego :( Jak wstaję w nocy zrobić młodej coś do picia i idę do kuchni gdzie jest chłodniej niż w sypialni to zawsze tak strasznie kicham :(

Łoś w nocy nie wstanie do małej bo on przecież dziś idzie do pracy, on musi myśleć, tak mi powiedział, a ja kur@@@@a nie muszę przecież myśleć, mogę się zamienić w bezmózgowe warzywo !

jezuuuuuu nie sądziłam, że małe bobo aż tak może dać popalić....

na dzień dzisiejszy nie chcę więcej dzieci !!!! ani nawet połowy dziecka, ani nawet kawałka !!!

Maniu, Aga, Niuńka, Wiki- biję pokłony przed Wami !!!! ja bym nie dała rady...

Chyba jestem jednak za stara na dzieci :(

i tym optymistycznym akcentem oddalę się od Was, bo zaleję Was swoją depresją ..........
 
ania.g pisze:
iwon zdjecie w aviatorku bomba! przepieknie wygladasz :laugh:

Wow! Dzięks ;) :) :) :)

E mamo łączę się z Tobą w bólu :( :( :( ::) ::) ::) Na takie chwile mam w zanadrzu zestaw informacji, które zebrałam sobie od doświadczonych rodziców i wyciągam zawsze będąc w stanie maniakalno-depresyjnym :p. A mianowicie: mija pierwszy rok, za nim troski schodzą w mrok ;)

Byle do lata, dzieci naprawdę z tego wyrastają :)

 
Iwon pisze:
E mamo łączę się z Tobą w bólu  :( :( :( ::)  ::) ::) Na takie chwile mam w zanadrzu zestaw informacji, które zebrałam sobie od doświadczonych rodziców i wyciągam zawsze będąc w stanie maniakalno-depresyjnym  :p. A mianowicie: mija pierwszy rok, za nim troski schodzą w mrok  ;)

Byle do lata, dzieci naprawdę z tego wyrastają  :)

tak mówisz, oby Twoje słowa zmieniły się w rzeczywistość :)
A co do avatorka to popieram, wyglądasz kwitnąco !:)
 
e_mamo jakbym mogla Ci jakoś pomóc.....
ale nie mogę.... :(
myślę ze to zęby... przecież jak nam wychodzą zęby mądrości, to też nas boli buzia...
kto wie czy Julci nie wychodzą, np dwa na raz albo co gorsza więcej...

trzymaj się jakoś.... :-* :-* :-*
i pomyśl, że to na pewno minie... już niedlugo bedziemy razem z naszymi pociechami piec pierniczki na choinkę, jeździć na wycieczki rowerowe...
 
Iwon pisze:
E mamo łączę się z Tobą w bólu  :( :( :( ::)  ::) ::) Na takie chwile mam w zanadrzu zestaw informacji, które zebrałam sobie od doświadczonych rodziców i wyciągam zawsze będąc w stanie maniakalno-depresyjnym  :p. A mianowicie: mija pierwszy rok, za nim troski schodzą w mrok  ;)

Byle do lata, dzieci naprawdę z tego wyrastają  :)

Ja tez sie trzymam tej teori ;D :D :laugh: :)
 
reklama
a my juz po spacerku..............jeszcze mam w planach wizyte w kosciele ( musze wkoncu zaplanowac chrzest, bo moj los zwalil zalatwianie na mnie) :)

Edytko nie martw sie kochana, wszystkie tak mamy teraz pod gorke, teraz jest ciezko, ale kiedys muzi przyjsc lepsze..........ja sie pocieszam , ze juz nieglugo wylegiwanko z bobasem na zielonej trawce............i moje ukochane czeresnie hihihihi :) :)

no wlasnie, a gdzie gazelaczek?????????????
 
Do góry