reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Iwon pisze:
Ewelinko jeśli miałabym Ci coś doradzić (jak Twój łosiek to przeczyta, to możemy się pożegnać z planami naszego ewentualnego spotkania :p), to przystałabym przy tym, co pisze Niuńka. Jedyna rada, to ignorancja i terapia szokowa pod postacią zaniedbania. Najczęściej się udaje i efekty potem są dosyć długotrwałe. Oczywiście sugerowałabym najpierw rozmowy, czułe słówka, czyli po prostu próbę partnerskiego i subtelnego rozwiązania konfliktu, ale wiem, że wielokrotnie próbowałaś i wiesz co? Wierzę, a nawet jestem pewna, że zrobiłas wszystko jak należy. Łosiński poległ na całym froncie, bo taką ma już mentalność i albo zastosujesz jakieś kroki albo za kilkanaście lat będziecie małżenstwem na papierze...

Przepraszam, jeśli moje słowa są dosyć surowe, ale jesteś stanowczo za młoda i za dobra na tak zwaną "wegetację" i szloch po nocach...

amen.......... :)
 
reklama
kolorowa_kredka pisze:
edytko i co próbowałaś się z julinką połozyć ?? ja dziś (nie pamiętam od jak dawna) położyłam sięz tymim i pospaliśmy 2 godziny!! a tak zawsze w domciu śpi z pół ogdzinki chyba żeby coć to dłużej no a co do pobudek z płaczem to tak bywa, np tymi b zadko budzi się z płaczem a tytus siostry b zadko bez płaczu.....a właśnie czy wogóle tytek budzi się bez płaczu ???

e tam, nie spałam, nie miałam kiedy...
Julka była dziś bardzo absorbująca, cały dzień chciała, żeby się z nią bawić... jak chciałam zrobić cokolwiek innego to od razu płakała :(
Za to jak się tak zmęczy cały dzień to pada już koło 18, żeby ją przetrzymać do 19 do kąpieli to trzeba dokonać cudu. Oczywiście ja codziennie tego cudu dokonuję, ale jak Julka zostaje z tatą to ma dzień dziecka i idzie spać na brudasa...
Jutro pewnie czeka mnie pobudka o 4:30, bo zauważyłam że codziennie budzi się o 15 minut wcześniej.

 
ooo dlatego takie puszki a miały pić i myślałam że będa siedziały na bb a tu gadułki się rozgadały :D pozdrowionka dla kasi :)

niuńka ot tak masz bliźniaki w domku ?? :laugh:

no i jakie modelki nam rosną majcia i otka :)
 
Kredziu ja rozmawiałam przez telefon z Hanti- Kasia naszą kochaną

Edytko gratuluje , pierwszy etap za Tobą :) teraz juz z góreczki bedzie

a ja juz miałam interwencje u Weroniki :( biedactwo płakała
 
reklama
baby brzuch mnie boli............czuje sie jakby mnie ktos napompowal...................chyba dzisiaj przesadzilam z przyprawami na obiad........... ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
Do góry