reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

nooo nadrobilam  ::)

i teraz

spoznione imieninowe zyczenia dla Klaudii!!!!!
duzo slonka i usmiechu i mniej problemow!!!!! :-*
 
reklama
Maniula ponadrabiała i uciekła :(

No to teraz ja ;)

Ostatnio ciężko mi tutaj regularnie zaglądać...z czytaniem jeszcze jakoś daję radę, ale pisanie... :p

W pracy dużo się dzieje, a w domku mam małą torpedę ::) Moje dziecko właściwie w ogóle mogłoby nie spać, za to wstawać, stawiać pierwsze kroki, przewracać się na plecy, jak najbardziej :p

No i od jakiegoś miesiąca normą są pobudki w nocy na herbatkę. To znaczy o herbatkę wcale mu nie chodzi, oj nie, herbatka jest tylko tajną bronią rodziców, którzy jakoś wolą pobudki o szóstej, a nie drugiej w nocy :p A Kornelek? Wygląda to mniej więcej tak:

Godzina druga w nocy, z łóżeczka dobiega cichy szelest czegoś małego wdrapującego się na szczebelki. Kornelek się budzi. Wstaje w łóżeczku i rozochoca do zabawy. Ja wstaję, wcale nie ochoczo i wcale nie w imprezowym humorze ::) mówiąc magiczne "ciiiiii"i i kładąc dziecko z powrotem do pozycji poziomej. Kornelek "zasypia". Ale, ale ...to tylko tak zwana "przyczajka". Gdy już jestem w łóżku, Kornelek ponownie zrywa się na swoje króciutkie, naprężone i gotowe do boju nóżki ::) ::) ::) Mamusia powtarza próbę położenia synka spać, wykorzystując desperacko kilka łyków herbatki. I na tym etapie dziecko czasem zasypia, a czasem zmusza mamusię do kilkuminutowej gimnastyki z cyklu" zaśnij kochanie" ::) ::) ::)


 
Czesc Moje Kochane ;D Mam nadzieje, ze o mnie nie zapomniałyscie :-)
Wreszcie mam troche czasu zeby do was napisac. U mnie niezły kocioł. Juz w sobote sie pzeprowadzamy i w zwiazku z tym wiekszsc tego zamieszania i to tez powód braku czasu. W pracy tez ostry wir i odpowiedzialna robota. Zycie jakos tak szybko mi upływa ze faktycznie nawet na chwile nie mam czasu zajrzec.Ale nie zapomniałam.

Widze ze sporo sie zmieniło. Nowe zdjecia naszych maluszków ;D Musze sie troche cofnac i wczuc sie o czym piszecie bo nawet nie wiem od czego zaczac ;D
 
Iwon pisze:
Maniula ponadrabiała i uciekła  :(

No to teraz ja  ;)

Ostatnio ciężko mi tutaj regularnie zaglądać...z czytaniem jeszcze jakoś daję radę, ale pisanie... :p

W pracy dużo się dzieje, a w domku mam małą torpedę  ::) Moje dziecko właściwie w ogóle mogłoby nie spać, za to wstawać, stawiać pierwsze kroki, przewracać się na plecy, jak najbardziej  :p

No i od jakiegoś miesiąca normą są pobudki w nocy na herbatkę. To znaczy o herbatkę wcale mu nie chodzi, oj nie, herbatka jest tylko tajną bronią rodziców, którzy jakoś wolą pobudki o szóstej, a nie drugiej w nocy  :p A Kornelek? Wygląda to mniej więcej tak:

Godzina druga w nocy, z łóżeczka dobiega cichy szelest czegoś małego wdrapującego się na szczebelki. Kornelek się budzi. Wstaje w łóżeczku i rozochoca do zabawy. Ja wstaję, wcale nie ochoczo i wcale nie w imprezowym humorze  ::) mówiąc magiczne "ciiiiii"i i kładąc dziecko z powrotem do pozycji poziomej. Kornelek "zasypia". Ale, ale ...to tylko tak zwana "przyczajka". Gdy już jestem w łóżku, Kornelek ponownie zrywa się na swoje króciutkie, naprężone i gotowe do boju nóżki  ::) ::) ::) Mamusia powtarza próbę położenia synka spać, wykorzystując desperacko kilka łyków herbatki. I na tym etapie dziecko czasem zasypia, a czasem zmusza mamusię do kilkuminutowej gimnastyki z cyklu" zaśnij kochanie"  ::) ::) ::)

Iwoncia tyle z Toba nie gdałam a widze ze jestesmy na tym samym etapie w kwestii zabaw nocnych nasych bobasów ;D


Mówie Wam przezywam obecnie jakas druga fale miłosci. Maks zrobił sie taki fajny, duzy, rozumny. Ciagle sie smieje, jest coraz fajniej :)
 
tusia26 pisze:
Hi, hi dziewczyny tu ja po operacji plastycznej nosa i silikonu w ustach  :p ;D

pooperacji0lg.jpg

Jezu Tuska co Ty wymysliłas?? Czyzbym cos przegapiła??
A swoja droga fajnie Ci z tym wszytskim ;D
 
reklama
Do góry