reklama
Wszystkiego naj... zyczę wszystkim brzuchlkom i małym mieszkankom...
juz ładnych pare dni nie zalgladalam tu do Was, ale to z pwoodu choroby... niestety nie udało mi sie wyzdrowieć ale jestem teraz na zwolneiniu więc moge zajrzeć... strasznie się tym martwię vbo przez głupich lekarzy musze brać antybiotyk...
ok 2 tyg temu byłam u internisty bo mnie dtrasznie kaszel męczył, diagnoza była podobnie jak w grudniu że to na tle alergicznycm, odsuch prawidłowy itd, mówiłam że jade na tydzień w góry i czy nei ma przeciwskazań, w górach było trochę lepiej, ale jak wróciłam to znowu się pogorszyło, no i znow poszłam do lekarza, który najpierw za głowę się złapał bo... zdaje się że chyba nie zdiagnozowano mi zapalenia oskrzeli no i w rezultacie mam już zapalenie płuc!!!
chciał nie chciał musiał mi przepisac antybiotyk... teraz tylko siedze i się martwię o mojego maluszka... a wszytsko przez jakiś nidouczonych lekarzy, ten był 4 internista który mnie osłuchiwał... chyba zaczne chodzić do lekarza co tydzień bo jak widac co dwa tygodnie to zbyt rzadko... ach szkoda gadać...
na pocieszenie wiem tylko ze moje maleństwo rozwija się prawidłowo (byłam wczoraj na usg)... no i było widać płeć... tzn lekarz widział, ale my wytrzymalismy i powiedzieliśmy, że nie chcemy wiedzieć ;D
juz ładnych pare dni nie zalgladalam tu do Was, ale to z pwoodu choroby... niestety nie udało mi sie wyzdrowieć ale jestem teraz na zwolneiniu więc moge zajrzeć... strasznie się tym martwię vbo przez głupich lekarzy musze brać antybiotyk...
ok 2 tyg temu byłam u internisty bo mnie dtrasznie kaszel męczył, diagnoza była podobnie jak w grudniu że to na tle alergicznycm, odsuch prawidłowy itd, mówiłam że jade na tydzień w góry i czy nei ma przeciwskazań, w górach było trochę lepiej, ale jak wróciłam to znowu się pogorszyło, no i znow poszłam do lekarza, który najpierw za głowę się złapał bo... zdaje się że chyba nie zdiagnozowano mi zapalenia oskrzeli no i w rezultacie mam już zapalenie płuc!!!
chciał nie chciał musiał mi przepisac antybiotyk... teraz tylko siedze i się martwię o mojego maluszka... a wszytsko przez jakiś nidouczonych lekarzy, ten był 4 internista który mnie osłuchiwał... chyba zaczne chodzić do lekarza co tydzień bo jak widac co dwa tygodnie to zbyt rzadko... ach szkoda gadać...
na pocieszenie wiem tylko ze moje maleństwo rozwija się prawidłowo (byłam wczoraj na usg)... no i było widać płeć... tzn lekarz widział, ale my wytrzymalismy i powiedzieliśmy, że nie chcemy wiedzieć ;D
Klaudia
Lipcóweczka 2005
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2005
- Postów
- 6 965
O rany Sylwia, to trzymaj się cieplutko. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia. I nie martw się, bo twoja Dzidzia już jest rozwinięta i napewno lekarstwa jej nie zaszkodzą!!!
A swoją drogą to podziwiam was, że wytrzymaliście bez zapytania się o płeć
A swoją drogą to podziwiam was, że wytrzymaliście bez zapytania się o płeć
Dzięki Klaudius za wsparcie, do wczoraj czytam co tylko moge o antybiotykach, bo juz chyba zupełenie straciłam zaufanie do tych lekarzy... idziesz oczekujesz pomocy a nie bagatelizowania sprawy i traktowanie Cie jak hipochondryka...
reklama
Dziewuszki właśnie obejrzałam wasze zjęcia na galerii i są przesliczne a wy wszytskie takie laseczki jesteście... jak juz sie lepiej poczuję to sie pobawię i wstawię jakieś swoje bo w końcu mamy aparacik cyfrowy..
Aga kupilismy w sobote od tego kolesia na którego dałaś mi namiar (w końcu uzbieralismy kaskę), dzięki jeszcze raz...
ale ja nawet siły nie mamżeby sie pobawić na razie...
Aga kupilismy w sobote od tego kolesia na którego dałaś mi namiar (w końcu uzbieralismy kaskę), dzięki jeszcze raz...
ale ja nawet siły nie mamżeby sie pobawić na razie...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: