reklama
kaśka k
Fanka BB :)
o raju ja to coraz bardziej myślę o naszym spotkaniu i już sobie wyobrażam co się może tam wydażyć hih
widoczki bajkowe bardzo mi przypominają kaszuby
tofinku sio z taką nianią i na Twoim miejscu wcale bym się nie kryła z tym że Ci nie odpowiada w końcu o bezpieczeństwo dzidzi i Wasz spokój chodzi
widoczki bajkowe bardzo mi przypominają kaszuby
tofinku sio z taką nianią i na Twoim miejscu wcale bym się nie kryła z tym że Ci nie odpowiada w końcu o bezpieczeństwo dzidzi i Wasz spokój chodzi
Joaska
Lipcowe mamy '05
no i po m jak mydlo............. ;D ;D
a ja w tym czasie zrobilam moja serie brzuszkow, cwiczenia na jedrne piersi i posladki i zaraz zmykam do wanny............
a ja w tym czasie zrobilam moja serie brzuszkow, cwiczenia na jedrne piersi i posladki i zaraz zmykam do wanny............
Ale dzis nastukalyscie! Ja kobieta pracujaca skladam zazalenie
Tofinku nie przejmuj sie, znajdziesz lepsza nianie.
Kate widoki przepiekne...
Krakow tez zimniutki -12 - ja Jasia wentyluje na moim zabudowanym balkoniku ;D
Ja na szczescie uklad z rodzicami mialam i mam bardzo dobry - mama to moja psiapsiolka i bardzo bym chciala tak wychowac dzieci by mialy ze mna taki konakt jak ja z rodzicami - wszystko w moich i meza rekach ;D
Tofinku nie przejmuj sie, znajdziesz lepsza nianie.
Kate widoki przepiekne...
Krakow tez zimniutki -12 - ja Jasia wentyluje na moim zabudowanym balkoniku ;D
Ja na szczescie uklad z rodzicami mialam i mam bardzo dobry - mama to moja psiapsiolka i bardzo bym chciala tak wychowac dzieci by mialy ze mna taki konakt jak ja z rodzicami - wszystko w moich i meza rekach ;D
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
jestem
tak :
Maniula Kochanie wygnaj te wstrętne choróbska daleko a kysz!!!
Kasiu pełny szacunek dla Ciebie - jesteś dzielna kobieta, Martynia ma wspaniała mame!
Lilka biedactwo ty się jak najszybciej wyrwij z tego koszmaru bo zwariujesz!
Wiem wiem łatwo sie mówi ale o mieszkanie ciężko, będe strasznie kciuki trzymac żeby Wam się udało.
E_ mama u mnie to samo, słów mi juz brakuje, mam dośc ciągłych kłótni.
ostatnio doszłam nawet do wniosku, że mój mąz myśli iż ja wszystkie swoje potrzeby, ambicje i marzenia na porodówce zostawiłam.
Mam teraz tylko sprzątać prać , prasować i gotować a przede wszystkim Weroniką sie zajmować bo on jest zmeczony bo on pracuje a ja tylko w domu siedze.
Na początku jak Weronika się uridziła to jeszcze mi pomagał, barzo sie starał żebym miała choc chwilke na odpoczynek a teraz?
Ja tez wole byc sama w domu z Weronika bo chociąz marudzi czasem bardzo to tez ze wszystki zawsze zdąrze, na spacer wyjde, na bb posiedze i obiadek ugotuje a jak jest mąż to od rana tylko chodze i najpierw śniadanko, kawka, obiadek, kawka, kolacja, a w między czasie oczywiście Weronika i jeszcze coś co mnie normalnie juz nerwowo wykańcza- gdziekolwiek ide, do któregokolwiek pomieszczenia to po drodze zboeram puste szklanki, talerze, gazety,płyty i te stosy ubrań!!!!!!
normalnie on jest gorszy niz stado rozpieszczonych dzieci!!! i nie jestem jakims tam pedantem, tylko mnie cos trafia jak pól dnia doprowadzam dom do stanu uzywalności a potem wraca pan i władca i wszystko znowu rozp.......
ale mam nerwa, dzisiaj poszło właśnie o te ubrania, kurcze tylko czekam kiedy brudna bielizne zacznie w pokoju na krześle zostawiać bo pozostałe częsci garderoby sa WSZEDZIE
tak :
Maniula Kochanie wygnaj te wstrętne choróbska daleko a kysz!!!
Kasiu pełny szacunek dla Ciebie - jesteś dzielna kobieta, Martynia ma wspaniała mame!
Lilka biedactwo ty się jak najszybciej wyrwij z tego koszmaru bo zwariujesz!
Wiem wiem łatwo sie mówi ale o mieszkanie ciężko, będe strasznie kciuki trzymac żeby Wam się udało.
E_ mama u mnie to samo, słów mi juz brakuje, mam dośc ciągłych kłótni.
ostatnio doszłam nawet do wniosku, że mój mąz myśli iż ja wszystkie swoje potrzeby, ambicje i marzenia na porodówce zostawiłam.
Mam teraz tylko sprzątać prać , prasować i gotować a przede wszystkim Weroniką sie zajmować bo on jest zmeczony bo on pracuje a ja tylko w domu siedze.
Na początku jak Weronika się uridziła to jeszcze mi pomagał, barzo sie starał żebym miała choc chwilke na odpoczynek a teraz?
Ja tez wole byc sama w domu z Weronika bo chociąz marudzi czasem bardzo to tez ze wszystki zawsze zdąrze, na spacer wyjde, na bb posiedze i obiadek ugotuje a jak jest mąż to od rana tylko chodze i najpierw śniadanko, kawka, obiadek, kawka, kolacja, a w między czasie oczywiście Weronika i jeszcze coś co mnie normalnie juz nerwowo wykańcza- gdziekolwiek ide, do któregokolwiek pomieszczenia to po drodze zboeram puste szklanki, talerze, gazety,płyty i te stosy ubrań!!!!!!
normalnie on jest gorszy niz stado rozpieszczonych dzieci!!! i nie jestem jakims tam pedantem, tylko mnie cos trafia jak pól dnia doprowadzam dom do stanu uzywalności a potem wraca pan i władca i wszystko znowu rozp.......
ale mam nerwa, dzisiaj poszło właśnie o te ubrania, kurcze tylko czekam kiedy brudna bielizne zacznie w pokoju na krześle zostawiać bo pozostałe częsci garderoby sa WSZEDZIE
elfiko
lipcowe mamy ´05
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2005
- Postów
- 14 057
ja tez nie lubie z mężem Weroniki zostawiac bo on nie pomyśli że ona może chciec pić lub chrupka i jak tylko marudzi to dawaj i ja usypia ,według niego ona powinna tylko jeśc albo spac :
a jak coś napomkne żeby do niej w nocy wstał lub np na spacer poszedł to pyta- a ty nie możesz, a ty co będziesz robic- kurcze na grzyby ide choliba!!! albo nie, siąde na płocie i bede fajtac nogami, tak to dobry pomysł, tak mu powiem!
Weronika od miesiąca budzi sie co godziona, dwie w nocy, w dzień śpi tak któtko że nie opłaca mi się kłaśc tak więc jestem juz prawie nieprzytomna a on się pyta co ja będe robić jak on w nocy do dziecka wstanie!!! i takie tam.
Powiedzcie mi jak ja mam budowac szczęsliwy związek i dbac o nasze dobre układy kiedy nie mam czasem siły zjeśc kolacji??
to sobie ulżyłam, niech żyje bb
nie musicie tego czytać, wiem że dużo :
a jak coś napomkne żeby do niej w nocy wstał lub np na spacer poszedł to pyta- a ty nie możesz, a ty co będziesz robic- kurcze na grzyby ide choliba!!! albo nie, siąde na płocie i bede fajtac nogami, tak to dobry pomysł, tak mu powiem!
Weronika od miesiąca budzi sie co godziona, dwie w nocy, w dzień śpi tak któtko że nie opłaca mi się kłaśc tak więc jestem juz prawie nieprzytomna a on się pyta co ja będe robić jak on w nocy do dziecka wstanie!!! i takie tam.
Powiedzcie mi jak ja mam budowac szczęsliwy związek i dbac o nasze dobre układy kiedy nie mam czasem siły zjeśc kolacji??
to sobie ulżyłam, niech żyje bb
nie musicie tego czytać, wiem że dużo :
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: