reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

Heja Dziewczyny u mnie też brzuszek rósł... ale obawiam sie że nie tylko od ciąży ale również od nadmiaru sadełka... odkad jesm zdrowo... i pilnuje jedzenia to tak jakby sie troszke cofnął :-) ale chodze już tylko w spoadniach ciązowych lub w dresach....
I jak jestem lżej ubrana to widać już brzuszek a jak w szerokie ciuszki to widac tylko, że pulpecik ze mnie :-)

Tak mnie wczoraj dopadła niewdzieczność moja... ciągle tylko marudze, ze ciąza zmienia moje życie w koszmar i myśle tylko o sobie i swoim egoiźmie... skupiam sie tylko na tym co trace... itd. Moje obawy sie sprawdziły mimo, że chciałam mieć Dzidzie nie dorosłam... i teraz musze dorastac w przyspieszonym tempie... ale wczoraj dostałam nauczke za swoje marudzenie....
ciagle tylko wwymyslam że chciałabym to a nie to... i nie umiem być wdzieczna za toc o mi daje los i cieszyć sie z tego co mam... i wczoraj spotkałam koleżanke... która jest w ciązy i ma termin na maj... i już wie, że jej dzidzia ma chore nerki.... i tak sie xle poczułam... że ja tylko marudze, zrzedze, myśle tylko o sobie... czy naprawde z Dzidzią musi sie coś stać abym zrozumiała jak bardzo sie z niej ciesze i że ja już kocham... chociaż sie do tego nei przyznaje:-( i że najwązniejsze jest teraz jej zdrowie!!!! a nei moje muchy w nosie.... czasami jestem jak taki mały egoistyczny dziedziak, który widzi tylko czubek włąsnego nosa.... i nie umie dac nic z siebie... swoim zwierzakom oddałąbym ostatnią kromke chleba wiec dlaczego myśle tylko o tym czego dla dziecka nie zrobie... czego nie poświece.... a nie o tym co chce mu dać... myśle tylko o tom co ono mi zabierze... co zmieni na gorsze
Mam w sobie taki wewnetrzny konflikt.... czuje sie przez to bardzo sfrustrowana... czytam jak wszystkie sie cieszycie a ja czasami mam dość bycia w ciązy... i żal mi tego czego nei czuje .... ja nigdy nie mailam dobrych i zdrowych relacji ze swoją rodziną... i myślę, że stad moje odizolowanie.... od Dzidzi... ale wczoraj sie przemogłam... nie umiem jeszcze rozmawiać do brzucha bo sie wstydze:-( ale za to cały dzień śpiewałąm piosenki :-) to mi jakoś łątwiej przychodzi... myśle, ze ja też już powoli dorastam.... jak czytam Wasze radości to mi dużo daje... bo ja sie ucze ... i chwilami jest tak że już nie łapie mnie kryzys strat... tylko radość i szczescie bez wzgledu na to co sie zmieni.....
 
reklama
Asiolku, ja na razie jeszcze nie mam dosc ciazy, ale pdoobno wiekszosc kobitek ma takie kryzysy, jedne wczesniej drugie pozniej, to wszytsko przez te "humory" ciazowe, ze widzimy tylko zle strony tego stanu... ale tak jak piszesz dobrze siebie znasz, dla zwierzakow jestes dobra "mama" a jeszcze lepsza bedziesz dla swojej Dzidzi... mam nadzieje ze wkrotce Ci przejdzie i bedziesz mogla cieszyc sie tym ze Dzidzia rosnie rozwija sie... ja tez nie moge sie przemoc zeby mowic do brzucha, jestem tak zalatana ze mam wyrzuty sumienia, ze juz nie poswiecam jej wystarczajaco czasu... wcoraj np wrocilam z pracy o 19, zjadlam cos tam, potem prasowanie, potem musialam brata ksiegowosc robic, i w rezultacie poszlam spac o polnocy zebyw stac o 6... a teraz czuje sie zla matka, ktora nie dba o to zeby sie wyspac itd... tlumacze sobie z eprtzeciez inaczej sie nie da bo kto mialby za mnie to wszytsko zrobic... juz taka ze mnie zosia samosia... ;D
... widocznie mnie tez dopadla chandra :mad:... bo mam wrazenie ze wszytsko jest na mojej glowie, ze maz zupelnie sie nie interesuje dzidzia, a mna tym bardziej... pewnie wcale tak nie jest, ale wiecie jak to jest kobietka jak ma zly nastroj to wszytsko wyolbrzymia kazde slowo, kazdy gest, a sama tez wtedy staje sie zlosliwa... no i juz sie robi w domu niemila atmosfera... ale moze przejdzie, biore na przeczekanie...
 
NiaNia, co do tych sklepow w w-wie to w Smyku bylo sporo ciuszkow na przecenie (kupilam sobie czarna spodnice do pracy i biala koszule, w sumie chyba za 60), byly i czarne spodnie w kant, ale to bylo m-c temu i moze byc teraz mocno przebrane... a moze mieli dostawe... warto zajrzec...
...jest kolekcja ciazowa w H&M, spodnie chyba ok 100, ale przy galerii centrum nie maja jej... przy galerii jest na pewno w C&A na pietrze, no i bylam w kaapahlu (tylko nie pamietam gdzie, chyba na targowku), tez byly fajne spodnie, ja akurat ogladalam jeansy wiec nie wiem czy sa tam takie do pracy portki, ale jeansy byly rewelacja, ale 170 zeta...
kolezanka mi mowila ze ladne rzeczy maja w mothercare ale tam juz jest drozej, chyba ze sie trafi na przecene...
...jak jeszcze sobie cos przypomne to dam Ci znac...
 
czesc dziewczynki :D jak wam rozpoczal sie dzien??
Asiolku nie martw sie swoimi odczuciami,z tego co piszesz to staraliscie sie o dzidzie....widzisz u mnie bylo podobnie.Tez nam sie zachcialo miec swoje malenstwo a potem gdy byl u nas ''maly'' zgrzyt to zaczelam zalowac ze jestem w ciazy i Karolowi powiedzialam ze to 'pomylka''........
Strasznie to przezyl.....a ja chwile pozniej wiedzialam ze palnelam to ze zlosci :( Kocham moja dzidzie i uwielbiam gdy ja czuje jak sie rusza w brzuszku i ty napewno tez sie cieszysz jak ja czujesz,wiec sie nie martw tymi twoimi myslami.Kazda z nas ciaze przechodzi po swojemu :D Ja do brzusia tez nic nie mowie,Karol jedynie sie przytula i rozmawia,ja nie....jeszcze mam za maly brzuszek i za malo czuje aby moc cos mowic.
Ide dzisiaj na 13 do lekarza!!! huuuuura ale sie ciesze,moze namowie moja doktorke na usg ;D??
 
potrzebuje uśmiechów...waszych kobitki...Wczoraj byłam u lekarza i czekałąm na dobre słowa a tu niestety...zadobrze wszystko szło...lekarz wysyła mnie do szpitala :(Boże ja nie chce tam !!!! :(
 
Hej graszko... Trzymaj sie. Wez sobie książke jakąś śmieszna, albo chociaz niech Ci rodzinka kupi gazety. Zapelnisz swoje mysli czymkolwiek. Powodzenia w szpitalu i daj znac jak juz wrócisz. Mam nadzieje ze ta paskuda co Cie dopadla szybko ucieknie. A na razie mówię jej WRRRRRRRRRRRRRRRRRRR......
 
Graszko jestem z toba calym sercem!!!!!!!! Ja tez ide do lekarza i czuje ze cos bedzie nie tak........bo mam straszne klucia w dole brzuszka.....nie martw sie bedzie dobrze!!!!!! Buziaczki!!!!!!!!!! ;)
 
reklama
Hej dziewczyny !!! Wlasnie pobrali mi krew !! Co za radosc za pierwszym razem !!
Widze ze to tylko ja mam juz taki bebzon ze juz od miesiaca nie musze nic mowic a kazdy " o jest pani w ciazy !!" Na jednej z wizyt lekarz powiedzial mi ze mam duzo wod plodowych i to pewnie dlatego!!
Asiolku nie martw sie tym co czujesz !! Wszystkie mamy teraz zmienne nastroje !! Ja tez bardzo duzo poswiecilam dla mojego malenstwa: prace , szkole , podroze i tez czasem mysle ze przeciesz moglam jeszcze poczekac ! Ale z drugiej strony to kiedy jest dobry czas na dziecko ??? Kiedy dorastamy w pelni do tego zeby byc matkami ??? Mozna by tak odkladac bez konca !!! Jestem pewna ze jak tylko zobaczysz piekne, duze oczka swojej dzidzi to pokochasz ja bezwarunkowo !!! Mysle ze wlasnie teraz kiedy juz dobrze czujemy ruchy i brzuszki sa widoczne dociera do nas ze naprawde bedziemy matkami i to wyzwala w nas rozne obawy !! I pewnie w przyszlych tatusiach rowniez ! No ale koncze bo sie niezle rozpisalam !!
 
Do góry