Lipcowe mamy

[Lilka]

miesiac temu kupilam chomiczke,juz dorosla,ktos odniosl do sklepu a facet sprzedawal ja troche taniej
aby nie bylo jej smutno dokupilismy jej chomika malutkiego
ze byl maly nie mozna bylo okreslic plci
teraz sie okreslila!!

bo wczoraj przylapalismy jak dygał chomiczke!! ;D ;D
chyba musze sie go pozbyc,albo zaloze hodowle chomikow bo one sie ponoc bosko szybko rozmnazaja

 

[Joaska]

Lilka :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh: :laugh:

 

[gazelaczek]

co do zabaw z Kuba, to ja tez sie przyznam, ze staram sie poswiecac mu duzo czasu, ale czasem to juz jestem tak zmeczona, ze nie daje rady i modle sie, zeby tylko podzedl juz spac!!!a jak jeszcze nie mialam dzidziusia to myslalam, ze bede ksztaltowac jego pschike, bawic sie uczyc go wszystkiego, ale teraz wiem, ze trzeba czasem dac spokoj z takimi rzeczami.......chyba na wszystko przyjdzie czas!!

hi hi - tez bylam taka ambitna ;D edukacyjne zabawki i takie tam. Teraz szukam takich zabawek, ktore zajmą Go na jak najdłużej, żebym cokolwiek mogła zrobić : ;D

 

[Klaudia]

Ja w sumie to tez nie moge sie nazwac super mamusia - nie nosze Jasia na raczka za czesto, pozwalam mu czasem poplakac, smoczki nie gotowane juz sa od hoho - wyparzam raz na jakis czas ;D, itp. Kocham go najbardziej na swiecie, ale staram sie w tym wszytskim odrobine siebie dostrzegac ;D

Ania, wydaje mi się, że właśnie jesteś super mamusią. Przecież bycie matką nie polega na tym, że zapomina się być sobą  Trzeba sobie przecież czasem też dogodzić, żeby nie stać się zgorzkniałą babą, która za parę lat będzie narzekać, że nigdzie nie może wyjść, bo dziecko w domu. Ja też Maćka nie noszę ciągle na rękach tylko pozwalam mu pobawić się samemu, smoczka też nie wyparzam codziennie i nie wydaje mi się by z tego powodu był niesczęśliwy. Moim zdaniem trzeba dziecku pozwolic na trochę samodzielności, bo w przeciwnym razie wychowamy mamisynków, którzy w życiu nie będą mogli się nigdzie bez mamusi obejść. Moja koleżanka (mama 2-letniej dziewczynki) która ostatnio nie była na wspólnej imprezie bo musiała małą wykąpać była zszokowana, że my bylismy tam z Maćkiem i że prowadzimy takie aktywne życie Nie rozumiem dlaczego mam rezygnować ze spotkań ze znajomymi i rodziną tylko dlatego, że urodził się nam synek. Wręcz przeciwnie chcemy się nim chwalić i dlatego go wszędzie ze sobą nosimy A on wcale nie protestuje O rany, ale sie nagadałam. Pewnie niektóre z was sie ze mną nie zgodzą, ale takie jest moje zdanie, joł.

 

[Klaudia]

na forum gazeta.pl znalazłam klub wyrodnych matek  ;D ;D ;D I okazuje sie, ze jest wiecej takich babek jak ja  8) Wreszcie poczulam sie normalna, hurra

Oczywiscie zastrzegam tu z reka na sercu, ze na lipcowym forum nadal jest najfajniej. Tam tylko tak czasem zajrze. W koncu tu jestesmy jak rodzina, prawda? W ogole mysle, ze jakies niezwykle kobietki sie tu w lipcówkowie zebrały. I mam podejrzenie, ze na innych wątkach nie powstały tak silne wiezi. Tez tak czujecie?

To i ja zapisuje się do klubu wyrodnych matek
A co do lipcówek, to rzeczywiście nie ma lepszego forum!!! Kurcze ale byłoby fajnie się kiedyś spotkać. Może jak bobasy trochę podrosną to zorganizujemy jakiś zjazd w centralnej Polsce, żeby było sprawiedliwie

 

[Klaudia]

Co do budowy domu, to my też mamy w planach (odległych). Dostalismy od teściów działkę w świetnym miejscu, no i to nas mobilizuje do zbierania kasy na domek Mamy ambitny plan, żeby wybudować dom zanim Maciek pójdzie do szkoły, żeby juz tam poszedł do 1 klasy Znaleźliśmy nawet projekt, który się nam obojgu podoba. Oto on

 

[NiaNia]

Rzeczywiscie zebraly sie tu super babeczki i wyjatkowa wiez nas polaczyla :laugh:. Ciekawe jak dlugo pociagniemy  Ja nawet jak nie mam czasu poczytac musze ;D

Ja w sumie to tez nie moge sie nazwac super mamusia - nie nosze Jasia na raczka za czesto, pozwalam mu czasem poplakac, smoczki nie gotowane juz sa od hoho - wyparzam raz na jakis czas ;D, itp. Kocham go najbardziej na swiecie, ale staram sie w tym wszytskim odrobine siebie dostrzegac ;D

Podpisuje sie dokładnie pod tym co pisze ania i gazelaczek ;D Jestem taka sama jak wy, a mój synek i tak mnie najbardziej kocha :laugh: :laugh:
Ja tez go nie nosze na rekach ale za to mu fajnie śpiewam i robie wystepy ;D

 

[Klaudia]

Podpisuje sie dokładnie pod tym co pisze ania i gazelaczek ;D Jestem taka sama jak wy, a mój synek i tak mnie najbardziej kocha :laugh: :laugh:

No to widzę, że my wszystkie wyrodne matki jesteśmy, hehe

 

[Klaudia]

A ja dopiero co wrócilam z aerobiku a juz zjadłam drożdżóweczkę z serem i pół paczki piegusków Normalnie nie mogę się oprzeć

 

[eliall]

Oj laski duzo tu produkujecie

Swieta sobie mijaja powolutku - a wygladaja tak: zawsze pierwszego dnia rano jest modlitwa w meczecie z kazaniem (sama modlitwa trwa ok 7 minut, a kazanie troche dluzej) prowadzone przez imama. No a pozniej spotkania z rodzina, przyjacolmi, znajomymi. No i oczywiscie na podkreslenie ze juz skonczyl sie ramadan przed wyjsciem na modlitwe trzeba koniecznie cos zjesc. Daje sie prezenty. Ja dostalam superanckie buciki od meza.

Witam nowa mamusie na forum